reklama
darika
Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2009
- Postów
- 352
AsiaMoss ładne imię wybraliście dla córeczki 
Co do usg to naprawdę warto, ja robiłam 3 i 4d już 22 tc, ale gin mówił, że jestem bardzo szczupła i juz powinno być widać wyraźnie, 4d jest w ruchu i mamy filmik, a zdjęcia w 3d, pamiątka świetna, super przeżycie dla nas, bo dzidzia naprawdę wyraźna, synek akurat spał i doktor go trochę szturchał żeby się ładnie do zdjęcia ustawił, a ten coraz bardziej uciekał i przytulał się do ściany macicy, aż mi szkoda było go budzić. A fotki tak wyraźne że moja kuzynka powiedziała o matko jaki on do ciebie podobny i do tej pory wszyscy tak mówią, w Pl zapłaciłam ponad 200zł, ale warto było.
Co do usg to naprawdę warto, ja robiłam 3 i 4d już 22 tc, ale gin mówił, że jestem bardzo szczupła i juz powinno być widać wyraźnie, 4d jest w ruchu i mamy filmik, a zdjęcia w 3d, pamiątka świetna, super przeżycie dla nas, bo dzidzia naprawdę wyraźna, synek akurat spał i doktor go trochę szturchał żeby się ładnie do zdjęcia ustawił, a ten coraz bardziej uciekał i przytulał się do ściany macicy, aż mi szkoda było go budzić. A fotki tak wyraźne że moja kuzynka powiedziała o matko jaki on do ciebie podobny i do tej pory wszyscy tak mówią, w Pl zapłaciłam ponad 200zł, ale warto było.
kacha87
Fanka BB :)
marta - dziekuje Kochana!!
Sliczne zyczenia 
Witam wszystkie Mamy z Norwegii. Wczoraj znalazłam to forum i chciałabym, żebyście mi pomogły podjąć decyzje w sprawie wyjazdu z dziećmi do Norwegii na dłużej. Niektóre z Was mają pewnie dzieci uczące się i są zorientowane jak tam jest w szkołach i czy warto narażać dziecko na aż taką zmianę w jego życiu. Mój mąż pracuje już tam prawie 3 lata, a ja mam już dość takiego życia ( mimo,że przyjeżdza co 1,5-2 miesiące). Tym bardziej ,że mamy 3 dzieci i jest mi już ciężko samej. Moje dzieci są w wieku 7 lat, 4 latka i 6 miesięcy. Najbardziej boję się ,że moja 7 letnia córka nie da sobie tam rady i tylko" namieszam jej w głowie" tym językiem. A jeśli sie nie przystosuje to będziemy musieli wracać, i z kolei w Polsce będzie musiała nadrabiać pewnie rok. Sama nie wiem co robić, byliśmy tam całą rodziną 2 lata temu i nie nastawiałam się na wyjazd na dłuższy okres, ale teraz myślę inaczej, żeby tylko być razem.Problemem pewnie też będzie Komunia Św., bo za rok by musiała mieć. Może coś mi podpowiecie co robić?
HejWitam wszystkie Mamy z Norwegii. Wczoraj znalazłam to forum i chciałabym, żebyście mi pomogły podjąć decyzje w sprawie wyjazdu z dziećmi do Norwegii na dłużej. Niektóre z Was mają pewnie dzieci uczące się i są zorientowane jak tam jest w szkołach i czy warto narażać dziecko na aż taką zmianę w jego życiu. Mój mąż pracuje już tam prawie 3 lata, a ja mam już dość takiego życia ( mimo,że przyjeżdza co 1,5-2 miesiące). Tym bardziej ,że mamy 3 dzieci i jest mi już ciężko samej. Moje dzieci są w wieku 7 lat, 4 latka i 6 miesięcy. Najbardziej boję się ,że moja 7 letnia córka nie da sobie tam rady i tylko" namieszam jej w głowie" tym językiem. A jeśli sie nie przystosuje to będziemy musieli wracać, i z kolei w Polsce będzie musiała nadrabiać pewnie rok. Sama nie wiem co robić, byliśmy tam całą rodziną 2 lata temu i nie nastawiałam się na wyjazd na dłuższy okres, ale teraz myślę inaczej, żeby tylko być razem.Problemem pewnie też będzie Komunia Św., bo za rok by musiała mieć. Może coś mi podpowiecie co robić?
decyzjemusisz podjac sama, neistey jezeli ma sie dzieci to trzeba byc zdecydowanym POLSKA lub NORWEGIA, Twoje 7 letnie dziecko powinno isc do szkoly a tutaj dzieci ida od 6 roku zycia, ale Twoje pojda do szkoly dla obcokrajowcow tam sa tlumacze dla dzieci, poza tym w Olso i Bergen jest otwarta polska szkola dodatkowo wlasnie zeby dzieci nasze mialy troche wiecej wiedzy, a;e szkoal jest dodatkowo, glowna jest szokola norweska.
do przedszkoli podanie sklada sie do konca marca, do szkol nie wiem, ale to Twoj maz powinien sie dowiedziec wszytkiego
Komunia sw to nie problem bo tutaj tez jest kosciol katolicki i polscy ksieza i wszytskie sakramety sa dostepne
jak przyjedziesz proponuje pojsc jak najszycbiej na policje i zlozyc papiery o UDI, bo troche pewnie poczekacie i dostaniecie na zasadzie "laczenia rodzin" i na czas jaki ma Maz. UDI jest potrzebne do wszystkiego, podanie do szkol, przedszkoli, wybor lekarza, bez tego ani rusz.
Witam jeszcze raz. Tam gdzie mój mąż pracuje to jest mała "miejscowość" i nie ma żadnego nauczyciela - tłumacza, a do większego miasta to jest 6 godz jazdy samochodem. W tym właśnie jest problem, że córka będzie rzucona na "głęboką wodę" i obawiam się jak sobie poradzi. Dlatego też chciałabym aby inne Mamy mi opowiedziały, mające starszych dzieci, jak sobie radzą z nauką. Jak to by było,jeśli córka nie zna norweskiego, czy od razu idzie do szkoły i będzie musiała sama sobie radzić. Proszę o odpowiedz tych Mam, których dzieci poszły tam do szkoły, ale zupełnie bez znajomości języka norweskiego, jak sobie poradziły? Problemem jest również to ,że ja nie znam języka norweskiego, więc będę miała kłopoty z pomocą dla niej przy lekcjach i nawet nie będę wiedziała, czy robi dobrze, czy żle. Chciałabym sie dowiedzieć jak sobie radzą Mamy z tych mniejszych miejscowości, jak radzą sobie ich dzieci?
Iwa szkola ma obowiazek zatrudnic tlumacza, zapewnic transport do szkoly, zeszyty , ksiazki ...wiec nie bedzie rzucone na gleboka wode... a pozatym zobaczysz sama ze dzieci szybciej zalapia jezyk niz my dorosli 
a szkola wyglada tutaj calkiem inaczej niz w PL, wszystki jest na zasadach ze dziecko ma miec przyjemnosc z nauki ;-)
Maniulka ma w szkole maluszka
odpisze CI jak wpadnie na nasz watek 
mozesz poszukac tez watlow zwiazanym z tym na forum mojanorwegia.pl ale ostrzegam tak sa tez "smieci" i duuuzo "troli" atakujacych forum
jednym slowem bagno ale czaseem uda sie zlnaesc potrzebne inrormacje
prosze o to link
http://www.mojanorwegia.pl/nauka_w_norwegii/moje_dziecko_idzie_do_norweskiej_szkoly.html

a szkola wyglada tutaj calkiem inaczej niz w PL, wszystki jest na zasadach ze dziecko ma miec przyjemnosc z nauki ;-)
Maniulka ma w szkole maluszka


mozesz poszukac tez watlow zwiazanym z tym na forum mojanorwegia.pl ale ostrzegam tak sa tez "smieci" i duuuzo "troli" atakujacych forum

prosze o to link
Ostatnia edycja:
kacha87
Fanka BB :)
iwa99 - ja uwazam, ze bedzie Wam latwiej jak bedziecie razem. Dzieci sobie w szkole poradza, jak nie bedziecie mieszkac w okolicy z polska szkola, to musicie dbac o to zeby mialo kontakt z jezykiem polskim, ale tyle co w domu rozmawiacie to moim zdaniem w zupelnosci wystarczy. Dzieciom obcokrajowcow, ktore nie znaja jezyka a ida do norweskiej szkoly nalezy sie prywatny nauczyciel jezyka, ktory prowadzi korepetycje z jezyka po szkole. Warunki do wychowywania dzieci moim zdaniem sa rewelacyjne....Twoje najstarsze ma 7 lat, ja mysle ze to nie bedzie mieszanie w glowie, bo takie dzieci chlona wiedze jak gabeczka, a co dopiero jezyki, musze tez przyznac ze z moich obserwacji to dzieci ktore maja do czynienia od malego z dwoma jezykami to wyrastaja z nich naprawde ludzie....To jest oczywiscie Wasza decyzja, zalezy czy maz ma zamiar tu zawsze pracowac? Bo jesli tak to chyba nie ma sie co zastanawiac, bo co to za zycie tak osobno non stop prawie....Ja Ci powiem szczerze ze z mezem zdecydowalismy sie na dziecko gdy juz mielismy poukladane sprawy tutaj, mimo tego ze juz od 2 lat marzylismy o Malenstwie, to jednak warunki norweskie pozwolily nam na to aby dojsc do tego celu. I wcale nie martwie sie tym, ze bedzie mialo mieszanke dwoch jezykow, jestem dobrej mysli i nastawienia, wierze ze moze wyjsc z tego samo dobro. A gdzie Twoj maz pracuje? Jaka miejscowosc?
Pozdrawiam wszystkich
Doczytalam dopiero ze juz pisalas Iwa99 o tej malej miejscowosci, no wiec tak jak pisala marta szkola ma obowiazek zatrudnic tlumacza w razie co, a przede wszystkim nauczyciela prywatnego dla dziecka. U mnie w malej miejscowosci jest przypadek taki: Niemcy przeprowadzili sie tu na stale z 14 letnim synem, ktory od dwoch lat juz prywatne lekcje ma ze szkoly nauki norweskiego. Nauczyciele norwescy ida mu na reke, nie ma mozliwosci ze nie przepuszcza z klasy do klasy ze wzgledu na brak znajomosci jezyka, oni tu naprawde sa pozytywnie nastawieni do obcokrajowcow, a poza tym to jak pisala marta nauka w szkole jest bezstresowa, dzieci nie ucza sie tak u nas w PL wszystkiego jak najwiecej byle natluc do glowy, tylko tego co ich interesuje (w pozniejszym wieku wybieraja sobie przedmioty), u malych dzieci nauka jest forma ''zabawowej edukacji''. 7 lat to super wiek na to aby Mala wskoczyla jak mowisz na ''gleboka wode''. A jesli chodzi po pomaganie przy lekcjach, to zobaczysz ze sama przez zagladanie jej w zeszyty bedziesz pochlaniala ten jezyk i z czasem wszystko sie ulozy
Zycze powodzenia 
Pozdrawiam wszystkich
Doczytalam dopiero ze juz pisalas Iwa99 o tej malej miejscowosci, no wiec tak jak pisala marta szkola ma obowiazek zatrudnic tlumacza w razie co, a przede wszystkim nauczyciela prywatnego dla dziecka. U mnie w malej miejscowosci jest przypadek taki: Niemcy przeprowadzili sie tu na stale z 14 letnim synem, ktory od dwoch lat juz prywatne lekcje ma ze szkoly nauki norweskiego. Nauczyciele norwescy ida mu na reke, nie ma mozliwosci ze nie przepuszcza z klasy do klasy ze wzgledu na brak znajomosci jezyka, oni tu naprawde sa pozytywnie nastawieni do obcokrajowcow, a poza tym to jak pisala marta nauka w szkole jest bezstresowa, dzieci nie ucza sie tak u nas w PL wszystkiego jak najwiecej byle natluc do glowy, tylko tego co ich interesuje (w pozniejszym wieku wybieraja sobie przedmioty), u malych dzieci nauka jest forma ''zabawowej edukacji''. 7 lat to super wiek na to aby Mala wskoczyla jak mowisz na ''gleboka wode''. A jesli chodzi po pomaganie przy lekcjach, to zobaczysz ze sama przez zagladanie jej w zeszyty bedziesz pochlaniala ten jezyk i z czasem wszystko sie ulozy
Ostatnia edycja:
Witaj Kacha87. Przyznam ,że trochę mnie pocieszyłaś, ale nadal się zastanawiam co robić. Za półtora tygodnia mąż przyjedzie i może podejmiemy jakaś decyzję. Ja bym chciała ,żebyśmy byli w końcu razem. A Ty Kacha 87 planujecie zostać tam na stałe, i jak długo już mieszkacie w Norwegii, czy już możesz rozmawiać po norwesku? Jeśli mogę Cię o to zapytać? Pytam, bo bym chciała się dowiedzieć, ile czasu potrzeba na zaaklimatyzowanie się tam i oswojenie z językiem? Mój mąż pracuje w Larsnes, naprawdę mała mieścinka i obawiam się czy ten nauczyciel- tłumacz w ogóle by się znalazł. Z tego co mi mówił mąż, to nie mają tam takiego.A Ty w jakiej miejscowości mieszkasz?
reklama
Mam jeszcze pytanie do Maniulki. Doczytałam się ,że mieszkasz w Alesund( czy w pobliżu?) i masz 8 letniego syna. Wiem ,że Alesund jest niedaleko od Larsnes. Chciałabym,żebyś mi powiedziała, jak Twój syn odnajduje się w szkole, i gdzie go posłałaś do szkoły.Czy masz tam jakiegoś tłumacza czy nauczyciela polskiego? Czy moją 7 letnią córkę by przyjęli do szkoły tak od razu, mimo,że już szkoła się zaczęła? Czekam na Twoją odpowiedz, bo byś mi wyjaśniła to o co mi chodzi najbardziej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 348
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: