Mamy z Kielc i Okolic

[Joanna73]

Faktycznie dziewczyny - uważajcie bardziej na siebie. Nie ma się co przemęczać
Joanan - a ja myślałam że córcia to misio pyzaty - po zdjęciu. A tu masz - kruszynka :-). Ja oczywiście porównuję do mojego Filipa. Moja pyzucha waży już 12 kg (7 miesięcy). Na szczęście już wolniej przybiera
Kamilka - tobie to już tylko dni odliczać zostało :-)​

no to Gaba na zdjęciu ten miSio pyzaty to zdjęcie robiłam jak miala 4-5 miesięcy Spadam na zebranie do szkoły;-)teraz trochę kobitki popatrzycie na Zuzię a potem zamieszczę zdjęcie Wojtusia żeby bylo sprawiedliwie

 

[kamilka87]

hej dziewczynki
ja bylam odwiedzialam siostre maly jest cudo...
a pogoda oszlala na maxa... jade zaraz do mamy poloze sie juz zjem bo z glodu padam i tu dopiero wracam za trzy dni... milego dnia zycze...

 

[misia.08]

Iwona - a co to za choroba was dopadła? Zdrówka życzę​

Misia - jak masz dalej skurcze to może rozważ pobyt w szpitalu? Wiem że to nic przyjemnego, ale zawsze pewna opieka, chodzić nie trzeba, jedzenie przynoszą. Z tym kłuciem, to mi opis przypomiona moje nieszczęsne kamienie na woreczku. U ciebie to może być spowodowane rosnącą dzidzią - macica coraz bardziem rozpycha sie i może uciskać​

mrozik kochana byłam wczoraj u doktora i nie ma na szczęście potrzeby żebym szła do szpitala,bo szyjkę mam zamkniętą i nie skraca się !!!

Zrobiłam dziś jeszcze próby wątrobowe,jak wyjdą prawidłowo to rzeczywiście chyba jakiś ucisk.

A gdzie reszta towarzystwa,chyba śpi,bo pogoda taka sprzyjająca;-) ????

 

[kamilka87]

hej dziewuszki
a ja mam juz skurcze przepowiadajace...wczoraj troche przegielam i nozki w gore i lezenie ale az mnie skrecalo...

 

[Joanna73]

Ja się przywitam i spadam bo koszmarnie sie czuję muszę się połozyc a może to tak przed śmiercią/jakies głupie myśli mi przychodza do głowy:------------------------------(

 

[AHaa]

Ja się przywitam i spadam bo koszmarnie sie czuję muszę się połozyc a może to tak przed śmiercią/jakies głupie myśli mi przychodza do głowy:------------------------------(

Joanna nosek do góry, pomalutku wszystko dojdzie do siebie i zaświeci słoneczko!! życzę zdrówka dla całej rodzinki!!
to pewnie tylko przesilenie wiosenne:-) i tego się trzymajmy:-)

Misia a jeszcze mi się przypomniało - z tym połówkowym to podobno można później, bo narządy są już większe a oni mierzą poszczególne narządy właśnie, no nie wiem sama, mam nadzieję że będzie dobrze z tym wszystkim!
a na 4d idziesz przed czy po świętach?

 

[Joanna73]

Joanna nosek do góry, pomalutku wszystko dojdzie do siebie i zaświeci słoneczko!! życzę zdrówka dla całej rodzinki!!
to pewnie tylko przesilenie wiosenne:-) i tego się trzymajmy:-)

Fajnie by bylo ale wczoraj Zuzia przyszla z gorączka ze szkoły i jak poszła spać o16 to wstała rano ,dałam jej zapobiegawczo witaminy wapno i modlę się żeby nie zaraziła Gabrysi ,która jest po szczepieniu:-(Wojtek oczywiście zanim wyszedł do szkoly to zdążył mnie zdenerwować ja już nie mam sily Boże zatrzymaj świat ja wysiadam Pozdrawiam bo może mnie nie byc jakieś dwa dnie jutro sprzątanie w niedzielę też nie ma jak zajrzec

 

[misia.08]

Misia a jeszcze mi się przypomniało - z tym połówkowym to podobno można później, bo narządy są już większe a oni mierzą poszczególne narządy właśnie, no nie wiem sama, mam nadzieję że będzie dobrze z tym wszystkim!
a na 4d idziesz przed czy po świętach?

AHaa Na USG idę przed świętami.Ty na swoje połówkowe idz wtedy kiedy Ci lekarz prowadzący każe,a nie słuchaj się innych i już !!!

Joasiu złe dni miną i znowu zaświeci słoneczko:-).

Kamilko prosimy i prosimy żebyś się nie przemęczała a Ty nadal biegasz...
Koniecznie chyba chcesz zbyt wcześnie urodzić !!!Bura!!!
Leż teraz i wypoczywaj!

 

[AHaa]

Joanna jesteś dzielną kobietą, podziwiam Cię bardzo i zobaczysz że słoneczko zaświeci niedługo:-)

misia to koniecznie musisz podzielić się wrażeniami z badania:-)

 

[Joanna73]

Joanna jesteś dzielną kobietą, podziwiam Cię bardzo i zobaczysz że słoneczko zaświeci niedługo:-)

misia to koniecznie musisz podzielić się wrażeniami z badania:-)

Czasami już nie mam ochoty być dzielna i chciałbym żeby ktoś mi pomógł oprócz męża Zapomniałam już jak to jest wyjść do znajomych bez dzieci i spokojnie posiedzieć ,wczoraj zapraszała mnie przyjaciólka do siebie a ja nawet nie mam jak:-( Zuzia przeziębiona ,Gaba dokucza ,z Wojtkiem trzeba dużo pracować nad matematyką Mimo tego staram się myślec pozytywnieale zastanawiam się ile jeszcze wytrzymam