no witam Was wszystkie!!Jeszcze raz przepraszam ze sie nie zjawilam w Abby..Oliwcia ciezki dzien miala chociaz energie caly czas ma jako taka.Biedulka juz od 18 mi lezala w lozku i ogladala bajki bez sil.no trudno co ten katar moze narobic
teraz juz spi ciekawe do kiedy bo wczoraj byla ciezka noc..
hmm ja rowniez mialam termin na 27 stycznia ale ze mala oporna urodzila sie 30
ale byl wielki brzuchol jak sobie przypomne
ale porod byl straszny 48 godzin... bryyy...ale jak to z nami byl przy mnie moj maz i moja mama.tyle ze sie skonczylo mandatem za 200 funtow !!! to tez drogi porod
malutka dluga z dlugimi paluszkami u stopek
Praca ach ta praca nadal nic... chyba mi nie pisane isc przed operacja i urlopem do pracy pare groszy zarobic .. no trudno pracuje sie w domu
hmm co do wesela....
my wzielismy cywilny (nie bylo kasy na koscielny
jak bylam w 3 miesiacu ciazy zreszta zareczeni bylismy juz prawie rok to wiadomo
teraz sa plany ze za 2 lata wezmiemy koscielny ale sobie sami uzbieramy a rodzice to juz sukienke i garnitur kupia oraz ksiedza zaplaca
ale to tylko plany ktore chcialabym aby wyszly
fajnie by bylo jak by mja niunka z moja bratanica i chrzesnica szly ze mna do oltarza
ale wszystko zobaczymy ..Checi sa
co do przyspieszenia porodu... ja nie mam sposobu prowadzilam bardzo aktywny tryb zycia. sprzatalam non stop zakupy, chodzilam palilam w kominku czyscilam nosilam wegiel drzewo (bo jak pisalam wczesniej centralnego nie ma a ze lubie czasem jak pali sie w kominku to wiecie )
ale napewno duzo spalam i czytalam ksiazki,gotowalam,ogladalam filmy
taki byl relaks. a na maternity poszlam chyba w 30 tygodniu poniewaz mialam okropne problmey z pecherzem .. nie dalo sie pracowac;/ a to szkoda bo mniej mi placili potem ..
no i obiecuje wszystkim ze jak malutka wyzdrowieje to napewno sie stawie w ktoryms parku z Wami