zmiana godziny była trzy dni temu więc prawie jakby 9ta dopiero była a tu wszyscy się żegnają, no chyba ze chcecie nabrać siły na jutrono to dobranoc
I wyobraźcie sobie że to nie tam jest niebezpiecznie tylko tutaj, bo już za Shannon byliśmy w drodze powrotnej jak jakiś pan wziął się za wyprzedzanie, kiedy cały sznur aut już wyprzedzał, on zamyślony czy co i jechał prosto na nas, przed nami auto,za nami to samo, po prawej barierka a on jedzie prosto na mnie! Cudem ocknął się w ostatniej chwili, nawet nas nie drasnął a wiadomo prędkość była ładna. Oj sam był przerażony. I można jechać dobrze tyle kilometrów a tu przed samym domem jak w pułapce. Uff. Dobrze że kawci dziś nie piłam bo andrenalinki było wystarczająco.
Ja muszę jutro jechać do centrum bo siostra chce mieszkanie zmienić w trybie pilnym więc chcemy cosik pooglądać, ale później parkway wciąż aktualny:-)