reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

Aga-u mnie tak wieje w kominku,że tv musi grać napraaawdę głośno,żeby zagłuszyć ten huk
MsMarple-a co to za roslinki sadzisz?Żeby Twoja praca przez ten grad nie poszła na marne:/
 
reklama
Ech, co za pogoda, trzeci raz grad (tylko już malutki i wymieszany z deszczem), a ja muszę wyjść z domy za niecałą godzinkę :szok: wcale mi się nie chce...


Ooooo, a teraz piękne słonko :dry::-D:baffled:
 
No, nawet udało nam się nie zmoknąć :-D!

Ms.Marple, wspominałaś o polskiej peikarni/cukierni, mogłabyś mi wytłumaczyć (mniej więcej) gdzie ona jest teraz, proszę :sorry2:?

Byliśmy dzisiaj w nowym polskim (?) sklepie, ale ceny nas powaliły na kolana! W sumie tak się zastanawiamy jaki to posli jeśli sprzedaje pani ruskojęzyczna, takie same piosenki lecą z radia, tylko, że towary, po części, nasze mają. Aha, i nazwa brzmi "Dobre, bo polskie", na pierwszej krzyżówce za mostem tym co do Maternity się idzie, w stronę centrum, po prawej stronie za indyjską knajpą (naprzeciwko robią artystyczne zdjęcia dzieciom). Nie piszę o tym żeby ich zareklamować, broń Boże, ale jakbyście okiem chciały rzucić ;-) i się same przekonać! Na nasze oko już taniej jest w Wiśle, a już na pewno w tym nowym na Milk Markecie - ci się chociaż postarali z cenami na dzień dobry.
 
Aine a jak Wam się mieszka w Dublinie?

Bardzo przyjemnie, naprawdę?:) A dlaczego pytasz? czyżbyście myśleli o przeprowadzce?; )

Krycha, ja polskim sklepom jakoś nie ufam...Dobrze, że na śięta moja siora z mężem przylatują bezpośrednio z Polski, to mi wałówę przywiozą:D chce któraś białej kiełbachy?:D
 
Aine owszem coś nam chodzi po głowie ale R ubzdurał sobie Galway chociaż nie ukrywam że praktyczniejszy dla nas byłby Dublin. I co do jedzenia polskiego z Polski to masz rację. Smak zupełnie inny ale jak się nie ma co się lubi to sie lubi co się ma:)
Krycha mówisz ze na Milk Markecie mają taniej????Hmmm. Widziałam ostatnio ten sklep ale jakoś nie zajrzałam a tu widać chyba warto.
 
reklama
Do góry