reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

a ja znów w domu na zwolnieniu, szyjki prawie nie mam, mam straszne skurcze, musze leżeć, biore zastrzyki i jak mi sie nie poprawi jeszcze przez tydzień to gin złoży mi pessar - krążek podtrzymujący:-( no zobaczymy!
pozdrowionka dla wszystkich

AHaa bidulko,to wiesz co przeżywałam.Powiem Ci,że moj lekarz powiedział,że najczęściej komplikacje w postaci przedwczesnej czynności skurczowej pojawiają się koło 26-28 tyg.Mi się pojawiły troche wcześniej,ale tak około tego czasu :baffled:.
Trzymaj się,lekarz powiedzial,że najlepsze lekarstwo to leżenie
Ja też brałam te okropne zastrzyki co 5 dni.Bierzesz Fenoterol, bo mi pomaga ?
Co do pessaru to mnie minął na szczęście:tak:,może Tobie też się uda.Powodzenia i leż i odpoczywaj.

Kamilka super,że u Ciebie wszystko dobrze.Dzidzia spora,a tu zawsze błędy wagi są na kożyść dziecka,więc może mała mieć w rzeczywiści koło 4 kg.:szok:
Ma od lekarza zezwolenie na opuszczenie mamusi :-):-):-) ,więc tylko powodzenia mogę życzyć !!!
 
reklama
AHaa bidulko,to wiesz co przeżywałam.Powiem Ci,że moj lekarz powiedział,że najczęściej komplikacje w postaci przedwczesnej czynności skurczowej pojawiają się koło 26-28 tyg.Mi się pojawiły troche wcześniej,ale tak około tego czasu :baffled:.
Trzymaj się,lekarz powiedzial,że najlepsze lekarstwo to leżenie
Ja też brałam te okropne zastrzyki co 5 dni.Bierzesz Fenoterol, bo mi pomaga ?
Co do pessaru to mnie minął na szczęście:tak:,może Tobie też się uda.Powodzenia i leż i odpoczywaj.

Te skurcze są najgorsze:-( leże ile mogę ale mamy remont i tak z kąta w kąt mnie przerzucają:-)
Fenoterol nie brałam, a to jakieś rozkurczowe leki czy na szyjke? no zobaczymy jak to będzie, we wtorek idę na zastrzyk i na kontrol!
a jak z tą szkołą rodzenia?? wybieracie się? ja zobaczę jak to ze mną będzie, bo jak się nie polepszy to czarno to widzę:-(
pozdrowionka
 
Te skurcze są najgorsze:-( leże ile mogę ale mamy remont i tak z kąta w kąt mnie przerzucają:-)
Fenoterol nie brałam, a to jakieś rozkurczowe leki czy na szyjke? no zobaczymy jak to będzie, we wtorek idę na zastrzyk i na kontrol!
a jak z tą szkołą rodzenia?? wybieracie się? ja zobaczę jak to ze mną będzie, bo jak się nie polepszy to czarno to widzę:-(
pozdrowionka

To co Ci dali na te skurcze???Bo No-Spę i Magnez to mozna sobie brać,ale nie przy takich silnych.
Fenoterol to silny tokolityk czyli lek wpływający relaksacyjnie na macicę czyli hamujący skurcze.Stosuje się Go zazwyczaj w takich przypadkach.Co Ty bierzesz,bo jak pisalam to mi on pomaga i nie mam skurczów takich częstych jak wcześniej.A skracanie szyjki to już wynik skurczów macicy,dlatego by się już nie skracała to trzeba je koniecznie wyeliminować ! :angry:
Mojej koleżance po wyhamowaniu skurczów i po 3 tygodniowej terapii leżenia szyjka się spowrotem wydłużyła o 1 cm.
Ze szkołą rodzenia to jescze musze porozmawiać z lekarzem.
Napisz jakie leki bierzesz.
Pozdrawiam i caluję. Leż ,leż i jeszcze raz leż !!!!
 
AHaa - misia dobrze mówi (a w zasadzie pisze :tak:) . Fenoterol - podstwa. TYlko ja jeszcze brałam coś tam na wyciszenie, bo mnie tętno cholernie po tym skakało i ponad 100 miałam. Ale pomogły leki - a to ważne. Sporo pamiętam ze tego Fenoterolu brałam, chyba 3 tabletki dziennie. Później byłam w szpitalu i mi zmienili na 4 razy po połówce. Dobrze działało i mniej nieprzyjemności z tętnem miałam
 
ja biorę zastrzyki:-( no i magnez i no-spe:-(
no zobaczymy co mi teraz lekarz powie:-( chyba wie co robi, ,mam nadzieje??
a tętno to ja mam zawsze wysokie - 90-100 to norma a przy tym niziutkie ciśnienie:-( to moze dlatego lekarz mi jeszcze tego nie dal?? nie wiem, musze z nim porozmawiac!!
staram się leżeć jak najwięcej ale cieżko mi to wychodzi:-) ja nawet chciałam jutro jechac na wesele do warszawy, ale wybilam sobie z glowy po ostatniej wizycie, moj szkrabek teraz najwazniejszy:-)
buziaki dla wszystkich
 
AHaa - dobrze że zrezygnowałaś z tej Warszawy. Moja kolezanka wprawdzie miesiąc przed terminem wybrała się w taką podróż, ale wyladowała ze skurczami w szpitalu. Musisz leżeć. Nawet poproś żeby ci jedzonko do łóżka dawali, a ty tylko na siusiu wychodź. Jak sie ustabilizuje to sobie pochoidzisz :tak:. Trzymam kciuki za was,. Na pewno będzie dobrze.
 
AHaa Zastrzyki to pewnie Kaprogest - szprycowali mnie tym w szpitalu ,a lekarz po wyjściu ze szpitala odstawił a utrzymał Fenoterol.Dodatkowo jak mrozik pisze biorę też Izoptin-to ten lek przeciwdziałający skutkom ubocznym(kołataniom serca)po Fenoterolu.
Zapytaj się lekarza czy nie ma konieczności wprowadzenia Fenoterolu,bo Ci No-Spa i Magnez już nie pomagają.Tak jak pisalam koniecznie musisz wyhamować skurcze !!!:wściekła/y:
Poza tym ja też mam zawsze tętno 100 i b.niskie ciśnienie 90/60 i nie ma to znaczenia przy Fenoterolu,ale nie bedę się mądrzyć bo nie jestem ginekologiem i nie ja odpowiadam za Twoje maleństwo.Ale warto się zapytać,bo jak No-Spa nie pomaga to raczej trzeba dać lek który pomaga:tak:.Wiem,że każdy lekarz ma swoje metody terapii ,ale dobrze jeśli są one skuteczne ;-).
A Warszawę to wybij sobie dziewczyno a głowy:angry::angry::angry: !!!
Leż,leż i jeszcze raz leż :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: !!!
Możesz napisać do jakiego lekarza chodzisz ?
Pozdrowienia i dbaj o siebie :happy:.
 
hej a ja dzisbylam na KTG i niestety musze lazic do maja 6 bo wczesniej nie ma mowy ze urodze skurczy nie ma malutki zdrowe ma serduszko wiec wszystko jest ok...
 
Dzięki dziewczyny za troskę!!
ja biorę właśnie kaprogest, też go brałam wcześniej jak w 13 tyg wylądowałam w szpitalu z poronieniem zagrażającym a potem na krwiaka też go brałam! wtedy leżałam plackiem 3 tygodnie, jedzonko do łóżka miałam w pakiecie:-) a teraz nie mogę zmobilizować sie do takiego leżenia, ale muszę!!

Misia ja chodzę do dr Węgrzyckiego, on kiedyś pracował na Prostej a teraz ma własną kilnikę! a trafiłam do niego bo on przyjmuje też w mojej przychodni, więc do niego chodzę państwowo a na usg prywatnie! A ty do jakiego lekarza chodzisz?/
Warszawę sobie już odpuściłam, tak jak mówiłam, teraz co innego ważniejsze!!

kamilka to jeszcze trochę masz czasu nacieszyć się brzuszkiem:-)
 
reklama
AHaa powiem Ci,że wiele dobrego słyszałam na temat Twojego lekarza,ale porozmawiaj z nim o dodatkowych lekach jeśli skurcze się utrzymują:tak:.
Ja chodzę do drWołowca.
Powiem Ci,że każdy organizm innaczej reaguje na leki i ja nawet pomimo brania Fenoterolu,wczoraj się zdenerwowałam i miałam skurcze co 10 minut:no:,ale niebolesne,przeszły na szczęście.:happy:
Stres bardzo pobudza macicę więc uważaj-nie denerwuj się i pij herbatkę z melisą.

Kamilka wiem,że chciałabyś już urodzić....ale cierpliwości moja kochana...w swoim czasie w końcu zobaczysz maleństwo.To już tuż tuż...:laugh2::laugh2::laugh2:

A gdzie inne dziewczynki ???? Haloooooo !!!
 
Do góry