Mamy z Limerick

[megan234]

Beatka no gratuluję!!za 2 bed płacę 750 i to w apartamentowcu!!!
A ja ponownie wziełam los w swoje ręcę!!dzwoniłam do lekarza w Pl i powiedział mi,że mogę jeszcze jedną rzecz wypróbować!!!a mianowicie lewatywe!!no cóż zobaczymy czy coś zdziałam?!jak dzisaij nie pójdzie to już daję sobie spokój!!!!i będę czekać cierpliwie!!!a teraz idę się katować!!!tym bardziej,że nigdy nie miałam lewatywy no ale zobaczy się

 

[sylwisko22]

CZESC dziewczynki
MEGAN wiem co czujesz przejrzyj moje posty tez robilam wszystko zeby wykurzyc mala z brzuszka...a nie udalo sie urodzilam 10 dni po terminie..
BEAKTA tam mieszkali znajomi i kiedys tak mi sie wydawalo ze widzialam twojego synka smigal na rowerze z grupa dzieciakow.
pozdrawiam was wszystkie papapa

 

[aga_irlandia]

ale spokoj....

 

[megan234]

a tam cisza!!!
ruszyły mi się jelitka,ale narazie nic więcej!!!
ale dzisiaj jestem jakoś dobrej myśli!!!
teraz pije ciepłą herbatkę,relaksując się w czasie kiedy mój szogun śpi

 

[megan234]

aaa Sylwia dzięki za pocieszenie!!!!!10 dni po terminie!!!!!!!!!!będę płakać!!!!
to mój 3 poród i 2 poprzednie były przed czasem(no KUBUS to wogóle-30 tydz ale Susanaah w 38-czyli norma)a tu dzisiaj zaczął się 40 tydz i jakoś nie zanosi się na to,żeby nie było i 41 i 42 tym bardziej,że jak Wam pisałam jeden lekarz wpisał mi termin jakiś z kosmosu!!!!
mój lekarz prowadzący,położna,GP,pielęgniarka i zakażdym razem na USG mówią mi,że termin mam na 16 a ten jeden lekarz może przez pomyłkę wpisał 27 i ja się boję,że oni chcą czekać do tego drugiego terminu,który ma się nijak do rzeczywistości!!!
w dodatku ja wiem kiedy dokładnie zaszłam w ciąże;-)!!!wiem która to była noc!!!

 

[beakta]

Megan jeszcze niedawno razem z sylwisko i krycha tez kombinowalysmy jak by tu przyspieszyc porod, no a pociesze cie ze ja z miesiaczki termin mialam na 29 lipca a z usg 28 sierpnia no i urodzilam... 28 sierpnia

 

[megan234]

Beatko kochana ja wiem,że usg wykazuję najczęściej,że dzidzia ma się szybciej urodzić niż wg miesiączki i najczęściej ten termin z miesiączki też jest trafniejszy!!!
ale ja dokładnie wiem kiedy zaszłam w ciąże!!!
w dodatku 6 lekarzy stwierdziło,że termin mam między 16 a 17 stycznia!!tylko jeden stwierdził sobie z kosmosu,że 27 to mój termin!!!
to mnie dziwi!!!nawet jak chodzę do szpitala na wizyte i rozmawiam z położną to Ona za każdym razem z tym kółkiem wylatuje(tym od okresu i daty porodu i konsultuje to z usg)i wg tego dzisiaj zaczął mi się 40 tydz!!!
ja już fiksuje wiem o tym....ale same wiecie,jak to jest na końcówce!!!tym bardziej,że staję się znowu wredna i złośliwa dla najbliższych i to mnie martwi!!!

 

[gastone]

Witam. Megan nie zlosc sie ale ja cie juz nie rozumiem.Najpierw modlilas sie zeby jak najdluzej nosic ciaze a jak bog wysluchal twoich modlitw to chcesz wszystkoi pryspieszyc.Bedzie co ma byc.Skoro metody przyspieszania nie dzialaja to nie masz wyjscia tylko cierpliwie czekac.
A ja cierpliwie czekam na mojego meza, ktory biedny dzis na targach slubnych od 8 rano i jutro tak samo. A ja samotna, siedze przed kominkiem i popijam pobudzajaca herbatke z francji, ktora dostalam od przyjaciolki.

 

[sylwisko22]

MEGAN fajnie ze wiesz bo ja nie mam pojecia...dosc dlugo czekalismy wiec kto by sie spodziewal:-)ja tez mialam termin od 21-28 sierpnia tez od kilku lekarzy a ten ginekolog z limerick wywrozyl mi poczatek wrzesnia czego z mezem nie bralismy pod uwage a jednak on jedyny mial racje Wikusia urodzila sie 4 wrzesnia.
ja jak szalalam z przyspieszeniem porodu to probowalam goraca kapiel+lampka winka czerwonego mi nie pomoglo ale tez nie zaszkodzilo to moze sprobuj?!?

 

[megan234]

GASTONE oczywiście masz racje!!!każda mama chce donosić ciążę,wiedząc,że to dla dobra ich dzidziusia!!!ale z zasady jest tak,że te dzidzie,którym grozi niedonoszenie jak się uda powstrzymać przed wyjściem szybciej pózniej wogóle nie chcą wyłazić!!!
a moja chęć wywołania porodu jest po części z winy lekarzy,którzy karzą mi sami wywołać poród (tak w cudzysłowiu)bo karzą mi biegać po schodach,kochać się,jak im powiedziałam o naparze z malin sami mówili,że to dobry pomysł!!!bo żaden lekarz nie ruszy ciąży przed upływem 42 tyg jeśli nic się nie dzieje!!!
tylko z drugiej strony tłumaczą mi,że ze strachu przed wcześniactwem dali mi sterydy i dzidzia już jest od dawna gotowa do bycia na świecie tylko leki,które dostałam "ogłupiły"mój orgaznizm,który nie chce dać dzidzi wyjść!!!
Nie wiem czy znacie historie szczecinianki(ja też jestem ze szczecina i znam tą kobietę osobiście) urodziła 7 kilowe dziecko,bo wcześniej dostała sterydy i leki na podtrzymanie!!!wybaczcie,ale ja nie chce urodzić wielkoluda!!!zresztą już w 32 tyg powiedzieli mi,że będę miała bardzo duże dziecko(nie sprecyzowali zbytnio jak bardzo duże?!)
zresztą co tu dużo mówić 40 tydz to bezpieczny czas i każdej z nas nudziło się już bycie w ciąży!!a mi jest jeszcze ciężko z powodu ''wiszącej''na mnie Susanaah!!!
w dodatku(nie odbierzcie tego za powód,że chce rodzić wcześniej)ale jeżeli urodzę po 16 stycznia a przed 2 lutego będę zdana tylko na siebie,bo Książę nie dostanie urlopu!!!pod żadnym pozorem nawet jednego dnia!!!a jeśli wezmie zwolnienie będzie miał wielkie problemy!!ponieważ w tym okresie ma być 100% personelu_inwentaryzacja(ale jak pisałam nie myślcie,że przez to chcę urodzić-choć przyznam szczerzę,że miałam nadzieję,że choć z 3 dni będzie ze mną w domku po porodzie)

Sylwia spróbuję Twojej metody,choć już wiem,że kąpiele na mnie nie działają!!ale może z winkiem będzie to kombinacja,która mi pomoże!!!!