Czesc dziewczynki.No dzis pogoda lepsza u nas, slonko wychodzi co jakis czas i nawet cieplo jest.Humor mi sie poprawil chyba wczorajsze ciacho pomoglo. heheh.Dostosowalam sie do rad tesciowej, jednak troszke je zmodyfikowalam (moja tesciowa trocchi za brutalnie podeszla do sprawy).Sprawa zalatwiona.Hehehe juz jest cacy.
Krycha ja tez pamietam jak wilam gniazdk
j nie oszczedzlam sie.Ja wogole to jestem kopnieta troche na punkcie sprzatania, mycia i przemeblowania.Co chwile przemieszczam meble. heheh.Pamietam jak w 8 miesiacu sie przeprowadzalismy , ale bylam nierozsadna.Ja lubie miec wszystko na swoim miejscu , nie daj boze jak mi ktos cos ruszy (moj maz pod tym wzgledem chodzi jak zegarek bo sie boi hihi) jestem zodiakalna waga, wagi chyba juz tak maja heheh.W kazdym razie wszystko poukladalam, powkldalam, poporzadkowalam sama gdy moj maz byl w pracy, a uwierzcie mi ze zebralo sie tego mnostwo przez te kilka lat.Sama kuchania zajela mi mnostwo czasu.No i pamietamm na drugi dzien ze ruszac sie nie moglam, z przodu brzuchol, dupa boli, kregoslup mnie uniesc nie chcial .Wiec Krycha oszczedzaj sie kochana!
Aine takie spotkania mamusiek to fajna sprawa.U nas w Ennis nie ma czegos takiego a szkoda..chetnie bym skorzystala.No coz samotnosc mi doskwiera, nie przecze, ale moze kiedys znajde sobie sroczke , ktora pogawedzi ze mna o wszystkich i zje cala czekolade na chandre..