- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Cześć Dziewczyny!
Jak minął Wam weekend?
ja cały pracowałam w sumie, bo urodziny pubu były i znajomi o pomoc poprosili :-) ale niestety od wczoraj chora jestem na maksa i na dodatek mały się zaraził i dzisiaj już z temperaturą od rana
mam do Was takie pytanie. Jak nauczyłyście swoje dzieci załatwiać się na nocnik? Ja już drugi miesiąc próbuję i skutki są marnę. Większość razy mały zrobi siusiu albo kupke w majtki. Już nie wiem jak mam to robić. A może jeszcze za mały? Proszę o porady! :-)
Jak minął Wam weekend?
ja cały pracowałam w sumie, bo urodziny pubu były i znajomi o pomoc poprosili :-) ale niestety od wczoraj chora jestem na maksa i na dodatek mały się zaraził i dzisiaj już z temperaturą od rana
mam do Was takie pytanie. Jak nauczyłyście swoje dzieci załatwiać się na nocnik? Ja już drugi miesiąc próbuję i skutki są marnę. Większość razy mały zrobi siusiu albo kupke w majtki. Już nie wiem jak mam to robić. A może jeszcze za mały? Proszę o porady! :-)
cześć babeczki a właściwie cześć annaSu bo inne mamy tu nie zaglądają:-(
u nas tez choroba dopadła malutkiego katar,nos zapchany do tego ząbkowanie ciekawa jestem co jeszcze się przyplącze..
Co do nocnika,to myślę ze każde dziecko ma swój czas..jeśli Timi nie wykazuje zainteresowania to widocznie jeszcze nie jego pora.Moja znajoma ma córeczkę,która lada moment kończy 2 latka i pięknie jej siadała na nocnik przy kupce ale ostatnio podpatrzyła ze inne dziecko robi w pampers i jej się odwidziało:-) W sumie sama zastanawiam się czy mojego Jamiego nie zacząć sadzać i powoli oswajać
u nas tez choroba dopadła malutkiego katar,nos zapchany do tego ząbkowanie ciekawa jestem co jeszcze się przyplącze..
Co do nocnika,to myślę ze każde dziecko ma swój czas..jeśli Timi nie wykazuje zainteresowania to widocznie jeszcze nie jego pora.Moja znajoma ma córeczkę,która lada moment kończy 2 latka i pięknie jej siadała na nocnik przy kupce ale ostatnio podpatrzyła ze inne dziecko robi w pampers i jej się odwidziało:-) W sumie sama zastanawiam się czy mojego Jamiego nie zacząć sadzać i powoli oswajać
Wierka,dzieki za odpowiedz.
Nie,ja chce corke zostawic w PL.Przynajmniej na poczatek,poki jakos sie nie zadomowie.Babcia by sie nia zajela.
Coraz powazniej mysle o takim wyjeździe.Zastanwiam sie gdzie stawia sie pierwsze kroki po przyjezdzie.Mieszkanie juz bym miala nagrane.Chodzi mi o to ze jak chce sie legalnie pracowac to musze miec wyrobione jakies NIN?co to jest.Bo ostatnio sledze ogloszenie i wymagaja tego.Czy wszyscy wyplacaja tam pieniazki na konto?czy musze jakies angielskie w tamtejsxym banku zakladac?jak to wyglada?Moze ktos mi dopomoc?
Dziecka boje sie zabrac odrazu bo ostatnio czytalam o polce ktorej zabrali 3 letniego synka bo nie miala pracy i zglosila sie po zasilek.Wiec wole nie ryzykowac.
Nie,ja chce corke zostawic w PL.Przynajmniej na poczatek,poki jakos sie nie zadomowie.Babcia by sie nia zajela.
Coraz powazniej mysle o takim wyjeździe.Zastanwiam sie gdzie stawia sie pierwsze kroki po przyjezdzie.Mieszkanie juz bym miala nagrane.Chodzi mi o to ze jak chce sie legalnie pracowac to musze miec wyrobione jakies NIN?co to jest.Bo ostatnio sledze ogloszenie i wymagaja tego.Czy wszyscy wyplacaja tam pieniazki na konto?czy musze jakies angielskie w tamtejsxym banku zakladac?jak to wyglada?Moze ktos mi dopomoc?
Dziecka boje sie zabrac odrazu bo ostatnio czytalam o polce ktorej zabrali 3 letniego synka bo nie miala pracy i zglosila sie po zasilek.Wiec wole nie ryzykowac.
czesc Mamuski,
Jestem nawa na Babyboom i troche samotnosc zaczyna mi doskwierac... Mam 30 lat i jestem mama 8miesiecznego Zacka. Mieszkam w Stratford i poszukuje towarzyszek na kawe, pogaduchy, spacery, jak rowniez kolegow/kolezanek do zabaw dla mojego synusia. Nasze ulubione miejsce na spacery to Victoria park, a w piatki (o ile Zakuska nie spi) chodzimy do Abby Lane Children centre gdzie mile spedzamy czas w baby club. Chetne mamy zapraszam i czekam z niecierpliwoscia na odpowiedzi
Jestem nawa na Babyboom i troche samotnosc zaczyna mi doskwierac... Mam 30 lat i jestem mama 8miesiecznego Zacka. Mieszkam w Stratford i poszukuje towarzyszek na kawe, pogaduchy, spacery, jak rowniez kolegow/kolezanek do zabaw dla mojego synusia. Nasze ulubione miejsce na spacery to Victoria park, a w piatki (o ile Zakuska nie spi) chodzimy do Abby Lane Children centre gdzie mile spedzamy czas w baby club. Chetne mamy zapraszam i czekam z niecierpliwoscia na odpowiedzi
summersun
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 81
o matko
chwile nie zagladalam, a tu tyle nowych mam
u nas ostatno chorobowo, obaj na antybiotykach, Vinnie przenoszona infekcja trwajaca 3tyg, Marcel po 3-tyg chorobie chodzil do szkoly 3 dni i dostal krup... dusil sie tak ze w nocy wyladowalismy na pogotowiu. ale juz ok, jutro idzie do szkoly
chociaz awanture z lekarzem zaliczylam taka, jaka nigdy mi sie tu nie trafila, a przezylam juz sporo
to tyle u nas
nie wiem czy dam rade kazdemu odpowiedziec
a wiec tak:
wierka, nie myslalas zeby malemu wyrobic brytyjski paszport? cos sie pozmienialo i dzieci urodzone jakos teraz niedawno moga miec brytyjskie dokumenty bez zadnego problemu. nasi znajomi wokol zalatwiaja, ja sie przymierzam zeby wyslac Vinkowi, Mimi sie nie lapie juz. a w zasadzie jeszcze, bo bedzie mogl jak skonczy 5 lat.
Rosi, pierwsze kroki to dokladnie tak jak piszesz- NIN czyli National Insurance NUmber, czyli ubezpieczenie. konto w banku obowiazkowo. zeby to zalatwic potrzebujesz potwierdzenie adresu, czyli rachunek na siebie albo list od landlorda. z praca nie jest tragicznie, jak to napisalas, ale przydaja sie znajomosci i rekomendacje a zwlaszcza w sektorze,w ktorym zamierzasz pracowac. na opieke nad dzieckiem bym szczerze mowiac nie liczyla- nie dostaniesz dobrze platnej pracy bez odpowiednich kursow, szkolen, papierow, jezyka. musisz miec crimial records, kurs pierwszej pomocy, powinnas byc zarejestrowana niania. chyba ze jeszcze teraz, poki jestes w pl, skonczysz jakis kurs na opiekunke ktory jest rozpoznawany tutaj. a podejrzewam, ze sa takie.
jesli chodzi o sprzatanie, to jesli sie dobrze rozejrzysz, pewnie cos zlapiesz, ale na twoim miejscu sprobowalabym zlapac jakis kontakt juz teraz, poki jestes w pl. sprobuje sie cos rozejrzec, ale niczego nie obiecuje.
kiedy chcialabys wyjechac? mieszkanie w jaki sposob masz zalatwione?
iwona, ja mieszkam kolo mile end wiec jestesmy od siebie jedna stacje, nawet jutro mysle czy by sie nie przejechac na stratford do westfield bo jeszcze nie bylam w victorii jestesmy stalymi goscmi chetnie sie z wami spotkamy moj Vincent troszke tylko starszy od twojego Zacka, wiec chlopcy by mieli towarzystwo
chwile nie zagladalam, a tu tyle nowych mam
u nas ostatno chorobowo, obaj na antybiotykach, Vinnie przenoszona infekcja trwajaca 3tyg, Marcel po 3-tyg chorobie chodzil do szkoly 3 dni i dostal krup... dusil sie tak ze w nocy wyladowalismy na pogotowiu. ale juz ok, jutro idzie do szkoly
chociaz awanture z lekarzem zaliczylam taka, jaka nigdy mi sie tu nie trafila, a przezylam juz sporo
to tyle u nas
nie wiem czy dam rade kazdemu odpowiedziec
a wiec tak:
wierka, nie myslalas zeby malemu wyrobic brytyjski paszport? cos sie pozmienialo i dzieci urodzone jakos teraz niedawno moga miec brytyjskie dokumenty bez zadnego problemu. nasi znajomi wokol zalatwiaja, ja sie przymierzam zeby wyslac Vinkowi, Mimi sie nie lapie juz. a w zasadzie jeszcze, bo bedzie mogl jak skonczy 5 lat.
Rosi, pierwsze kroki to dokladnie tak jak piszesz- NIN czyli National Insurance NUmber, czyli ubezpieczenie. konto w banku obowiazkowo. zeby to zalatwic potrzebujesz potwierdzenie adresu, czyli rachunek na siebie albo list od landlorda. z praca nie jest tragicznie, jak to napisalas, ale przydaja sie znajomosci i rekomendacje a zwlaszcza w sektorze,w ktorym zamierzasz pracowac. na opieke nad dzieckiem bym szczerze mowiac nie liczyla- nie dostaniesz dobrze platnej pracy bez odpowiednich kursow, szkolen, papierow, jezyka. musisz miec crimial records, kurs pierwszej pomocy, powinnas byc zarejestrowana niania. chyba ze jeszcze teraz, poki jestes w pl, skonczysz jakis kurs na opiekunke ktory jest rozpoznawany tutaj. a podejrzewam, ze sa takie.
jesli chodzi o sprzatanie, to jesli sie dobrze rozejrzysz, pewnie cos zlapiesz, ale na twoim miejscu sprobowalabym zlapac jakis kontakt juz teraz, poki jestes w pl. sprobuje sie cos rozejrzec, ale niczego nie obiecuje.
kiedy chcialabys wyjechac? mieszkanie w jaki sposob masz zalatwione?
iwona, ja mieszkam kolo mile end wiec jestesmy od siebie jedna stacje, nawet jutro mysle czy by sie nie przejechac na stratford do westfield bo jeszcze nie bylam w victorii jestesmy stalymi goscmi chetnie sie z wami spotkamy moj Vincent troszke tylko starszy od twojego Zacka, wiec chlopcy by mieli towarzystwo
Asheara
I can't get no sleep.
widzę, że mały ruch się tu zrobił i znow ucichło...
gdzie się podziewacie kobiety? ;-)
witam nowe mamuśki [sama też tu jestem od niedawna :-) ]
Anna Su - w jakiej okolicy mieszkasz? ;-)
orientuje się może któraś z Was gdzie w londynie znajdę polskie playgroupy? W necie wyszukałam jak narazie jedną, ale to na Ealing więc spory kawałek ode mnie... ale jak poczuję sie zdeterminowana to i awet tam pojadę, byle by mój szkrab miał jakieś towarzystwo od 3 lat mam zamiar go posłać do przedszkola, więc chce żeby po mału zaczął się przyzwyczajać do innych dzieci, bo jest strasznie nieśmiały, i tak na prawdę nigdy nie miał takiego kontaktu z rówieśnikami [kilka razy spotykałam się z koleżanką która miała córkę w jego wieku, ale to było sporadycznie na prawdę].
Poza tym, jestem na etapie szukanai pracy na part-time, szukam intensywnie od miesiąca i jak narazie nic :-( Raz poszlam na falszywy interview, a innym razem kiedy juz rozmawialam z babka przez telefon chyba z 5min, umowilam sie z nia na trial shift, zapytala sie mnie o nin. powiedzialam, ze nie mam bo to bylaby moja pierwsza praca w londynie, ale ze odrazu to zalatwie. ona na to, ze bez Ninu nie moze mnie przyjac, i mam zadzwonic jak bede miala nin powiedzialam jej, ze przeciez zeby dostac Nin musze pokazac jakies zaswiadczenie, ze rozpoczynam prace, a ona, ze ona nie wie jak ta procedura teraz wyglada ale ona nie ma prawa przyjac kogos bez Ninu i koniec
Affff :-(
ps. zycze wszystkim dzieciaczkom powrotu do zdrowia
gdzie się podziewacie kobiety? ;-)
witam nowe mamuśki [sama też tu jestem od niedawna :-) ]
Anna Su - w jakiej okolicy mieszkasz? ;-)
orientuje się może któraś z Was gdzie w londynie znajdę polskie playgroupy? W necie wyszukałam jak narazie jedną, ale to na Ealing więc spory kawałek ode mnie... ale jak poczuję sie zdeterminowana to i awet tam pojadę, byle by mój szkrab miał jakieś towarzystwo od 3 lat mam zamiar go posłać do przedszkola, więc chce żeby po mału zaczął się przyzwyczajać do innych dzieci, bo jest strasznie nieśmiały, i tak na prawdę nigdy nie miał takiego kontaktu z rówieśnikami [kilka razy spotykałam się z koleżanką która miała córkę w jego wieku, ale to było sporadycznie na prawdę].
Poza tym, jestem na etapie szukanai pracy na part-time, szukam intensywnie od miesiąca i jak narazie nic :-( Raz poszlam na falszywy interview, a innym razem kiedy juz rozmawialam z babka przez telefon chyba z 5min, umowilam sie z nia na trial shift, zapytala sie mnie o nin. powiedzialam, ze nie mam bo to bylaby moja pierwsza praca w londynie, ale ze odrazu to zalatwie. ona na to, ze bez Ninu nie moze mnie przyjac, i mam zadzwonic jak bede miala nin powiedzialam jej, ze przeciez zeby dostac Nin musze pokazac jakies zaswiadczenie, ze rozpoczynam prace, a ona, ze ona nie wie jak ta procedura teraz wyglada ale ona nie ma prawa przyjac kogos bez Ninu i koniec
Affff :-(
ps. zycze wszystkim dzieciaczkom powrotu do zdrowia
summersun
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 81
hej
no straszna cisza
a dlaczego szukasz akurat polskiej playgroupy? ja szczerze mowiac nawet o takiej nie slyszalam, ale fakt ze tez nigdy nie szukalam. nie lepiej pojsc do normalnej, angielskiej, gdzie maly sie oslucha z jezykiem przed pojsciem do przedszkola? mojemu Marcelowi to bardzo duzo dalo, na zajecia chodzilismy odkad skonczyl pol roku i w tej chwili po angielsku gada jak stary. mnie tez sie to przydalo, bo poznalam mnostwo matek ze swojej okolicy i gdzie sie nie rusze, to ktos znajomy
Marcel chodzil tydzien do szkoly. TYDZIEN! no pochlastac sie mozna w nocy mial 39.6 C, pol nocy mu to probowalismy zbic, mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej- chociaz praktycznie caly dzien mial temp w okolicach 38.6 jak mu nie bedzie sie polepszalo, to chcemy sie wybrac do pl pediatry prywatnie, bo do gp nie ma po co isc
no straszna cisza
a dlaczego szukasz akurat polskiej playgroupy? ja szczerze mowiac nawet o takiej nie slyszalam, ale fakt ze tez nigdy nie szukalam. nie lepiej pojsc do normalnej, angielskiej, gdzie maly sie oslucha z jezykiem przed pojsciem do przedszkola? mojemu Marcelowi to bardzo duzo dalo, na zajecia chodzilismy odkad skonczyl pol roku i w tej chwili po angielsku gada jak stary. mnie tez sie to przydalo, bo poznalam mnostwo matek ze swojej okolicy i gdzie sie nie rusze, to ktos znajomy
Marcel chodzil tydzien do szkoly. TYDZIEN! no pochlastac sie mozna w nocy mial 39.6 C, pol nocy mu to probowalismy zbic, mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej- chociaz praktycznie caly dzien mial temp w okolicach 38.6 jak mu nie bedzie sie polepszalo, to chcemy sie wybrac do pl pediatry prywatnie, bo do gp nie ma po co isc
reklama
Cześć dziewczyny
Śnieg w Londynie pada
Nie było mnie chwile na bb,bo niestety czasu nie starczało. U nas odpukać chłopcy są zdrowi.
asheara wiem,ze na pewno jeden polski playgroup jest na Putney chyba przy kościele i nazywa się bodajże ''Uśmiech Mamy'',poszukaj sobie tez na stronach internetowych poszczególnych polskich kościołów,być może przy innych tez są. Poza tym summersun dobrze Ci pisze,ze na angielskich tez jest milo i Polskie mamy także przychodzą.U mnie w okolicy był taki jeden angielski,gdzie przychodziło tyle Polek,ze nazywałyśmy go polskim playgroupem A z tym NIN,to rzeczywiście babka jakaś nie w temacie,przecież to jest jasne,ze to pracodawca pomaga w uzyskaniu NIN i musi Ci wystawić list,ze jesteś u niego zatrudniona.Paranoja Powodzenia w szukaniu&&&
Śnieg w Londynie pada
Nie było mnie chwile na bb,bo niestety czasu nie starczało. U nas odpukać chłopcy są zdrowi.
asheara wiem,ze na pewno jeden polski playgroup jest na Putney chyba przy kościele i nazywa się bodajże ''Uśmiech Mamy'',poszukaj sobie tez na stronach internetowych poszczególnych polskich kościołów,być może przy innych tez są. Poza tym summersun dobrze Ci pisze,ze na angielskich tez jest milo i Polskie mamy także przychodzą.U mnie w okolicy był taki jeden angielski,gdzie przychodziło tyle Polek,ze nazywałyśmy go polskim playgroupem A z tym NIN,to rzeczywiście babka jakaś nie w temacie,przecież to jest jasne,ze to pracodawca pomaga w uzyskaniu NIN i musi Ci wystawić list,ze jesteś u niego zatrudniona.Paranoja Powodzenia w szukaniu&&&
Ostatnia edycja:
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: