Asiu ja chodzę do kliniki zdrowia kobiety Invicta w Madisonie do dr Ewy Paszkiewicz. Tą i poprzednią ciążę prywatnie, 80 zł biorą za USG. Ginka bardzo miła, jak coś jest nie tak zawsze w bardzo delikatny sposób mi mówiła. Jeśli masz jakieś pytania odpowie na każdy, pogada. Tylko gorzej jak ma zły dzień, bo wtedy jest mniej miła, ale mi taka sytuacja się zdarzyla tylko raz od kąd do niej chodzę.
Marta no niestety mieszkanie z rodzicami jest koszmarkiem

My walczyliśmy przez pierwsze 3 miesiące o niezakładanie Julce pieluch tetrowych, o niepodkładanie poduszki pod głowę, no i wiecznie słyszę, że mam ją ubrać cieplej, bo na pewno jest jest zimno... Pomału się do tego przyzwyczajam, ale jednak, mieszkać samemu to wielki plus ;-)
My za godzinkę z mężem i Julką wyruszamy po te wyniki. Jestem ciekawa co i jak, ale też trzymam kciuki, że będzie ok :-)
Ach no i mam dobre wieści, wczoraj odezwał się mój kumpel z lat szkolnych, który wyjechał do Norwegii z ojcem i pisał mi, że w firmie, gdzie pracuje jego tata jest praca dla mojego męża i będzie działał, żeby go tam przyjęli, tylko jest jeden minus - oni mieszkają i pracują gdzieś na północy. Mimo wszystko stwierdziliśmy, że na początek to i na północ możemy jechać, później jak się wdrążymy w język i wszystko co związane z Norwegią zawsze można się przenieść gdzie indziej. Ważne żeby zarobki były jako takie, a porównując polskie i norweskie to w ogóle nie ma o czym mówić - zresztą co ja będę Wam pisać, same wiecie jak jest ;-)