sofianka jeszcze raz gratuluję :-) bardzo się cieszę że Aleks spokojny i co najważniejsze zdrowy :-) jeszcze trochę i czas na moją Łucję :-) co do pępuszka to nie powiem ci nic, pewnie sama będę za chwilę panikować czy wszystko ok u mojej córy, spirytusu w domu nie mam więc będę się zdawać na ich rady żeby nie ruszać i czekać...
na baby bluesa lekarstwa niestety nie ma... to przykre że po porodzie kobiety przechodzą takie wahania nastrojów i przeważnie są nierozumiane... mam nadzieję że szybko to minie, albo znajdziesz jakiś sposób aby się rozpogodzić gdy cię dopada, może wyjście z domu, zjedzenie czegoś, obejrzenie jakiegoś głupiego filmiku na youtubie? nie wiem...
a tak ogólnie w szpitalu miałaś dobrą opiekę? pisałaś że dostałaś epidural? sama się upomniałaś, czy położne proponowały? ciekawa jestem jak to jest bo jeszcze trochę i moja kolej
mamadziurka GRATULUJĘ ciąży :-) ja na twoim miejscu narazie nie chwaliłabym się szefowej, spokojnie pracuj i załatwiaj numer personalny, najlepiej od razu stały ale jak dostaniesz D-nummer to z nim też możesz iść do przychodni do lekarza za darmo, bo kobiety w ciąży nie płacą za wizyty (normalnie jak się nie jest w ciąży to się płaci około 200kr, to tzw wkład własny w państwową służbę zdrowia która z założenia jest darmowa dla ubezpieczonych, czyli pracujących)
jak najbardziej możesz chodzić w Oslo prywatnie do ginekologa ale dodatkowo należy ci się podstawowa darmowa opieka w ciąży w twojej przychodni, tutaj ciążę prowadzi lekarz rodzinny na zmianę z położną, która przyjmuje w placówce zwanej helsestasjon - tam możesz się z nią umówić.
Ja oprócz prywatnych wizyt u ginekologa (w Norwegii i w Polsce) to właśnie miałam prowadzoną ciążę przez rodzinnego i położną i to wyglądało tak że na pierwszej wizycie u rodzinnego miałam pobraną krew na różne badania (m.in. grupa krwi, Hiv, różyczka, żółtaczka) i oddałam mocz do badania, ponieważ źle znosiłam mdłości prosiłam o zwolnienie od pracy - tu nie są chętni do tego, ale udało mi się i dostałam najpierw zwolnienie na 80% a potem na 100%
później miałam standardowe wizyty na których sprawdzają tylko podstawowe rzeczy - zgodnie z kartą ciąży, czyli badanie moczu, ciśnienie, waga itp... a od ok 16 tc tętno dziecka
standardowo proponują jedno usg w szpitalu, dostajesz pocztą zaproszenie, odbywa się to między 17 a 20 tygodniem ciąży, oczywiście zdarza się że dziewczyny mają więcej takich badań ale to zależy od indywidualnej sytuacji, ja miałam pierwsze usg w 7tc - wyprosiłam je bo bałam się ciąży pozamacicznej a potem to jedno standardowe usg w 20 tc, pozostałe badania zrobiłam z własnej inicjatywy prywatnie
co do mdłości to niestety niektóre z nas mają je bardzo intensywne a u innych jest to mniej odczuwalne albo wcale... ja się męczyłam
, generalnie trzeba pić dużo wody i unikać ciężkich oraz słodkich potraw, mi pomagały trochę migdały, podjadanie suchych płatków, herbata z imbirem, woda z cytryną, banany, a chleb mogłam jeść tylko pszenny (loff)
pobolewanie w podbrzuszu to normalny objaw ciąży ale jesteś jeszcze na bardzo wczesnym etapie więc jak możesz to się oszczędzaj, jeżeli masz w domu nospę to możesz brać i kiedy tylko masz okazję to leż :-) trzymam kciuki żeby fasolka zdrowo rosła :-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&