reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

Hello lasencje wieczorową porą.
My po mega spacerze,chłopaki wybuszowali się po placu zabaw i ogródku u dziadków jak dzikusy.
Jak wracaliśmy do domu,to co trochę Emil zatrzymywał się i mówił,"mamuś,nogi nie mają juś sily,weś na ląćki Emijka".
No ale dzielnie doszedł sam do domku,szybka kąpiel mleczko,i juz sobie smacznie śpi .Po 19 zasnął.
Maciuś też już po kolacji,kąpieli ,leży już w łózku.
Rano trzeba wstac do szkoły.
Po eskapadach na nowym sprzęcie,moje dziecko,ma takie siniaki na piszczelach,że nie wiem co sobie Pani jutro w szkole na W-F pomyśli.
 
reklama
hey

Mu weekend spędziliśmy bardzo miło.
W Sobote miałam gościa M. był w pracy za to w Niedzielę byliśmy na Targach a potem do wieczora bawiliśmy się z Pysią.
Teraz czekam na Sobote bo tyle wrażeń mamy mieć w weekend majowy:-)
 
U mnie weekend taki sobie, w sobote miałam wisielczy nastrój więcej przepłakałam :-(ale za to niedziela jak najbardziej udana...cały dzień z mężusiem...:tak::tak:

Dziś zapowiada się ładny dzień, więc chce jak najwięcej zrobić...i pozałatwiać kilka spraw na mieści...

Co do weekendu majowego to też mam sporo planów ale nie wiem jak to się będziemy czuły....
 
Dzień dobry
U nas tak sobie, młodzik dalej zasmarkany.
Byliśmy dziś na kontroli, dostał syroki na szczęsćie bez antybiotyku jesteśmy.
I cos czuje że mnie tez łapie, już nos zapchany :(

Julitka a co tam kochana taki nastrój Cię dopada,
przyznam że pod koniec ciązy też miewałam humorki.

Marzycielka co tam planujecie na Weekendzik ?:)

Miłego dnia
 
Dzień dobry
U nas tak sobie, młodzik dalej zasmarkany.
Byliśmy dziś na kontroli, dostał syroki na szczęsćie bez antybiotyku jesteśmy.
I cos czuje że mnie tez łapie, już nos zapchany :(

Julitka a co tam kochana taki nastrój Cię dopada,
przyznam że pod koniec ciązy też miewałam humorki.

Marzycielka co tam planujecie na Weekendzik ?:)

Miłego dnia

Wróciłam ze spaceru, pogoda śliczna aż chce się na dworze siedzieć:)...
Fajnie bo pranie już mi prawie wyschło...może wstawie jeszcze jedno to zdąży wyschnąc:)

Niestety sama siedzę w domu dostaje już :wściekła/y::wściekła/y:...czasami wpadnie mama albo brat no ale każdy ma swoje obowiązki...

Kalka powiem ci że wcześniej tak nie miałam z tym samopoczuciem...teraz tak jakoś czesciej łapę się na tym że jest mi smutno, nic mnie nie cieszy i w ogóle...
Staram się nie poddawać złym nastrojom ale różnie to bywa:blink:
 
A ja z moją małą byłam na weekend w szpitalu. W poniedziałek strasznie katar ja złapał ze oddychac nie mogła. Lekarz przepisał leki i w środę było ok, ale w czwartek w nocy strasznie sie rozkasłała. Myślałam ze przejdzie, ale nie przeszło i dali nam skierowanie do szpitala, jakby nocka była bez zmian. No i w sobotę tam zawitaliśmy. Ale paranoja normalnie. Najpierw mnie pytają po co ja tam wogóle przyszłam, skoro osłuchowo jest mała czysta. No to i mówię że dlatego że lekarka powiedziała ze u takich dzieci nie zawsze słychac jak jest zapalenie. No i mówią mi -no bo tak jest. Ona mnie wysłała z myślą że jej rtg zrobią. Ale 2 dni tylko leki wykrztuśne jej podawali, więc wypisałam sie na własną prośbę, bo to to ja w domu jej dawałam. Dzisiaj idziemy na konsultacje do lekarza. Ciekawe co powie. No ale coż, miałam siedziec i czekać aż mała tam złapie coś od innych dzieci? (bo w niedziele nam dali do towarzystwa dziewczynke). Dużo dzieci podobno teraz wraca z rota na oddziały...

Za to w niedziel chłopaków wysłałam na te targi. Filip sie wyszalał. Pomalowali go, brał udział w konkursie - jakiś tor przeszkód... Padł po tylu atrakcjach :)
 
Hey dziewczynki :-)
Marzycielka, widzę że twarde plany na weekend majowy ;-)
Julitka, nie martw się, juz niedługo, fakt koniec najgorszy... odpoczywaj ile się da i dużo spij :-) a mąż niech stopy masuje ;-) a może na poprawę nastroju jakieś komedie pooglądaj?? i zjedz trochę czekolady, podniesie Ci się poziom hormonów szczęścia ;-)
Kalka to w domu szpital, współczuje, mam nadzieje że szybko wam przejdzie :-) kurujcie się
Sol, jak idzie robienie pracy inż?
Mrozik, masakra już z tymi szpitalami i lekarzami, powystrzelać normalnie :-/ mam nadzieję że malutka szybko dojdzie do siebie..

a ja bez przerwy w robocie, ale ogólnie fajnie jest, cały czas się coś robi, coś wymyśla, masa pomysłów się w głowie roi ;-) Weekend cały przeimprezowałam, szok, że człowiek może spać 1,5 w nocy i wyspany jest ;-) hehehe, w sobotę byliśmy z firma na zlocie motocyklowym i znów 3/4 nocy nie przespanej. ale powiem Wam, że warto było, bo czuję że odżyłam, całe nerwy i stres ze mnie spłynęły ;-) a wczoraj jeszcze grill, młoda się wybawiła, zasnęła nam nam w samochodzie koło 18 i spała już do rana.. szok...
tak w ogóle to zapraszam Was wszystkie z rodzinami 1 maja w sobotę na piknik rodzinny do Borkowa, będzie grill itp itd no i ścianka wspinaczkowa dla dzieci i dorosłych. Wszystko to przy zajeździe Mistrz i Małgorzata (więcej info na pw). takie pikniki będą przez cały weekend majowy a potem co tydzień :-)
 
reklama
Marla...oj czekolady nie mogę jeść niestety:-:)wściekła/y:

A co do spania to nie wiem co sie stało ale śpie po 12 godzin a wcześniej cierpiałam na bezsennośc:szok:
 
Do góry