to są skurcze Braxtona-Hicksato ja w nocy właśnie miałam tyle że mnie pobolewało.strasznie brzuch mi się napinał i był twardy jak jasna cholercia.już nawet chciałam po T dzwonić bo był w pracy ale poczekałam kilkanaście minut i przeszło.ale stracha miałam bo z Laurą nie miałam takich historii a skurcze przepowiadające miałam bardzo późno-koniec 8 początek 9 miesiąca.na szczęście dziś jest już ok;-)
"Napięcie i stwardnienie macicy, jakie często ma miejsce po 20. tygodniu ciąży, przyszłe mamy odczuwają jako rytmiczne, bezbolesne, choć nieprzyjemne skurcze, tzw. skurcze Braxtona-Hicksa.
Skurcze Braxtona-Hicksa są nieregularne i niebolesne. Z czasem staną się silniejsze, bo muszą przygotować macicę do porodu. Wzmacniają ją, ustalają pozycję dziecka i pomagają w procesie skracania się szyjki macicy.
Napięcie może trwać nawet dwie minuty, choć zazwyczaj czas jednego skurczu nie przekracza 30 sekund."
dla przypomnienia