reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Leicester

hej kobitki!!

U nas dzien mija ok tyle ze ja juz nie daje rady ze spaniem juz setna nos pod rzad kiedy spie 4 godziny boze katastrofa.. :( jedyny plus ze malej zeszly troche policzki i moze jednak zmiana mleka byla super pomyslem okaze sie za pare dni :) z nasz mala roznie bywa z jedzeniem . sniadanie raz zje pozadne raz nie.. obiadki teraz ze sloiczka znowu ale to tylko jeszcze 3 miesiace poniewaz widze poprawe. ja poprostu zdrowo nie umiem gotowac haha :D

Dorotko napisze ci potem co i jak musze sie skupic :D

Zapytam dzisiaj stevena co i jak :) jak cos to jeden mam na chodzie aby ci dac ;)
 
reklama
No z tymi naszymi dziaciaczkami tak to juz jest. raz lepiej raz gorzej. ale i tak sa kofffaaanneeee no nie?

Iwonko przepis jest prosty: potrzebujesz 0,5 l mleka, 2,5 szklanki maki, 2 jaja, 2 lyzki cukru, pol lyzki sody,szczypte soli , dwa jablka i cukier puder do posypania.
najpierw ubijasz oddzielone od zoltek bialka na sztywna piane, potem miksujesz zoltka, mleko, make, cukier ,sol i sode na gladka mase, kroisz jablka na drobne kosteczki, wrzucasz do masy i dodajesz powoli piane z bialek. to wszystko mieszasz i smazysz na oleju, a po ostygniecu posypujesz cukrem pudrem. malo skomplikowane hihi. mojemu malemu smakowalo bardziej jak przesmarowalam mu racucszka jogurtem ale o tym juz pisalam.

nie wiem czy dzis sie gdzies wybierzemy z malym bo tak jakos nieciekawei wyglada ale jak nie bedzie paac to moze tak.
Dziewczyny jak chodzicie do parku to o ktorej tak mniej wiecej?
 
Kasiu
Kochana jesteś :tak:
Dziękuję Ci,ogromna to radość dla mnie.
Czekam w takim bądź razie na wiadomość od Ciebie to się szczegółowo dogadamy co i jak.
Anja
ja ostatnio rzadko bywam w tych odległych ode mnie parkach,po pierwsze wieczny brak czasu,a po drugie w taką pogodę nie chce mi się tak daleko chodzić a nie korzystam komunikacji miejskiej tj.korzystam z przymusu i sporadycznie, więc chodzimy do okolicznych placów zabaw i to też nie codziennie.
Za to regularnie co środa na basen.
 
no to podziwiam za te regularnosc baenowa Daysie. ja to zwykle koncze na planowaniu i marudzeniu hihi.
a pogoda faktycznie nie zacheca do wyjsc. wlasnie dlatego ze zaczyna sie ta malo przyjemna pora to zamowilam sobie kolejna partie ksiazek na smutne wieczory z polskiej ksiegarni intenetowej.
cos ostatnio nadrabiam zaleglosci w czytaniu.
zwykle sa to typowo babskie , lekkie ksiezaczki o losach innych rawie trzydziestek. fajnie sie tak czasem przeniesc w wyobrazni w czyjes zycie ( niewazne ze fikcyjne hihi).
ide robic druga kawke bo sie chyba nie pozbieram dzisiaj. taka zmulona jestem...
a potem sie biore za lazzanie.
 
Uwielbiam czytać książki,każdą wolną chwilę wieczorem jak Mały zaśnie poświęcam temu.
Ale i też prasie z tym,że tylko tym magazynom o wnętrzach.
Trochę na internert resztę na książki.
Mam kilka polskich pozycji,które z PL przywiozłam,ale większość kupuję angielskich.
Są o dużo tańsze to też mogę pozwolić sobie na większą ich ilość.
Ostatnio zakupiałm 3 nowe książki za 2,98 pound :-D
Uwielbiam kryminały psyhologiczne i thillery ,nie znoszę romansideł.
Kocham książki J.Deaver'a.
Właśnie w zeszły piątek kupiałm w Depot The Vanished Man ,pozycję z 2003r. za 0,99 nówka sztuka książka ;)
 
Ostatnia edycja:
Dzieńdobry.
Buźki umyte,śniadanie zjedzone i zabieram się do sprzątania.
W między czasie włącze omnibusa z "Na Wspólnej" :D
Za tydzień mamy gości w piątek.
Jutro przylatuje na stałę mojej koleżanki brat(ten co z Tobą Iwona leciał we wrześniu).
Życie jednak jest nieprzewidywalne.
Takeże w piątek za tydzień ma być mała nasiadówka domowa i dotego mają przyjechać mojego B.siostra z mężem i dziećmi,to będzie wesoło.
Zmykam do sklepu zaopatrzyć się w cukierki,bo dzieciaki pewnie i dziś i jutro będą stukać do drzwi.
Pozdrawiam.
 
hej mamuski!! mam krotkie pytanie ma ktoras ochote sie zobaczyc dzisiaj ? moze w parku chyba foss jest najblizej mnie bo innych nie kojarze :D tak o 11 ? tylko musicie mi dac znac czy da rade :)

ale chyba mi sie pokickalo western :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bartek padł jak tylko weszłam do domu:)
Zrobiłam mu mleko, wypił w łóżeczku i tam też od razu usnął, żeby wieczorem było tak łatwo;)
Dzięki za odwiedziny, mam nadzieję, że spokojnie dotarłyście do domu.

A jutro zmiana czasu:) to pośpimy trochę dłużej:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry