Dzień dobry!!! Ależ tu dziś pustki
... Oliwka właśnie zanęła, czekamy na kolejną wizytę pielęgniarki (nie wiem po co znów przychodzi), a później spacerek
!
Aine, dzięki, ale muszę sobie jakoś radzić, innego wyjścia nie ma... Staram się działać w myśl zasady - "
co nas nie zabije to nas wzmoci", a z takim wsparciem z Waszej strony to wszystko jest jakieś prostsze. No i tak myślę, że przecież to biodro nie będzie bolało wiecznie, nie? Wytrzymam!!!
Sylwisko22, z tego co się orientuje to o kąpielach lepiej zapomnieć do końca połogu, a to przecież już tak niedługo ;-), a szkoda żeby Ci się jakaś infekcja przyplątała! A jeśli chodzi o tutejszą służbę zdrowia - to ja też jestem zadowolona! Do polskiej przychodni chodzę tylko z czystej wygody psychicznej (no i póki co mam wizyty za darmo ;-)), ale zobaczymy jak to będzie później. W każdym razie pobyt w szpitalu będę wspominać miło, choć nie ukrywam, że odżyłam dopiero w domku
...
No i jak tam, dziewczyny, weekend minął? U nas jak zwykle szybko, ale zostało już tylko 5 dni i będzie kolejny
... Pozdrawiam i udanego dzionka życzę, pa