reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Limerick

reklama
Beatko a co to za dieta kopenhadzka?
Hm...no dosc rygorystyczna.Trwa 13 dni. Powinno sie ja stosowac nie czesciej niz raz na dwa lata. Podobno pomaga ustabilizowac przemiane materii. Stosuje ja juz chyba 3 raz w zyciu;-)...a poza tym to ja tez cale zycie na dietach...:tak:

A tak wyglada menu...
DZIEŃ 1, 8

Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną

DZIEŃ 2, 9

Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Obiad:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego

DZIEŃ 3, 10

Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka
Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną

DZIEŃ 4, 11

Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru,
Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny
Obiad:sałatka owocowa,2-3 szklanki jogurtu naturalnego

DZIEŃ 5, 12

Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną
Lunch:duża chuda ryba
Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły

DZIEŃ 6, 13

Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru
Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną
Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka

DZIEŃ 7

Śniadanie:kubek herbaty bez cukru
Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa
Obiad:NIC
 
w moim byłym miejcu pracy nawet panowie ja stosowali i t od lat ale twierdzą ze raz w roku można stosowac i moja różniła się tylko tym że właśńie 7go dnia zamiast NIC można było sobie pozwolić na malutką zachcianę i właśńie warto było czekac cały tydzień...a tak żadnej motywacji, chociaż po 4-5ciu dniach juz się mniej myślało o jedzonku i nawet z górki szło;-)
 
Agunia ja dostałam kupon wtedy w szpitalu:)) A co do naszego odchudzania to ja po Martynce (odważyłam się zważyć dopiero jak Ona miała 3 miesiące)ważyłam troszke ponad 110 kilo zżuciłam 55kilo w niecałe 1,5roku ale faktycznie dieta dieta i duuuuużo sportu:))w każdej postaci :-)Mężuś był bardzo zadowolony:))))Jak wkońcu się naucze dołącze jakieś zdjęcia z tego strasznego okresu:)))Hahaha
 
co ja tu widzę panie o dietach gadacie?!ja nigdy nie stosowałam nigdy nie czułąm potrzeby!mimo 4 ciąż po każdej wracałam szybko do formy!!teraz zostało mi 8 kg do zrzucenia,ale samo spadnie!może to genetycznie tak jest bo moja mamka też szczuplutka
 
reklama
cześć dziewczynki, co do diet , to podpisuję się pod tym, co napisała gastone!!! ręcyma i nogyma heheh. aaa, po kopenhaskiej mialam gigantyczne jo -jo, podobnie jak 2 moje koleżanki.dietka owszem , dziala, ale tak rozwala metabolizm, ze potem organizm świruje-Baekta bądź czujna:) a poza tym po co Ty się odchudzasz, na fotkach wyglądasz super!
 
Do góry