reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Limerick

reklama
Hi girls,ja dzis w bojowym nastroju do wszystkich:wściekła/y:
Ide sie szykowac do lekarza z Jula:-(
Ojoj Cytrusku czyli jednak chora jest?:-(Jakbyś potrzebowała cokolwiek, podwózkę daj znać bo ja w omku i się nudzę:)
Witam sie mamusie tesknilyscie ?:-):-):-):-):-):-)
troszke mnie nie bylo ale juz pomalutku wracam:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
no z dobry tydzień albo i dłużej. Jasne że tęskniłyśmy, co to za taka nieusprawiedliwiona obecność co? I kawusie opuszcone... Trzeba ponadrabiać teraz:) Mam nadzieję że to przez świątka tylko:)
 
Ostatnia edycja:
Chyba lewa noga wstalam dzis:crazy:
A co do Julii to bylysmy u lekarza i oczywiscie nic(co mnie jeszcze bardziej zdenerwowalo)Powiedzial ze slyszy cos tam w oskrzelach ale jak ma apetyt i normalnie sie bawi i smieje to nic jej nie da.Jesli straci apetyt i nie bedzie sie smiac wrocic ponownie.I mowi ze mozliwe ze ma astme dziecieca,ale ze to trudno zdiagnozowac u tak malych dzieci:no2:Takze dzis jestem podminowana i to niezle wiec jak to sie mowi "bez kija nie podchodz":crazy:
 
reklama
Cytrusku może i dobrze ze nic jej nie dał, wiesz jakby znowu jakieś antybiotyki, myślę że będzie dobrze, a wzorowa mama lepiej jak jest czujna niż coś zlekceważy no nie;-) Myslę że nie jest tak źle skoro i tak z nami piszesz Może jakiś spacerek? Jeśłi nie pada to na takie malutko popaplanko i przy okazji w ruchu po świętach?:happy:

Justyś ja jestem nie lepsza tez tylko śpię i śpię, ale co musimy nabrać siły no nie? Ja się boję tylko że potem będzie trudno okiełzać to moje lenistwo..
 
Do góry