reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

dzień doberek.ruch tu od rana jak jasna cholercia:-) a ja pospałam... mała zasnęła o 9 i obudziła się dopiero po 5.wzięłam ją do siebie,poleżała,pogadała i zasnęła.obudziłam się z bólem w plecach,patrzę na zegarek a tam 9.40:szok: .a Lola leży obok i śpi:szok: nie pamiętam kiedy tak długo spałam a tym bardziej kiedy mała tak spała.wstała o 10:szok::szok: z tego wszystkiego sprawdzałam czy oddycha.w takim byłam szoku.a ból pleców to od leżenia bo ja niezwyczajna tak długo w łóżku leżeć;-)
a noc...no cóż.owocna to była kilka miesięcy temu:-p a dzisiaj przyłożyłam głowę do poduszki i zasnęłam.chyba musiałam odespać podróż.nawet nie słyszałam jak T brał prysznic i właził do wyrka.
Gosiulka to przykre że coś takiego spotkało Sofijkę:-( ale mam nadzieję że będzie dobrze.córka mojej koleżanki z PL miała infekcję dróg moczowych jak miała kilka miesięcy.była w szpitalu jakiś czas i tam wyszło właśnie że ma sklejone wargi sromowe.na szczęście odbyło się bez interwencji chirurga-rozkleili je i już.mam nadzieję że w waszym przypadku też wszystko pójdzie bezproblemowo
ms.marple Laura dobrze po podróży.poza tym że jak oberwała parę razy po głowie od starszych koleżanek w PL to włączył jej się mały agresor i zaczyna łapki podnosić na dzieciaczki.Oliwka Krychy wie coś o tym:sorry: mam nadzieję że szybko jej przejdzie
idę trochę chałupkę ogarnąć bo mamcia od rana lata i coś robi i jakoś tak głupio siedzieć z tyłkiem na miejscu.zresztą to nie w moim stylu:no: do potem kobietki
 
reklama
hejka laseczki :)
ja dopiero wstalam i z lepszym humorkiem:):):) Martus nocy owocnej nie bylo!!!!
Gosiulka nie wiem czemu poucinali jak ja wywolywalam to wszystkie byly git!!! a tez ponad 300zdjec wywolywalam:confused::confused2:
 
właśnie Kaja przywiozła mi tego skoczka.i mała już go ujeżdża:-) skacze jak dzikus:-D może uda się jej w ten sposób spożytkować nadmiar energii:tak: Kaja dzięki za dostawę do domciu;-) szkoda tylko że nie mogliście wejść:sorry:
Gosiulka tak mi się przypomniało że szukasz lekarza.jeśli chodzi o polmed to ja znowu słyszałam same pozytywne opinie także nie wiem.chyba najlepiej spróbować.a ja chodzę od początku do irlandzkiego gp.i jestem zadowolona.prowadził mi ciążę i teraz chodzę do nie go z Laurą i w drugiej ciąży.przyjmuje niedaleko parkwaya,nazywa się John English.ma też gabinet na o'connel street. jak coś to mogę dać ci namiary
 
witam mamusie :-)
ja dopiero wstalam i po sniadanku , nareszcie mam meza w domku az do niedzieli takze sie musze nacieszyc . Ania zarezerwuj sobie czas na odwiedziny w poniedzialek do mnie :-):-). Kasiula dostaniesz @ nie martw sie , ale jak cosik to rowniez pomoge ;-). znikam dziewczynki na zakupy . milego dnia wszystkim zycze .
 
reklama
Martuś czuję się dosyć dobrze.a w PL było kilka takich dni że myślałam że już się tam rozkraczę i nie wrócę:-) ale jakoś przeszło i w ostateczności do lekarza nie poszłam. najważniejsze że już jestem na miejscu i teraz czuję się bezpiecznie;-) no i musimy się spotkać bo brakowało mi spotkanek:sorry:
 
Do góry