reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

Hejka.
No to ja się melduje,w sumie już w niedzielę.
Ja po dzisiejszym dniu w końcu wróciłam do domu,w sumie nie tak bardzo dawno to było.
Dziś na wysokich obrotach,wstałam posprzatałam chałupkę.
Zaprowadziłam chłopaków do teściowej,bo m.był w pracy,
bo naszło mnie iść na targ.
Jak szłam na przystanek,akurat wracał,i pojechaliśmy razem.
Kupiłam sobie spodenki,m.też,i kupiłam mu koszulę i krawat na to wesele.
Chciałam jeszcze kupić sobie buty na koturnie na poprawiny,ale nie podobały mi się żadne,kupię w poniedziałek jak wyjdę od fryzjera,połażę po sklepach.

Potem koło 13 młody(szwagier) zadzwonił,czy nie pojechałabym z nim po Adę,do Nałęczowa.
Więc o 15.00 pojechaliśmy wróciłam o 17.30.

Potem pojechaliśmy na festyn,od m.z pracy z okazji 20 lecia firmy.
Aaaaa powiem Wam,że poznałam na festynie Naszą Julitkę
ale byłam zaskoczona jak Ją zobaczyłam tam.
A mała Majeczka to uroczy bąbel,mała ślicznotka.

Wróciłam koło 22.
o 21 zawiozłam towarzycho do domu,i pojechałam po Maćka,
do moich rodziców bo urzędował tam cały dzień.
Emil wyszalał się na trampolinach,zjeżdzalniach,
pomalował sobie u pani buźkę,podjadł smakołyków,
Maciek może żałować że nie pojechał,
my pojedliśmy jedzonka z grilla,panowie popiwkowali,
co niektóre panie też,a ja z Agnieszką ,szwagierką niestety driwerki.


Pogadałyśmy chwilkę,i ruszyłam w pogoń za Emiloskim,bo mi zwiał.

A teraz całe towarzycho sobie smacznie śpi,
a ja delektuje się
95961.gif
95961.gif


spokojnej nocki.
 
reklama
witam:)
weekend był mega wypełniony atrakcjami, w sobotę po pracy byliśmy festyn gdzie spotkała mnie przemiła niespodzianka, spotkałam Asiulkę i jej uroczego Emilka, młody to dusza towarzystwa:), do domu wróciliśmy na 22:)
A w niedzielę byliśmy na giełdzie pod Kielcami, potem zajechalśmy do mojej siostry do Kielc przy okazji na Dni Kielc ale słońce dawało czadu mocno!!!! spiekłam się na raka;///
dziś już po pracy ale jakoś tak nie bardzo się czuje...nie ciekawie zapowiada się tydzień
 
Melduję się .
W niedziele po śniadaniu pojechaliśmy nad wodę,tak koło 10.30,
Nasze chłopaki to żywioły,nie chcieli z wody wyjść,miękli 3 godziny
koło 13 zrobiła się taka sauna ,że zdecydowaliśmy się wrócić do domu,było 35 stopni.
Po obiedzie poszłam z chłopcami,szwagrem,i Adą do moich rodziców po naszego psa,
posiedzieliśmy trochę,wypiliśmy po piwku,i wróciliśmy do domciu.
W domu chłopaki kąpiel,i w kimonko.
A my posiedzieliśmy sobie na balkonie,podelektowliśmy się zimnym bronkiem
95961.gif
.
Poszliśmy z m.spać koło 1 w nocy.
Siedzieliśmy cały czas na balkonie,bo w nocy było u nas 26 stopni.

Dziś wstaliśmy dopiero koło 9 wszyscy:):)od rana pranko,sprzątanko,obiadek,
M.,druga zmiana,więc zaprowadziłam chłopców do mamuśki
i na 12.30 do fryzjera,w końcu wygladam jak człowiek.
Umalowałam,i obcięłam włosy,nareszcie.
A dziś zaczynam nocne zmiany,już mi się nie chce iść.

Miłego wieczoru i spokojnej nocy.,
 
Asiulka pochwal się fryzurką:)

Słońce,zrobiłam pasemka,bo juz miałam duże odrosty,jak z resztą widziałaś,i wycieniowałam troszkę.
Jak Maciek wróci z dworu cyknie mi fotkę,i wrzucę.

Na nocce myślałam że wykituję,mimo tego że nocka,ale na hali była taka duchota że szok.
do tego pożarły mnie komary,ręce mam w ciapki.
Ciekawe czy do soboty mi poschodzi bo idę na wesele.
:-(
 
Muszę się pochwalić mamy już projekt regału kuchennego:) cieszę się bo nie mogliśmy się zdecydować na jaki a teraz jak już jest zaklepany to kamień z serca:)
 
Burza,burza przyszła.
Taka nie duża.
Ale pada delikatnie,i jest super rześkie powietrze.


U nas wczoraj jak zaczęło padać o 21 tak LAŁO do 4 nad ranem,w pracy nie było aż tak chłodno,duchota niemiłosierna.
A komary to mnie chcą zeżreć,
a dzisiaj od rana upał znowu,o 17.00 na termometrze miałam 32 stopnie.
A ja mądra głowa wybrałam się w sam największy upał na miasto kupić w końcu buty
Kupiłam sobie fajne na koturnie,i udało mi się bo była przecena z 119zł,na 49.99zł
2752390508.gif
)
Przy okazji kupiłam młodemu koszulę,bo miał brak,i nie miał na wesele.
Wróciłam ugotowana,i od razu wlazłam pod prysznic.
Teraz siędzę i pije herbatę mrożoną.
Emiloski śpi,a Maciek urzęduje u teściów.

Miłego wieczoru,ja jeszcze tylko dwie nocki,i wolne,
a w przyszły weekend wyjazd,NARESZCIE:-)
.


Muszę się pochwalić mamy już projekt regału kuchennego:) cieszę się bo nie mogliśmy się zdecydować na jaki a teraz jak już jest zaklepany to kamień z serca:)

No i super.
Zawsze ciężko się zdecydować na coś,jak duży wybór.
 
reklama
asiulka a gdzie takie przeceny butów???
u nas też teraz jest dużo chłodniej aż chce się żyć.....lubie lato i jak jest ciepło ale nie tak upalnie
 
Do góry