- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
ala_oli, przykro mi z powodu Twojej Mamy, mam nadzieję, że już wszystko jest ok. Mieszkamy teraz w Purfleet, 5 min. od Lakeside, jakies 20-30 min samochodem mamy do Londynu, postanowiliśmy rodzić w Whipps cross, głupio tak pod sam koniec zmieniać szpital, tym bardziej, że jestem w ciąży podwyższonego ryzyka, więc mam częste wizyty u lekarzy. Mieszka nam się super, tanio, cichutko i czysto...w końcu. Jedyny minus to drugie piętro, ale juz się przyzwyczaiłam.
czesc dziewczyny...wekendzik sie udal,w sobote bylismy na kolcyjce w fajnej knajpce,byl nawet jakis zespol,dwoch facetow speiwali angielskie piosenki typu "pretty woman"super bylo,zjedlismy wypilismy po drinku,do domku dotarlismy po polnocy,Oli spal,wujek niania tez
a dzisiaj szara rzeczywistosc,leje na dworze,nawet wyjsc sie nie da,ogrod mam caly w wodzie...
RENIF-tak z mamuska juz lepiej...fajnie mieszkacie w sumie nie daleko Londynu,ale za to taniej,ciszej,zazdroszcze,a do pracy musicie do Londynu dojezdzac?
dziewczynki a wy gdzie jestescie????
a dzisiaj szara rzeczywistosc,leje na dworze,nawet wyjsc sie nie da,ogrod mam caly w wodzie...
RENIF-tak z mamuska juz lepiej...fajnie mieszkacie w sumie nie daleko Londynu,ale za to taniej,ciszej,zazdroszcze,a do pracy musicie do Londynu dojezdzac?
dziewczynki a wy gdzie jestescie????
hello,my od rana poza domkiem,zakupy spotkanko z kolezanka,i deszcz nas zlapal,zmoklismy jak nie wiem,teraz w domku,olo obiadek je ja narazie jakos ochoty nie mam,zaraz sobie gotowe na wszsytko sezon 6 obejrze,sciagnelam 15 odcineki kawusie sobie zrobie,to dobry pomysl
czesc dziewczyny...wekendzik sie udal,w sobote bylismy na kolcyjce w fajnej knajpce,byl nawet jakis zespol,dwoch facetow speiwali angielskie piosenki typu "pretty woman"super bylo,zjedlismy wypilismy po drinku,do domku dotarlismy po polnocy,Oli spal,wujek niania tez
a dzisiaj szara rzeczywistosc,leje na dworze,nawet wyjsc sie nie da,ogrod mam caly w wodzie...
RENIF-tak z mamuska juz lepiej...fajnie mieszkacie w sumie nie daleko Londynu,ale za to taniej,ciszej,zazdroszcze,a do pracy musicie do Londynu dojezdzac?
dziewczynki a wy gdzie jestescie????
Ja jestem na macierzyńskim, wiec nie mam problemu, a mąż chwilowo nie pracuje, wcześniej dojeżdzał do Londynu samochodem. Dziewczyny która z Was rodziła w Whipps cross? chcialam zapytać, czy dają koszulę do porodu, czy trzeba w swojej, wziełam dwie tak na wszelki wypadek. Wyobrazcie sobie, ze termin mam na 4 marca, a na 5 zaklepane wywoływanie porodunie wiem czy przez to, że wykryli mi cukier i bialko w moczu, czy przez moją krew(znowu muszę brać zastrzyki przeciw zakrzepom)jestem troche przerazona tym wszystkim
SylwiaBl
Zaangażowana w BB
Czesc kobietki
No cos sie tu troszke rozkrecilo
Ala/ Befatka - dzieki za zaproszenie. Teraz sie u nas troche dzieje bo moja szfagierka za 5m coreczka przylatuje do nas z PL potem mam slub tesciowej a koncem marca jedziemy do PL na chrzciny naszej malej Amelci a tydzien pozniej jestem chrzesna dla meza siostry malutkiej. Planuje zostac w PL do konca kwietnia. jak tylko wrocimy to na pewno sie z Wami spotkam bo tutaj juz od tej samotnosci pypcia dostaje.
Renif - trzymamy kciuki za szybki porod. Nic sie nie martw wszystko bedzie dobrze.co do koszulek to jesli nie masz to szpital zawsze ma takie fartuszki.
Ale tutaj pogoda co? normalnie nie chce sie wychodzic z domu. Byle do wiosny
lece robic kotleciki mielone ze szpinakiem.
milego popoludnia
No cos sie tu troszke rozkrecilo
Ala/ Befatka - dzieki za zaproszenie. Teraz sie u nas troche dzieje bo moja szfagierka za 5m coreczka przylatuje do nas z PL potem mam slub tesciowej a koncem marca jedziemy do PL na chrzciny naszej malej Amelci a tydzien pozniej jestem chrzesna dla meza siostry malutkiej. Planuje zostac w PL do konca kwietnia. jak tylko wrocimy to na pewno sie z Wami spotkam bo tutaj juz od tej samotnosci pypcia dostaje.
Renif - trzymamy kciuki za szybki porod. Nic sie nie martw wszystko bedzie dobrze.co do koszulek to jesli nie masz to szpital zawsze ma takie fartuszki.
Ale tutaj pogoda co? normalnie nie chce sie wychodzic z domu. Byle do wiosny
lece robic kotleciki mielone ze szpinakiem.
milego popoludnia
czesc dziewczyny
pisze do was z prosba o kilka informacji praktycznych dotyczacych zycia w londynie; mojego meza pzrenosz atamdo pracy na 2 m-ce od polowy marca. ja w tym czasie bede w PL ale dotre do niego na pocztaku kwietnia na 5 tygodni.
mamy 14 miesiecznbego synka. nigdy nie mieszkalam w Uk, nie wiem jak wyglada sluzba zdrowia, znalezienie niani, moze zlobek jakis np. na 1 czy 2 dni w tygodniu???? kompletnie nie wiem jak sie zorganizowac, NA CO POWINNAM UWAZAC
czy ktoras zna jakiegos dobrego pediatre, jakie leki mozna kupic na recepte, a jakie bez ? w jakich sklepach w centrum londynu maz moze znalezc na przyjazd podrozne lozeczko i potrzebne rzezy dla dziecka?
bede wam wdzieczna za kazda odpowiedz, tu lub na prywtany profil
pozdrawiam serdecznie,
j.
pisze do was z prosba o kilka informacji praktycznych dotyczacych zycia w londynie; mojego meza pzrenosz atamdo pracy na 2 m-ce od polowy marca. ja w tym czasie bede w PL ale dotre do niego na pocztaku kwietnia na 5 tygodni.
mamy 14 miesiecznbego synka. nigdy nie mieszkalam w Uk, nie wiem jak wyglada sluzba zdrowia, znalezienie niani, moze zlobek jakis np. na 1 czy 2 dni w tygodniu???? kompletnie nie wiem jak sie zorganizowac, NA CO POWINNAM UWAZAC
czy ktoras zna jakiegos dobrego pediatre, jakie leki mozna kupic na recepte, a jakie bez ? w jakich sklepach w centrum londynu maz moze znalezc na przyjazd podrozne lozeczko i potrzebne rzezy dla dziecka?
bede wam wdzieczna za kazda odpowiedz, tu lub na prywtany profil
pozdrawiam serdecznie,
j.
Czesc Dziewczynki Tez mieszkam w Londynie i dwa miesiace temu zostalam mama slodkiego maluszka. Postaram sie czasem do Was zagladac. Pozdrawiam
Sylwia tez mieszkam w polnocnym Londynie i zgadnij gdzie dokladnie ;-) Wlasnie tak! Na Muswell Hill Moze jestesmy sasiadkami albo mijamy sie z wozkami codziennie Jakas kawka moze?
Czesc kobietki
No cos sie tu troszke rozkrecilo
Ala/ Befatka - dzieki za zaproszenie. Teraz sie u nas troche dzieje bo moja szfagierka za 5m coreczka przylatuje do nas z PL potem mam slub tesciowej a koncem marca jedziemy do PL na chrzciny naszej malej Amelci a tydzien pozniej jestem chrzesna dla meza siostry malutkiej. Planuje zostac w PL do konca kwietnia. jak tylko wrocimy to na pewno sie z Wami spotkam bo tutaj juz od tej samotnosci pypcia dostaje.
Renif - trzymamy kciuki za szybki porod. Nic sie nie martw wszystko bedzie dobrze.co do koszulek to jesli nie masz to szpital zawsze ma takie fartuszki.
Ale tutaj pogoda co? normalnie nie chce sie wychodzic z domu. Byle do wiosny
lece robic kotleciki mielone ze szpinakiem.
milego popoludnia
Sylwia tez mieszkam w polnocnym Londynie i zgadnij gdzie dokladnie ;-) Wlasnie tak! Na Muswell Hill Moze jestesmy sasiadkami albo mijamy sie z wozkami codziennie Jakas kawka moze?
SylwiaBl
Zaangażowana w BB
Emira - normalnie szok!!!
jasne ze kawa tzn herbata z mlekiem bo ja matka karmiaca jestem
gdzie dokladnie na MH mieszkasz? no gratuluje bobaska
A gdzie reszte wywialo??
jasne ze kawa tzn herbata z mlekiem bo ja matka karmiaca jestem
gdzie dokladnie na MH mieszkasz? no gratuluje bobaska
A gdzie reszte wywialo??
reklama
Cześć Kobitki, ja już w pełni przygotowana do porodu, męzulek własnie wiezie Teściówke z lotniska, więc bez stresu mogę zaczynać, wczoraj nawet miałam trochę pietra że to już początek, ale pogadałam z brzuchem, żeby poczekał na babciezadziałało.
SylwiaBl i emira zazdroszczę Wam, że mieszkacie tak blisko siebie, ja też chętnie wypiłabym jakąś herbatke po polsku:-)pozostaje mi teściowa na jakiś czas...
Wiecie, zrobiła mi się okropna wysypka na dole brzucha, taka kaszka...miałam to wcześniej, ale zniknęło, a teraz znowu i taaaak pierońsko swędzidziwię się, że jeszcze skóry sobie nie zdarłam tak się drapie.
Udanej niedzieli babeczki! Leje bardzo niestety;-)
SylwiaBl i emira zazdroszczę Wam, że mieszkacie tak blisko siebie, ja też chętnie wypiłabym jakąś herbatke po polsku:-)pozostaje mi teściowa na jakiś czas...
Wiecie, zrobiła mi się okropna wysypka na dole brzucha, taka kaszka...miałam to wcześniej, ale zniknęło, a teraz znowu i taaaak pierońsko swędzidziwię się, że jeszcze skóry sobie nie zdarłam tak się drapie.
Udanej niedzieli babeczki! Leje bardzo niestety;-)
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: