reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

witam dziewczyny
u mnie ogólnie ok, samopoczucie dużo lepsze niż wcześniej :-) brzuszek lekko się zaokrąglił, chociaż ja uważam że nadal to tylko moje jelita się wypychają do przodu, bo tam gdzie jest macica mam płasko, dzidzia jeszcze mała, wczoraj odwiedzili nas znajomi, pierwszy raz pochwaliliśmy się o ciąży i pokazałam fotki z piątkowego usg :-)
właśnie wróciłam z NAVu i dowiedziałam się że jak będę miała ciągłość zwolnienia lekarskiego to będę dostawać chorobowe nawet po tym jak skończy mi się umowa o pracę i ten czas liczy się tak jakbym pracowała więc nawet będę mogła się ubiegać o rodzicielskie a nie tylko becikowe, tylko dwa warunki, muszę być w Norwegii i muszę mieć nieustannie zwolnienie lekarskie... sama nie wiem co teraz zrobimy, bo na święta jedziemy do Polski i ja już się nawet nastawiłam że nie wracamy do Norwegii, ale w takiej sytuacji może jednak warto jeszcze się pomęczyć, nie wiem, no i kwestia zwolnienia, ostatnio mój rodzinny dał mi na te 100% do końca kwietnia ale mimo iż mówiłam mu że mam ciężką pracę to on jakby był głuchy i mówi że jak się poczuję lepiej to powinnam pracować bo to jest dobre dla mojego zdrowia... może powinnam po prostu iść do innego lekarza, który bardziej mnie zrozumie i bez problemu będzie dawał zwolnienie aż nie przejdę na rodzicielskie:confused: fakt że pieniądze jakie będę dostawała będąc na zwolnieniu to nie będzie tyle co normalna pensja tylko raczej mniej ale dokładnie jeszcze nie wiem, dałam dzisiaj w navie wszystkie moje lonnslipy i pani powiedziała że nav na nie spojrzy i zobaczy czy będę miała średnią z ostatnich trzech miesięcy czy coś więcej...
emenems jak ty zrobiłaś że się przepisałaś do Nesbyen? możesz dać mi namiary na tą przychodnię?
anastazi kiedy masz wizytę? jak się czujesz?
nina no najlepiej pytać o wszystko w navie :tak:
 
reklama
Edytka to prawda jeżeli będziesz miała ciaglosc w przychodach to calkiem możliwe ze dostaniesz prawo do macierzyńskiego....wręcz pewne...ale najważniejsze zebys teraz przynajmniej do 28 tc. miała ciaglosc w zwolnieniach lekarskich...( bo na macierzyńskie najwcześniej możesz przejść 3 msc przed porodem a najpóźniej 3 tygodnie przed)...oczywiście najlepiej jeżeli bys zwolnienie ciagnela jak najdłużej:):):) bo wtedy macierzyńskie masz dluzej:):) na ferie możesz jechać do polski ale potrzebujesz opinie od lekarza ze nie ma przeciwskazan (musisz wziąć z Navu dokument do podpisania przez lekarza) i oddajesz go do Navu....jeżeli nav nie ma zastrzezen to daje pozytywna decyzje i ferie w Polsce masz 100% płatne:):)
 
anastazi a widzisz o tych feriach pani w Navie już nic nie powiedziała... ja tak do końca im nie ufam... na zwolnieniu po prostu zaznaczyłam że wyjeżdżam za granicę, podałam od kiedy do kiedy, ona to zauważyła i powiedziała że za ten okres nie będę miała zapłacone i tyle... zero informacji o jakimś pozwoleniu od lekarza :confused: bo ja właśnie mam zwolnienie teraz do 30 kwietnia i napisałam że od 16 do 30 kwietnia będę przebywać za granicą, ja sama nie wiem czy będziemy w stanie wrócić 30 kwietnia czy trochę później dlatego ona mi poradziła iść do lekarza przed wyjazdem żeby mi napisał zwolnienie od 1 maja...
 
edytka w takim razie wroc do Navu i weź ten papierek od nich...niech lekarka ci go wypelni podbije pieczatka i zanieś .....ja tez nie wiedziałam....i dopiero w Navie mi powiedziano ze tak można...oddalam zwolnienie a za dwa albo trzy dni im doniosłam to od lekarza... i miałam zapłacone za ferie...:):):)



co do wizyt no to już weszłam w ten okres chodzenia na kontrole co dwa tygodnie...wiec nastepna wizyta w czwartek, potem 9 kwietnia:):)
 
Anastazi to szybko..ja dopiero teraz muszę chodzić co tydzień, wcześniej aż do 37 tyg chodziłam co miesiąc a między 20 a 28 tyg w ogóle lekarz mi nie kazał przychodzić chyba że coś by się działo...jeden kraj a i tak robią jak się lekarzom podoba..łącznie od początku ciąży byłam u lekarza 9 razy. no i zobaczymy czy dotrwam do czwartkowej wizyty ;)
 
anastazi dzięki to jutro się tam wybiorę i jeszcze o to zapytam
jutro też jedziemy do urzędu podatkowego "zameldować się" w Norwegii... wcześniej tego nie robiliśmy bo zawsze myśleliśmy sobie że zaraz wracamy więc po co, mamy D-numery więc wszystko grało a teraz stwierdziliśmy że lepiej już to zrobić i potem dostaniemy te stałe numery nie? na infolinii powiedzieli mi że mam mieć ze sobą paszporty, umowy o prace, pozwolenie na pobyt z policji i akt małżeństwa jeżeli jesteśmy małżeństwem i się zastanawiam czy z tym aktem małżeństwa nie będzie problemu czy będziemy musieli mieć na nim jakąś pieczątkę, ktoś wcześniej o tym pisał nie wiem jak to się nazywało ale chyba chodzi z polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy coś takiego?
 
nina no to tak trochę mało wizyt mialas.... ja kiedyś już tu na forum pisałam dokładnie w jakich tc. mam wizyty mieć.... i lekarka mi napisala ze od 25 tc co dwa tyg. kontrole....

Edytka racja załatw sobie wszystko i będzie miała czarno na białym::):):) ja apostille potrzebowałam do aktu....ale wiadomo co urzędnik to inna decyzja...:):)
 
Hej.
Wizyty w ambasadzie można zabukować na miesiąc do przodu , zrobię to jak tylko kupimy bilety :) ale z tego co kiedyś patrzyłam nie ma problemu z terminami , widać dużo chętnych nie ma :)
Nina , żeby lecieć do Oslo nie musimy mieć paszportu małego wystarczy akt urodzenia jest to lot krajowy :) :) później około miesiąca czeka się na paszport z tym że jak mieszkasz daleko to przysyłają do domu u nas to około 1500 km więc na pewno 2 raz nie polecimy :)
Faktycznie na działalności większość świadczeń przepada z tym że barnetrydg należy się jak przysłowiowemu psu zupa, dostaje karzde dziecko bez względu na sytuację materialną rodziny, przyjdzie na ciebie a nie na męża, a w tym podaniu nie ma żadnego pytania o pracę , tylko adresy i czy mieszkasz z ojcem dziecka nr personalne, itd. więc moim zdaniem spokojnie dostaniecie( nie wiem tylko jak z tym d- nr bo my mamy stałe) , tak jak pisała anastazi 970 kr miesięcznie nibu nie dużo ale na pampersy jak znalazł :)
Co do apostille poświadczenia na akcie małżeństwa to czasem mimo że ma się europejski akt to chcą apostille ale można wszystko załatwić a apostille poręczyć później , miałam tak z mężem , wzieła europejski akt urzędniczka a później dostarczyliśmy apostille po 2 tygodniach,

Jakby coś to pytaj co wiem to odpowiem

A z tymi wizytami to co lekarz to inaczej , moja lekarka była na no warunki nadgorliwa , pisałam na forum przed rozwiązaniem ,miałam z 5 usg chyba , i wizyty co miesiąc a później co 2 tygodnie, na końcu co parę dni usg ,

Edytka będzie dobrze , co urzędnik to inaczej , spokojnie , można też na infolinię zadzwonić tam są bardziej zorientowani :) mi to czasem pomagało jak chciałam się czegos dowiedziec :)


:-)
 
Kolola to dzięki, że mówisz w takim razie się zorientuje jak to wygląda, zawsze to jakaś kasa, a numer personalny mam swój więc nie ma z tym problemu ;) teraz czekam na jakieś info w sprawie becikowego bo złożyłam podanie 3 tyg temu i cisza..ani nie dzwonią że cośtrzeba donieść ani nic nie przysłali wiec nie wiem o co chodzi bo mówiłyście że 2 tyg i miałyście już pieniądze ;/ no nic, wyprawkę wszystko mam to mogę sobie poczekać ;)
 
reklama
nina kochana nie martw się ze jeszcze nie masz decyzji bo oni na rozpatrzenie maja do max 2 msc. czasu........ale zazwyczaj w ciągu tego samego miesiąca przychodzi decyzja i pieniazki...
 
Do góry