reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

mamy z norwegii

Sonia super, że Ci tak pomaga to bardzo ważne, brawo dla niego :) ja miałam z polski octenisept bo słyszałam że super do pępka ale może dwa razy spryskałam a odpadł tak po dwóch tygodniach albo nawet szybciej :)

Anastazi to witam w klubie ;)
 
reklama
Mamadziurka, przede wszystkim witaj i gratulacje! :blink:Ja praktycznie całą ciąże prowadzoną miałam tutaj w Norwegii i ogólnie nie narzekam ale oczywiście za każdym razem kiedy byłam w PL to nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby pójść na dodatkową wizytę czy usg w 3D. Tutaj jeśli nie ma żadnych komplikacji to masz jedno usg połówkowe a tak poza tym to tylko kontrole u lekarza ogólnego lub położnej no ale jeśli ty nie masz numeru personalnego to pozostają ci chyba tylko prywatne wizyty.

Edyta, ja od samego początku w karcie ciąży podkreślone miałam, że chce epidural do tego jakiś czas temu byłam na spotkaniu z "gaja jordmor" (to taka specjalna położna od lęków porodowych itd) i po spotkaniu z nią widniałam już w systemie jako "panikująca ciężaróweczka" :-pAle mówiąc szczerze i bez tego jestem pewna, że z Epiduralem nie byłoby żadnego problemu, zresztą inne dziewczyny z tego co pisały też wcale jakoś specjalnie nie musiały się prosić. Ja jak tylko zaczęłam mieć regularne i silne skurcze prosiłam położną, żeby co chwile mnie badała w oczekiwaniu upragnionych 4cm i kiedy w końcu się doczekałam bardzo szybko zadzwoniła po anastezjologa i było po sprawie. Epidural cuuuudowna sprawa. Polecam naprawde bo ja nie wiem czy przeżyłabym te bóle. W zasadzie nie nacieszyłam się znieczuleniem zbyt długo bo tak jak wam już pisałam bardzo szybko zaczęłam czuć parcie ale zawsze to coś bo nie męczyłam się z tymi najgorszymi skurczami. Opieka w szpitalu była cudowna. Zaraz po porodzie nie mogłam jeszcze przenieść się do hotelu bo miałam w dalszym ciągu złe wyniki wątrobowe i dlatego do południa dnia następnego zostałam na Barsel Avdelingu a na kolejną noc byłam już z moim K. w hotelu. Tak więc mimo małych komplikacji bo nie wszystko poszło zgodnie z planem, jestem bardzo zadwolona z opieki. :tak:

Nina, ja też użyłam dziś właśnie Ocniseptu i wygląda na to że kikutek odpadnie dziś lub po jutrze bo już wisi na dwóch niteczkach. Nie wiem tylko czy to troche nie za wcześnie:sorry:
 
Sonia właściwie nie powinnam się przyznawac ale jak Lili wisiał pępuszek na niteczce to ją przeciełam, eh matka ze mnie straszna...nie martw się nie jest za wcześnie :) jak sobie radzisz? jak się czujecie z małym?

Epidural dostałam bez żadnego problemu, pielęgniarka sama mi zaproponowała :)
 
Nina, ja też miałam właśnie taką myśl, żeby ten kikutek odciąć jak zobaczyłam że wisi na niteczkach ale nie musiałam bo rano już go nie było ;-)
Chyba radzę sobie coraz lepiej bo obsługa tego mojego małego słodziaka nie jest aż tak skomplikowana tylko psychicznie jakoś w dalszym ciągu nie czuje się komfortowo. Czekam, aż ta chandra sama przejdzie precz bo chciałabym już w pełni cieszyć się Alexem. Troche z cycowaniem mam cyrki bo mam nawał pokarmu a Mały dziś jakoś tak słaby ma apetyt więc muszę ratować się laktatorem bo inaczej piersi by mi eksplodowały. :confused2:
 
Soniafka dziękujemy bardzo ;-)wczoraj miałam robione USG u prywatnego ginekologa, to dopiero 6 tydzień i 6 dzień ciąży,ale dzidzia już ma wyczuwalne tętno :). Powiedział,że następne badania można zrobić nawet w 16 tygodniu,ale nie wiem czy to nie późno. Koleżanki w Polsce chodzą co miesiąc.:szok:
 
Mamamadziurka super że jest serduszko :) na kolejne usg wybralabym sie miedzy 11 a 13 tyg ciąży najlepiej tak w 12 wtedy można dosyć dokladnie ocenić budowę anatomiczna dziecka i zmierzyć kilka parametrów określających ryzyko wad genetycznych możesz sobie o tym poczytać w necie ale widze że ten ginekolog u którego byłaś jest albo niedouczony albo wyznaje typowo norweski system prowadzenia ciazy czyli na luzie co ma byc to bedzie... mi by to nie odpowiadało...
A jak w pracy? Masz juz umowę.?
 
Sonia nawał pokarmu to ciężki czas jak już się piersi przyzwyczają będzie dużo lepiej, na pewno hormony opadną, stres też więc po prostu daj sobie kochana czas :* super, że po kikutku już nie ma śladu :)

mamamadziura w Pl kobiety chodzą bardzo często i nie myślą o tym ,że za częste chodzenie też może negatywnie na dzieciaczka wpłynąć, wadomo, że każdy chce już zobaczyć dzidzie i sobie ją podejrzeć ale co za dużo to nie zdrowo :) Mi norweskie podejście bardzo odpowiada bo jest naturalne i spokojne przede wszystkim jak słyszałam co koleżanki w Pl robią za badania jak latają ciągle tylko do lekarza to aż mi włosy a głowie stawały bo ja bardzo spokojnie przeszłąm przez ciąże i mogłam się skupić na sobie i małej a one były wiecznie zestresowane a przecież to źle na dziecko wpływa więc moja rada jest taka że idź spokojne ok 13tyg jak lekarz będzie mógł pomierzyć maleństwo a później po prostu spokojnie czekaj do połówkowego żeby cała ciąża byłą la Ciebie miłym czasem a nie wiecznym stresem :)
 
Ostatnia edycja:
Dziekuje za odpowiedzi i pójdę za waszą radą :) Nie wiem czy wytrzymałabym aż do 16tygodnia żeby zobaczyć jak rośniemy ;)
Niestety nie mam umowy, ma być za ok.miesiąc, ja zaczęłam od niedawna tą prace , sprzątanie, troche martwie się,czy nie za duży wysiłek,ale lekarz mówi,że mogę pracować,tylko zbytnio się nieprzemęczać.
Moja pracodawczyni nie wie o ciąży, a jak jej powiem,to pewnie mnie wyleje. Ciężka sytuacja,nie mam pojęcia co robić,czy czekać na umowe,czy już mówić?.. Chcielibyśmy jak najwięcej odłożyć z narzeczonym i żebym popracowała jeszcze dwa miesiące,może trzy..co o tym myślicie kochane?
 
reklama
mamamadziurka trochę to podejrzane że kontrakt tak późno, powinien być od razu, musisz dusić szefową żeby ci dała, powiedz jej że takie są przepisy, że musisz iść się zameldować i zarejestrować na policji i wszędzie jest ci potrzebny kontrakt, przyduś ją... a o ciąży narazie nie wspominaj, w pracy uważaj na siebie, przede wszystkim nie dźwigaj i uważaj na chemię z którą pracujesz, będzie dobrze :-)
ja też sprzątałam, nie byłoby tak źle gdyby nie te mdłości i problemy żołądkowe na początku :baffled:
 
Do góry