Rozumiem
ja nie lubię po prostu tak daleko jeździć samochodem. Ale jak 5 lat temu jechaliśmy to wlasnie dlatego, ze ja z południa a maz z Łodzi, kawałek jest. Ale teraz latamy średnio 3 razy w roku i ciocia męża czy moj tata zawsze pożyczy samochód czy nas przewioza z Łodzi do Wadowic
ale nie ma jak swój samochód
reklama
Rozumiemja nie lubię po prostu tak daleko jeździć samochodem. Ale jak 5 lat temu jechaliśmy to wlasnie dlatego, ze ja z południa a maz z Łodzi, kawałek jest. Ale teraz latamy średnio 3 razy w roku i ciocia męża czy moj tata zawsze pożyczy samochód czy nas przewioza z Łodzi do Wadowic
ale nie ma jak swój samochód
My właśnie nie mamy od kogo pożyczyć, niestety a wiadomo że samolotem zawsze szybciej..Najważniejsze oby pogoda dopisała, chociaż z tym ostatnio kiepsko
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
A my w najgorszej sytuacji. Autem nie chce sie jechać. A u teściów jesteśmy zależni albo od kogoś z rodziny albo autobus i tramwaj. Tylko problem bo ja jestem spod granicy niemieckiej a mój z Krakowa i to już tylko pociag. Ostatnio jechalam 8 godzin z dzieciakami. Mordega
Karolina1987W
Fanka BB :)
Nam tez najlepiej jechac autem
Ja jestem z Olsztyna, a moj z Bydgoszczy, kiedys latalismy samolotem ale nie mielismy od kogo auta w pl pozyczyc wiec tluklismy sie pociagami po 3,5godz:/
Ja jestem z Olsztyna, a moj z Bydgoszczy, kiedys latalismy samolotem ale nie mielismy od kogo auta w pl pozyczyc wiec tluklismy sie pociagami po 3,5godz:/
Dziewczyny a Wy zawsze samochodem, nie latacie w ogóle? Często jesteście w Polsce? Tak tylko pytam
jak zawsze to podziwiam
Bo jak ja bym miała te 3 czy 4 razy w roku jechać autem to wolałabym siedzieć w domu, i do tego z dziećmi, nie wyobrażam sobie.
Verita 8 godzin? O matko, to miałas podróż.
Kurcze albo mnie rozłoży w końcu albo mnie przestanie wszystko boleć, mam dość. Niby dzisiaj juz ok, a teraz znowu jakaś słaba...
Verita co robisz w środę? Masz juz jakies plany? Bo jak nie to moze sie zobaczymy. Albo czwartek. Jutro i wtorek musze pare spraw pozalatwiac. No albo piątek ale mam nadzieje, ze uda sie wcześniej
i jako, ze jesteś w ciąży wybieraj gdzie ;-) Jak masz ochotę to zapraszam do mnie
(mam prośbę wyślij mi swój nr telefonu bo pozbylam sie części kontaktów
)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Verita 8 godzin? O matko, to miałas podróż.
Kurcze albo mnie rozłoży w końcu albo mnie przestanie wszystko boleć, mam dość. Niby dzisiaj juz ok, a teraz znowu jakaś słaba...
Verita co robisz w środę? Masz juz jakies plany? Bo jak nie to moze sie zobaczymy. Albo czwartek. Jutro i wtorek musze pare spraw pozalatwiac. No albo piątek ale mam nadzieje, ze uda sie wcześniej
(mam prośbę wyślij mi swój nr telefonu bo pozbylam sie części kontaktów
Ostatnia edycja:
oj Polaa z toba jak z dzieckiem cos ty znowu z telefonem zrobila? Wysylam ci sms.
Mysle ze na jutro albo srode bo czwartek u mnie play grupy i 3 godziny z zycia wyjete, tylko jak w srode yo rano polozna.
8 godzin bo nie ma pociagu pospiesznego tylko jakies regionalne ale czy region ciagnie sie przez cala pl? od niemiec do Krakowa??? chory kraj.
Mysle ze na jutro albo srode bo czwartek u mnie play grupy i 3 godziny z zycia wyjete, tylko jak w srode yo rano polozna.
8 godzin bo nie ma pociagu pospiesznego tylko jakies regionalne ale czy region ciagnie sie przez cala pl? od niemiec do Krakowa??? chory kraj.
Od razu jak z dzieckiem
Wlasnie moje dziecko mi tak załatwiło telefon ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
dzieki za smsa, mi w środę pasuje o każdej godzinie. Jak wrócisz od połoznej albo jeszcze pózniej, jak tam chcesz ;-)
Tak wlasnie patrzę na Twój suwaczek, szok juz tak niedużo Ci zostało![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
dzieki za smsa, mi w środę pasuje o każdej godzinie. Jak wrócisz od połoznej albo jeszcze pózniej, jak tam chcesz ;-)
Tak wlasnie patrzę na Twój suwaczek, szok juz tak niedużo Ci zostało
Dziewczyny a Wy zawsze samochodem, nie latacie w ogóle? Często jesteście w Polsce? Tak tylko pytamjak zawsze to podziwiam
Bo jak ja bym miała te 3 czy 4 razy w roku jechać autem to wolałabym siedzieć w domu, i do tego z dziećmi, nie wyobrażam sobie.
My tylko raz w zeszłym roku na święta lecieliśmy samolotem, a tak to autem. Ale wiadomo na lotnisko musieliśmy wynająć kolesia, który na zawiózł, z lotniska też ktoś nas musiał odebrać, cały czas byliśmy zależni od kogoś.Proś się o wszystko...bezsensu, od tamtej pory juz zawsze autem. My staramy się jezdzić 2-3 razy w roku. Podróż samochodem nie jest taka zła, Mała większość drogi przesypia, czasami marudzi bo jest jej niewygodnie tyle godzin w foteliku, ale robimy przerwy żeby kości rozprostować.
reklama
Lissa ja to autobus biore jak nikogo nie uda sue załatwić. Nienawidzę byś zależna od kogoś. Lubie sobie sama radzic i nie byc dozgonnie wdzieczna za to czy za tamto. Nieraz jest ciezko ale mam poczucie ze nie ma rzeczy nieosiagalnych
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 266
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 899
Podziel się: