reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

marzycielka - no właśnie u nas z tymi oczkami ciężko było, bo ten katar przeszkadzał, zatykał chyba kanały... Moze też dopadł Was ten wirus co nas? POdobno dużo tego było... Ten Biskup mówi że teraz panuje taki paskudny... Trzeba wtedy do oczka koniecznie trzeba lek przeciwwirusowy. U nas właśnie razem z tym oczkiem był katar i oskrzela. Długo leczyliśmy sie. Pomogły bańki i papierek na piersi na noc, codziennie robiony. Wybroniliśmy sie od zastrzyków !!!!
masazystka1985 -mieliśmy u Filipka ten problem, ale odradzało nam większość lekarzy. Powiedzieli , że oni tego swoim dzieciom nie robili. My chodziliśmy z nim do Michała Biskupa. Pokazał jak masować, dostaliśmy kropelki, częste mycie oczka wodą w tych ampułkach... Pomogło, mimo że miał okropnie ropiejące. Jak masz możliwość to podejdź do Biskupa i spytaj, moze on coś poradzi, a jak koniecznie chcesz przekuwać, to wiem że na Koziej w centrum okulistycznym robią to, i w innym watku któraś dziewczyna ważną rzecz na ten temat pisała...

A ja mam stres, bo byliśmy z Filipem wczoraj u endokrynologa. Usłyszała jakieś szmery nad sercem i dała skierowanie do kardiologa. Normalnie mam już dość łażenia po lekarzach. Niepokoi mnie to bo on ostatnio ma niską temperaturę, 35 stopni i ponizej nawet, do tego szybko sie męczy....:-(
 
reklama
marzycielka - no właśnie u nas z tymi oczkami ciężko było, bo ten katar przeszkadzał, zatykał chyba kanały... Moze też dopadł Was ten wirus co nas? POdobno dużo tego było... Ten Biskup mówi że teraz panuje taki paskudny... Trzeba wtedy do oczka koniecznie trzeba lek przeciwwirusowy. U nas właśnie razem z tym oczkiem był katar i oskrzela. Długo leczyliśmy sie. Pomogły bańki i papierek na piersi na noc, codziennie robiony. Wybroniliśmy sie od zastrzyków !!!!

A ja mam stres, bo byliśmy z Filipem wczoraj u endokrynologa. Usłyszała jakieś szmery nad sercem i dała skierowanie do kardiologa. Normalnie mam już dość łażenia po lekarzach. Niepokoi mnie to bo on ostatnio ma niską temperaturę, 35 stopni i ponizej nawet, do tego szybko sie męczy....:-(

Zobzczymy jak z tymi oczkami będzie u nas.
A jeśli chodzi o szmery nad sercem to moja Oli też ma i idziemy do kardiologa ale to są szmery niewinne.
Za to u was te objawy są niepokojące:-(
 
Witajcie dziewczyny! Widzę że choróbska szaleją. Kurujcie się wszyscy. U nas przeszła epidemia zapalenia oskrzeli, na szczęście u Baśki się tylko na katarku skończyło a ja myślałam że zejdę....
Mrozik jak tam Filipek??
Sol jak się córcia chowa??
Ja zaraz zmykam do pracy i będę siedzieć do 18... klientów jakoś mało i w ogóle cisza... nudy
ok,zmykam. zdrówka dla wszystkich
 
Marla - to u nas na razie spokój, poza Wiktorią. Ona na zastrzykach od czwartku wieczorem. Wczoraj byłam na kontroli (jeszcze 3 przed nią były zastrzyki), niby lepiej, ale jeszcze daleko do zdrowia, dopisała jeszcze pięć, więc z 3 się zrobiło 8. A tak bidulkę już dupcia boli. Mam nadzieje że wyjdzie z tego i już dadzą jej spokój choróbska
Filip chodzi do przedszkola i ciągle jakieś rany przynosi
Dopiero co przyszedł z rozwaloną główką. Podobno krew go zalała jak go koleżanka przez głowę walnęła klockiem. Wczoraj wrócił z podbitym okiem i przerysowanym do tego. Tym razem kolega go walnął. Chyba muszę mu pozwolić bić dzieci, bo inaczej to mi go poobijają. Ja mu tłumaczę że nie wolno szturchac, wyrywac, a inne dzieci ostro sobie pozwalają. Wiem że Filip aniołkiem nie jest, ale żeby tak bić!!!

Wizytę u kardiologa mamy na 22 lutego. Podobno bardzo dobra specjalistka, wiec mam nadzieje że będzie dobrze

Marzycielka, a jak u Was?
Jak tam żłobek/przedszkole?
 
Zyczę zdrówka wszytskim chorowitkom.
My wlasnie przeszlismy grypę, praktycznie po kolei chorowaliśmy wszyscy.
Na szczęście dzieciaczki juz ok , szaleją mi po domu.

mrozik Gdzie idziesz do kardiologa?
 
mrozik Też do niej chodzę z dzieciaczkami, własnie powinnam umówić się na echo serca
 
marla - a dziękuję - dobrze :tak: je, śpi, próbuje gaworzyć po swojemu :-D Zaczyna się świadomie uśmiechać -słodko to wygląda :-D Już człowiek zapomniał jakie to słodkie potrafi być takie małe :-D

U mnie tylko katarek lekki panuje w domu a póki co wszyscy zdrowi :-D

truska, mrozik - a macie jakieś wskazania że do kardiologa z dzieciaczkami chodzicie?
 
Sol - no to słodka córa :)

Co do kardiologa, to dostaliśmy skierowanie od endokrynolog, bo usłyszała szmer nad sercem:baffled:
 
reklama
mrozik - to współczuję :-( Ale na pewno będzie dobrze :tak: U Emi podobno były jakieś szmery jeszcze w szpitalu ale pani doktor nie mogła określić czy jest w 100% pewna czy coś słyszała. Kazała obserwować na kolejnych wizytach u pediatry i tyle.
 
Do góry