D
drozdusia
Gość
dzień doberek.ruch tu od rana jak jasna cholercia:-) a ja pospałam... mała zasnęła o 9 i obudziła się dopiero po 5.wzięłam ją do siebie,poleżała,pogadała i zasnęła.obudziłam się z bólem w plecach,patrzę na zegarek a tam 9.40 .a Lola leży obok i śpi nie pamiętam kiedy tak długo spałam a tym bardziej kiedy mała tak spała.wstała o 10 z tego wszystkiego sprawdzałam czy oddycha.w takim byłam szoku.a ból pleców to od leżenia bo ja niezwyczajna tak długo w łóżku leżeć;-)
a noc...no cóż.owocna to była kilka miesięcy temu a dzisiaj przyłożyłam głowę do poduszki i zasnęłam.chyba musiałam odespać podróż.nawet nie słyszałam jak T brał prysznic i właził do wyrka.
Gosiulka to przykre że coś takiego spotkało Sofijkę:-( ale mam nadzieję że będzie dobrze.córka mojej koleżanki z PL miała infekcję dróg moczowych jak miała kilka miesięcy.była w szpitalu jakiś czas i tam wyszło właśnie że ma sklejone wargi sromowe.na szczęście odbyło się bez interwencji chirurga-rozkleili je i już.mam nadzieję że w waszym przypadku też wszystko pójdzie bezproblemowo
ms.marple Laura dobrze po podróży.poza tym że jak oberwała parę razy po głowie od starszych koleżanek w PL to włączył jej się mały agresor i zaczyna łapki podnosić na dzieciaczki.Oliwka Krychy wie coś o tym mam nadzieję że szybko jej przejdzie
idę trochę chałupkę ogarnąć bo mamcia od rana lata i coś robi i jakoś tak głupio siedzieć z tyłkiem na miejscu.zresztą to nie w moim stylu do potem kobietki
a noc...no cóż.owocna to była kilka miesięcy temu a dzisiaj przyłożyłam głowę do poduszki i zasnęłam.chyba musiałam odespać podróż.nawet nie słyszałam jak T brał prysznic i właził do wyrka.
Gosiulka to przykre że coś takiego spotkało Sofijkę:-( ale mam nadzieję że będzie dobrze.córka mojej koleżanki z PL miała infekcję dróg moczowych jak miała kilka miesięcy.była w szpitalu jakiś czas i tam wyszło właśnie że ma sklejone wargi sromowe.na szczęście odbyło się bez interwencji chirurga-rozkleili je i już.mam nadzieję że w waszym przypadku też wszystko pójdzie bezproblemowo
ms.marple Laura dobrze po podróży.poza tym że jak oberwała parę razy po głowie od starszych koleżanek w PL to włączył jej się mały agresor i zaczyna łapki podnosić na dzieciaczki.Oliwka Krychy wie coś o tym mam nadzieję że szybko jej przejdzie
idę trochę chałupkę ogarnąć bo mamcia od rana lata i coś robi i jakoś tak głupio siedzieć z tyłkiem na miejscu.zresztą to nie w moim stylu do potem kobietki