I dzionek minął!mała jeszcze dogorywa w sypialnii mój kochany ogląda jakiś film na dvd a ja leże i modle się aby wielki dzień jeszcze nie nadszedł!
Poplotowałam z kumpelą tak, że aż mnie usta bolą!
teraz się psychicznie przygotowuje na przyjazd mojej mamuśki 15 listopada i przyjaciółki!ciekawe jak to będzie jak ja już nie mam siły się ruszać no i mam zakaz ogólnie łażenia a tu One!!
lekarz powiedział(co dziwne zbadał mnie ginekologiczne-a nieczęsto to się przecież tu zdaża), że mam rozwarcie 0.5 cm tylko w tym całym zamieszaniu zapomniałam zapytać na ile??bo przecież zawsze sie podaje ile na ile!pamiętam, że tak miałam z synem w ciąży!wtedy miałam 1,5 na 1 a teraz dowiedziałam się tylko, że 0.5!
przepisał mi jakieś leki na rozwinięcie płucek z tego co mi wiadomo to są to sterydy!(ale to tylko moja wiedza i przypuszczenia)!w szpitau mnie nie chcą bo wiedzą, że nie ma kto z Susanaah zostać i mówią,że powoli ale mogę jeszcze zostać w domu!
no i zaczełam robić liste rzeczy potrzebnych do szpitala!jutro wyciągne torbe i się popakuje!
tylko okazało się, że jeszcze mnie czekają zakupy!
bo po córci mi zostały ciuszki ale na 3 miesiące i w zwyż!a co z wyprawką do szpitala??ja myślałam,że ta masa co została to jest i na mniejsze a tu patrze, że przecież koleżanką rozdałam jak mała wyrosła!
i o ile znajde w sobie siłe jutro idę w miasto w poszukiwaniach!to chyba na tyle choć weny twórczej mam więcej!ale nie będę Was zanudzać!!
dobranoc
Poplotowałam z kumpelą tak, że aż mnie usta bolą!
teraz się psychicznie przygotowuje na przyjazd mojej mamuśki 15 listopada i przyjaciółki!ciekawe jak to będzie jak ja już nie mam siły się ruszać no i mam zakaz ogólnie łażenia a tu One!!
lekarz powiedział(co dziwne zbadał mnie ginekologiczne-a nieczęsto to się przecież tu zdaża), że mam rozwarcie 0.5 cm tylko w tym całym zamieszaniu zapomniałam zapytać na ile??bo przecież zawsze sie podaje ile na ile!pamiętam, że tak miałam z synem w ciąży!wtedy miałam 1,5 na 1 a teraz dowiedziałam się tylko, że 0.5!
przepisał mi jakieś leki na rozwinięcie płucek z tego co mi wiadomo to są to sterydy!(ale to tylko moja wiedza i przypuszczenia)!w szpitau mnie nie chcą bo wiedzą, że nie ma kto z Susanaah zostać i mówią,że powoli ale mogę jeszcze zostać w domu!
no i zaczełam robić liste rzeczy potrzebnych do szpitala!jutro wyciągne torbe i się popakuje!
tylko okazało się, że jeszcze mnie czekają zakupy!
bo po córci mi zostały ciuszki ale na 3 miesiące i w zwyż!a co z wyprawką do szpitala??ja myślałam,że ta masa co została to jest i na mniejsze a tu patrze, że przecież koleżanką rozdałam jak mała wyrosła!
i o ile znajde w sobie siłe jutro idę w miasto w poszukiwaniach!to chyba na tyle choć weny twórczej mam więcej!ale nie będę Was zanudzać!!
dobranoc