reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

Jakoś ostatnio cicho na naszym forum...chyba każdej doswiera już ta nieznośna zima...
Te z sie juz zbieram do łózia spać:-)
 
reklama
hey dziewczynki :-) mi osobiście zima nie doskwiera, raczej się staram korzystać ile się da ze spacerów i śniegu ;-) ale pamiętam, też w zimę chodziłam w ciąży i za ciekawie nie było...
Sol- ciuszki wypasione :-D
Sol a może Twoja córa po prostu będzie wysoka i to nie od mleka?? ja moją karmiłam do 7 mca ale czasem jak brakowało mi pokarmu to dokarmiałam sztucznym,a od 5mca zaczęłam dawać zupki i owoce, teraz ma 22 miesiące nosi rozmiar 86/92 i waży 12,4kg - czyli norma. a uwierz mi, jakbyś zobaczyła dwie córy moich koleżanek kilka miesięcy starszych to byś padła- bo jedna jest mniejsza od Baśki a druga ma rozmiar 110... i tu też nie wina żywienia tylko po prostu jedni rodzice są szczupli a drudzy wysocy i dobrze zbudowani :-)
dziobku - może Ci się jeszcze laktacja nie unormowała??? czasem tak bywa.., albo rzeczywiście mało pokarmu... moim zdaniem nie masz co się łamać, jak dokarmisz małą sztucznym to się nic nie stanie (najpierw skonsultuj z lekarzem jak Sol radzi), a będziesz mieć pewność że najedzona. zauważyłam że większość młodych mamusiek na początku ma taki gigantyczny przymus żeby karmić cyckiem, a jak z jakiś powodów nie mogą tego robić to dostają wyrzutów sumienia i się uważają za złe matki... oczywiście nie mówię, że tak jest w Twoim wypadku, ale nie masz co się dołować- będzie dobrze :-) po prostu mam wrażenie że się martwisz???
mrozik super to jest, porozsyłałam znajomym ;-) a co do złych nowin to na pewno się wszystko ułoży, trza być dobrej myśli :-) no i kuruj się kochana. mnie ostatnio też coś dręczy ale to napisze kiedyś na zamkniętym....
Joanna fajnie że zajrzałaś :-) dołączasz się do kawki??
 
Hej,


Ale zima, a jak na złosc jeszcze czapki dzis nie wzięłam :baffled::baffled::baffled:

Ciacho mam kolezanke w pracy której syn jeździ pociagami z Krakowa no ale on tam studiuje, tak ze Ci nie pomoge, a na informacji jak bys zadzwoniła to Ci nie powiedzą ????? Spróbuj moze czegos sie dowiesz :tak::tak:

Marla dobrze jest sei czasmi wygadac, a forum to fajna sprawa no i dziewczyny zawsze na duchu potrafia podtrzymac , tak ze jak cie juz najdzie tak porzadnie to mozesz nas troche podreczyc :tak::tak:

A ja wczoraj do 23 gotowałam strogonowa ale za to dzisiaj i juto bede miała spokój z garami i gotowaniem :tak::-D, a dzis po pracy musze biegac po sklepach bo małzon ma dzisiaj imieniny i musze mu jakis prezencik kupić.
 
hey dziewczynki :-) mi osobiście zima nie doskwiera, raczej się staram korzystać ile się da ze spacerów i śniegu ;-) ale pamiętam, też w zimę chodziłam w ciąży i za ciekawie nie było...
Sol- ciuszki wypasione :-D
Sol a może Twoja córa po prostu będzie wysoka i to nie od mleka?? ja moją karmiłam do 7 mca ale czasem jak brakowało mi pokarmu to dokarmiałam sztucznym,a od 5mca zaczęłam dawać zupki i owoce, teraz ma 22 miesiące nosi rozmiar 86/92 i waży 12,4kg - czyli norma. a uwierz mi, jakbyś zobaczyła dwie córy moich koleżanek kilka miesięcy starszych to byś padła- bo jedna jest mniejsza od Baśki a druga ma rozmiar 110... i tu też nie wina żywienia tylko po prostu jedni rodzice są szczupli a drudzy wysocy i dobrze zbudowani :-)
dziobku - może Ci się jeszcze laktacja nie unormowała??? czasem tak bywa.., albo rzeczywiście mało pokarmu... moim zdaniem nie masz co się łamać, jak dokarmisz małą sztucznym to się nic nie stanie (najpierw skonsultuj z lekarzem jak Sol radzi), a będziesz mieć pewność że najedzona. zauważyłam że większość młodych mamusiek na początku ma taki gigantyczny przymus żeby karmić cyckiem, a jak z jakiś powodów nie mogą tego robić to dostają wyrzutów sumienia i się uważają za złe matki... oczywiście nie mówię, że tak jest w Twoim wypadku, ale nie masz co się dołować- będzie dobrze :-) po prostu mam wrażenie że się martwisz???
mrozik super to jest, porozsyłałam znajomym ;-) a co do złych nowin to na pewno się wszystko ułoży, trza być dobrej myśli :-) no i kuruj się kochana. mnie ostatnio też coś dręczy ale to napisze kiedyś na zamkniętym....
Joanna fajnie że zajrzałaś :-) dołączasz się do kawki??


ja juz kawkę piłam przed 7 bo wstalam zeby odwieżc męza do pracy :tak:;-)ale dołączam sie z capuccino ;-)
 
ciacho - powiem tak - pkp wychodzi taniej niż pks. Na pkp normalny 32 zł pośpieszny a 22 osobówką a pks ok 30-40 zł zależy od przewoźnika.

marla - ja karmiłam do 7 miesiąca piersią a od 1 miesiąca dokarmiałam mlekiem. A mała moja zaczęła dostawać owocki i inne jak miała 3.5 miesiąca. Teraz ma ok 94 wzrostu a ciuchy nosi 92/98/104/110 w zależności od ciucha. A że będzie wysoka to pewne tylko że mój łakomczuch waży około 15 kg :sorry2: i zaczynam mieć problem ze spacerówką :sorry2:

A ja sobie posprzątałam całą kuchnię dzisiaj i wywietrzyliśmy przy tym mieszkanie. Spałyśmy z Karolą dzisiaj do 10 :szok: ale mała ma katarek który ją wybitnie męczy i na noc Zyrtec dostała to ją siekło :-p Teraz szaleje ale słychać że miałczy przez ten katar. Wczoraj zamówiłam jej przez allegro fotelik bo ten co ma już na nią stanowczo za mały jest niestety i trzeba zmienić. Mam nadzieję że jej się spodoba. Jeny - miałam się wziąć za tą pracę pisanie ale nie mam weny ani nerwów :-p
 
wiecie co, nawet nie pamiętam czy juz dzisiaj pisałam czy nie. Chyba musze zajrzec wstecz. Normalnie ledwo żyję przez ten kaszel i katar. Jutro chyba na wizycie u gin się poradzę, co silniejszego mogę wziąć, bo sie boję że choróbsko zaszkodzi dziecku
U nas od poniedziałku prawdopodobnie "remont". Szykujemy górę i tam się przeniesiemy. Filip do tej pory spał z nami w pokoju, teraz bedzie miał swój. Chce go przenieść zanim sie dzidzia urodzi, zeby nie myslał że to przez nią musi uciekać z pokoju rodziców. Mam nadzieję że mu sie spodoba pokoik. Kolor farby sam wybierał (tzn pokazaliśmy mu kilka kolorów i on z nich wybrał sobie, trwało to 2 sekundy :-D).
Mebelki juz leżą jakiś czas i jak tylko pomalujemy to poskręcamy je i z 2 tygodnie niech postoi to wszystko. Mam nadziję że przez ten czas nie urodze. Bo to w sumie ze 3 tygodnie z malowaniem zejdzie :sorry2:
 
reklama
mrozik - to ile wy macie powierzchni że chcesz trzy tygodnie malować? Ja całe mieszkanie dwa razy malowałam i zajęło nam to 3 dni. Zdrowiej szybciutko ;-)

A ja sobie właśnie wcinam domową pizze - Karoli się piecze a M czeka w kolejce - już zrobiona ale piekarnik zajęty :-D Mniam :-)
 
Do góry