Heh, spokój widzę, ale co się dziwić jak już piątek i to wieczorową porą
Drozdusia, może to i lepiej, że na tej kanapie wyleżeć nie możesz, to tak z siłą rozpędową będziesz się opiekować i Laurą i brzdącem ;-)! Tak w ogóle to dzięki jeszcze raz, że zadzwoniłas i mnie obudziłać, bo nie wiem jakby się to skończyło

... Oliwka tak cicho siedziała, a pogoda taka senna była, szok w trampkach normalnie
Kaja_respect, ot to masz zawziętą siostrę, że Ci powiedzieć nie chce o co biega... Hm... Chyba zostaje Ci uzbroić się w cierpliwość i czekać
Martuana, dasz radę z teściową, mąż zawsze w Twojej obronie stanie, a jak będzie już bardzo źle to przyjeżdżaj odpocząć albo my przyjedziemy z teściową porządek zrobić ;-)
Gosiulka, tak sobie właśnie pomyślałam, a zapytaj może na wątku Mamy z Dublina, może tam dziewczyny będą znały jakiegoś specjalistę? Jak widać każda z nas ma inne doświadczenia ze swoimi pociechami, więc czemu nie spytać tam? W końcu więcej przychodni i specjaliści może inni

tak mi do głowy przyszło...
Aga_irlandia, ochrzcij Majeczkę i w końcu daj się wyciągnąć na jakiś spędzik :-), chętnie do
Drozdusi pokieruję! I
Madziękowalik też z miłą chęcią zaprowadzę
A gdzie znów wcięło resztę mamuś 
???? Coś się ociągają widzę!!!!!
Mój Szkrabik poszedł przed chwilka spać (posta piszę już od 25 minut hehehehehehehehehe

), w końcu mam czas tylko dla siebie, chociaż muszę troszkę chatkę ogranąć, bo wszędzie zabawki zalegają, heh, muszę Oliwkę zacząc uczyć sprzątać po sobie ;-)