reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Londynu

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
hej.u nas w miare ok,pozatym ze mam kiepski humor,poklociulam sie z m i wogole tak jakos zle mi:-(ta pogoda jest dolujaca na maksa:-(
SYLWIA-jak tam po pracy?
LUCY-to fajnie,a nie boisz sie tych play group?tzn,chorob i wogole?
ADA-a co u ciebie?ty pewnie juz po przeprowadzce,jak tam ci w nowym miejscu?
milego wieczorku i spokojnej nocki:tak:
 
reklama
Witam,

I kolejny dzien...
ja juz siedze w pracy i pije sobie herbatke :) bo z kawki zrezygnowalam hihi.
Wczoraj byla masakra ale jak juz dotarlam do domu to mi wszystko przeszlo.

Ala_Oli- co sie stalo, pogodzilas sie juz z mezem? czasem tak jest, nazbiera sie plus pogoda swoje robi i w srodku sie gotuje.
Ja juz 3tyg jestem sama bo moj m na jakis glupich firmowych wyjazdach, zostal mu jeszcze jeden tygdzien i wraca do domu, do zonki :)

Ok wracam do roboty.

Milego dnia xxxxxxxx
 
hejka.my juz po spacerku,jeszcze zakupki obiadowe,pranko sprzatanko i takie tam:tak:wczoraj zamowilam bilety do PL,15 wrzesnia jedziemy na 14 dni:happy:tak sie ciesze:-D
SYLWIA-z m dalej nie gadam,mamy tzw,"ciche dni" od wczoraj,poklocilismy sie o wszystko o kase o to co kto robi i wogole,wszystko sie zbieralo i wybuchlo:sorry:milego dnia w pracy:happy:
 
Natalka- ja jestem tu 6 lat. dzisiaj obchodzimy druga rocznice slubu i jestem w 28tyg ciazy. dzisiaj tez bylam w szpitalu na kontroli i sluchalam jak maluszkowi bije serduszko. poplakalam sie troszeczke....:rofl2: za 6tyg mam kolejne usg.
Ja puki co tez jestem bardzo zadowolona z opieki choc na poczatku sie balam bo mialam rozne spiecia z GP ale to bylo przed ciaza. Tutaj nie dbaja o pacjentow ale ciezarne naprawde dobrze traktuja nie?
wiem ze jeszcze wiele przede mna ale jestem bardzo pozytywinie i optymistycznie nastawiona. wiadomo mam treme ale to chyba normalne..:szok:
w pracy tez dobrze mnie taktuja i nie robia zadnych problemow plus moja szefowa wlasnie wrocila z macierzynskiego wiec jest bardzo wyrozumiala. Dzieki Bogu!
Nie mam zielonego pojecia o benefitach itp ani jak, gdzie i kiedy nalezy rejestrowac dziecko. Robie tez pomalutku wyprawke dla siebie do szpitala i dziecka wec kolejny "bol glowy" ale wbrew pozorom uwielbiam to :)
Oj ale sie rozpisalam ...
Ile juz jestes na macierzynskim i kiedy planujesz wracac? co z dzieciatkiem jak wrocisz do pracy?
pozdrowionka
Ja tez uwielbialam kompeltowac wyprawke, urzadzac pokoik, wybierac wozek i lozeczko, ciaza to dla mnie najfajniejsze chwile :)) To dobrze, ze w pracy nie robiaz Ci problemow, a gdzui pracujesz?? Ja na macierzynskim jestem od Grrudnia, planowalam wrocic we wrzesniu, ale pozniej zmienilam na pazdziernik, a teraz mam zamiar znow zmienic na listopad,bo nie moge sie zdecydowac zostawic szkraba w zlobku, normalnie serce mi peka:baffled:Mam nadzieje, ze dobrze sie czujesz i ze cala ciaze bedziesz zadowolona z opieki. A planujesz rodzic z mezem, brac znieczulenie??

czesc dziewczynki,widze rozpisalyscie sie:szok:super,u na soki,wekend super,neta nie mielismy od soboty do dzisiaj,musielismy nowa umowe zalozyc,bo tamta mielismy na bratowa,ale oni zjezdzaja na stale do pl i nie chca wiazac sie juz umowami,wiec my wzielismy:tak:
LUCY-witam,co tam na co dzien porabiacie?
SYLWIA-gratulacje,fajnie ze podoba ci sie opieka:tak:zycze szczesliwego rozwiazania:happy:
NATALKO-a co tam u ciebie?
GRODNIOWECZKO,ADA,BEFATKO-a wy gdzie?
To super kochana, ze masz juz neta, napisz cio tam slychac?? U mnie wsyztsko ok od wczoraj bycze sie w Polsce, jest super, sliczna pogoda, tylkop troche goraco. Malemu kurcze sie cos poprzestawialo, wszytskiego sie boi, a moje psa juz najbardziej. Najchetniej siedzial by tylko z mama i z mama. A przeciez dopiero miesiac temu bylismy w Pkl i juz wszystko zapomnial??? Zwalan to na skok rozwojowy, bo sie o tym naczytalam :pP Mam nadzieje, ze szybko mu minie, bo mam zamiar spedzic tu przynajmniej miesiac. Wlasnie ide do fryzjera, a synus do babci:-D:-D Jak dobrze miec rodzinke na miejscu...:laugh2:
 
NATALKO-ale ci dobrze w polsce sobie siedzisz:-pja tez chce,my we wrzesniu jedziemy na 2 tygodnie,a planow mam duzo wiec nie wiem czy czasu wystarczy:tak:a co do twojego maluszka tzn tego ze zapomina to wydaje mi sie im bedzie starszy to bedzie pamietal wiecej,wiem jak z moim kiedy bylismy w Polsce to tak samo sie zachowywal jakby nie znal ich i wogole,a w lutym bylismy i juz teraz pamieta,wie ze leci do babci i dziadka samolocikiem:-D
 
hejka - jak sie tylko da to chcialabym rodzic z meze ale chyba bede sie bardziej o niego martwic niz o siebie bo on to"dupa" to takich spraw haha. i bede tez chciala naturalnie, bez znieczulenia
Ja mam dosyc luzna prace, pracuje dla Fred Perry ltd jako facility manager ale nie mecze sie bardzo :). czasem nie wyrabiam z robota ale puki co nie jest zle.
A ty jak rodzilas?
Kiedy wracasz do Londynu? gdzie w Londynie mieszkasz? gdzie pracujesz?
x
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

Podobne tematy

Do góry