reklama
S
Sol
Gość
no właśnie też się zastanawiam :-/ Wywiało nam Kielczanki czy co 
To fajnie ze już po spacerku - no dzisiaj pogoda raczej nie skłania do wychodzenia.
Mi Karola coś kicha i pokasłuje i ma 37,3 ale to chyba zęby bo była u stomatologa i pani powiedziała że ma lotniska jak 102 pod piątki więc powinny wyjść wreszcie chociaż jeszcze głęboko siedzą, ale jej ciężko i późno zęby wychodzą więc jeszcze trochę to potrwa pewnie. Bidulka się umęczy. Na wszelki wypadek ją leczę na to przeziębienie bo nie mam 100% pewności że to od zębów. A mam dziwne wrażenie że ona coś w tym gabinecie złapała bo to w szkole.
To fajnie ze już po spacerku - no dzisiaj pogoda raczej nie skłania do wychodzenia.
Mi Karola coś kicha i pokasłuje i ma 37,3 ale to chyba zęby bo była u stomatologa i pani powiedziała że ma lotniska jak 102 pod piątki więc powinny wyjść wreszcie chociaż jeszcze głęboko siedzą, ale jej ciężko i późno zęby wychodzą więc jeszcze trochę to potrwa pewnie. Bidulka się umęczy. Na wszelki wypadek ją leczę na to przeziębienie bo nie mam 100% pewności że to od zębów. A mam dziwne wrażenie że ona coś w tym gabinecie złapała bo to w szkole.
hey.melduje że żyje. prze imprezowałam cały weekend i dochodzę powoli do siebie ;-) Baśka miała urodziny i jak zaczęliśmy w piątek tak skończyliśmy wczoraj hehehe a tak naprawde to też by się przydała jakaś porzadna impreza..hmm... mój chłop ma za tydzień urodziny więc sie chyba cos urzadzi ;-)
Sol jak ma tylko stan podgorączkowy to pewnie od zębów, masz racje.
mrozik fajnie że już spacerki zaczęliście :-)
Julita pech totalny z tym samochodem. ale to tak jakoś bardzo się popsuł?
ok, wpadłam na chwile, spadam popracować trochę. 3mcie się ciepło :-)
Sol jak ma tylko stan podgorączkowy to pewnie od zębów, masz racje.
mrozik fajnie że już spacerki zaczęliście :-)
Julita pech totalny z tym samochodem. ale to tak jakoś bardzo się popsuł?
ok, wpadłam na chwile, spadam popracować trochę. 3mcie się ciepło :-)
asiulka271
Mama Maciusia i Emilka
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2008
- Postów
- 3 268
Hej kobiałki wieczorową porą.
Marla sto lat dla Basieńki.
Julita,ale czy Ty jechałaś autem podczas stłuczki??
Sol nasz Emil też się cosik smarka i kaszle,ale bez gorączkowo.
A ja dziś byłam z Maciusiem u optyka.Kobitka od razu powiedziała że okularki do naprawy się nie nadają.Więc trzeba było zamówić nowe.
Ale udało nam się dobrać identyczne oprawki,żeby pasowały szkła,i nie ponosić dodatkowych kosztów,bo były nie porysowane.
Na całe szczęście koszt się zmniejszył,do 180 zł,a nie 300 jak przypuszczałam.
Przy okazji pobytu na mieście kupiłam Emilkowi buciki sportowe takie tańsze do latania koło bloku.za całe 29zł.
Spokojnej nocki.
Marla sto lat dla Basieńki.
Julita,ale czy Ty jechałaś autem podczas stłuczki??
Sol nasz Emil też się cosik smarka i kaszle,ale bez gorączkowo.
A ja dziś byłam z Maciusiem u optyka.Kobitka od razu powiedziała że okularki do naprawy się nie nadają.Więc trzeba było zamówić nowe.
Ale udało nam się dobrać identyczne oprawki,żeby pasowały szkła,i nie ponosić dodatkowych kosztów,bo były nie porysowane.
Na całe szczęście koszt się zmniejszył,do 180 zł,a nie 300 jak przypuszczałam.
Przy okazji pobytu na mieście kupiłam Emilkowi buciki sportowe takie tańsze do latania koło bloku.za całe 29zł.
Spokojnej nocki.
julita1212
Szczęśliwa mamusia:) Cudownej dwójeczki :*
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 17 639
Witajcie
Niestety samochodu poprostu nie opłącało się już naprawiac...to nie był jakiś tam najnowszy model ale jeszcze jeździł i myśle ze posłużył by nam jeszcze ze 2 lata...narazie nie chcieliśmy zmieniać na nic lepszego bo po pierwsze budowa a po drugie stoi niegarażowany więc wiadomo....
No ale nic co się stało to się już nie odstanie
Asiulka całe szczeście nie było mnie wtedy w samochodzie bo się żle poczułam i zostałam w domu...nie wiem czy jak bym tam była to bym teraz wsiadła do auta:-(
Niestety samochodu poprostu nie opłącało się już naprawiac...to nie był jakiś tam najnowszy model ale jeszcze jeździł i myśle ze posłużył by nam jeszcze ze 2 lata...narazie nie chcieliśmy zmieniać na nic lepszego bo po pierwsze budowa a po drugie stoi niegarażowany więc wiadomo....
No ale nic co się stało to się już nie odstanie
Asiulka całe szczeście nie było mnie wtedy w samochodzie bo się żle poczułam i zostałam w domu...nie wiem czy jak bym tam była to bym teraz wsiadła do auta:-(
asiulka271
Mama Maciusia i Emilka
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2008
- Postów
- 3 268
Witamy się.
U nas pogoda piękności,aż szkoda w domu siedzieć.
Mężuś śpi po nocnej zmianie,a chłopaki urzędują.Maciuś ma wolne do poniedziałku bo mają rekolekcje.
Emilek kaszle nadal ale już zelżał mu ten kaszelek.
Wczoraj w przychodni tak urzędował że szok.Musiał poznać nowe tereny bo nam przychodnie przenieśli do nowego budynku,odpicowana tak że oczy w poprzek stają.
Dzieciaki mają w poczekalni stoliki,krzesełka kredki,malowanki, bloki.Jeszcze chcą pouzupełniać w zabawki,klocki, jeździk jest to chłopaki na zmianę jeźdzą.Jak wszystko dopną na ostatni guzik nie będzie im się nudziło,no ale moje dziecie i tak miało to wszystko w nosie,bo obok jeszcze wykańczają teren i były tam koparki,więc urzędował przy oknie i oglądał jak kopary pracują.
Po południu poszliśmy na spacerek,i przy okazji zachaczyliśmy o moich rodziców.Pobawiły się dzieciaki na podwórku,i wróciliśmy koło 18.
Emilka wykąpałam,zjadł kolację i o 19,15 już smacznie spał.Dziś wstał przed 9
Maciuś też usnął wcześniej.
Po południu trzeba wyjść na dworek.
Maciuś już mi zapowiedział że dziś bierze rower.
Miłego dnia .
U nas pogoda piękności,aż szkoda w domu siedzieć.
Mężuś śpi po nocnej zmianie,a chłopaki urzędują.Maciuś ma wolne do poniedziałku bo mają rekolekcje.
Emilek kaszle nadal ale już zelżał mu ten kaszelek.
Wczoraj w przychodni tak urzędował że szok.Musiał poznać nowe tereny bo nam przychodnie przenieśli do nowego budynku,odpicowana tak że oczy w poprzek stają.
Dzieciaki mają w poczekalni stoliki,krzesełka kredki,malowanki, bloki.Jeszcze chcą pouzupełniać w zabawki,klocki, jeździk jest to chłopaki na zmianę jeźdzą.Jak wszystko dopną na ostatni guzik nie będzie im się nudziło,no ale moje dziecie i tak miało to wszystko w nosie,bo obok jeszcze wykańczają teren i były tam koparki,więc urzędował przy oknie i oglądał jak kopary pracują.
Po południu poszliśmy na spacerek,i przy okazji zachaczyliśmy o moich rodziców.Pobawiły się dzieciaki na podwórku,i wróciliśmy koło 18.
Emilka wykąpałam,zjadł kolację i o 19,15 już smacznie spał.Dziś wstał przed 9
Maciuś też usnął wcześniej.
Po południu trzeba wyjść na dworek.
Maciuś już mi zapowiedział że dziś bierze rower.
Miłego dnia .
Witam dziewczyny
Dawno mnie nie bylo ale niestety ciazko bylo w tym czasie..:---( 9 marca zmarl moj Dziadzius i tak jakos pozbierac sie nie moglam... ale Adas dobrze zdrowy odpukac chodzi pieknie do zlobka calkowicie pozbylismy sie wozkow wiec chodzimy juz na spacerki za raczke albo rowerkiem
Dostalam tez prace wiec wlasnie sobie pisze bo mam do 11 czas bo dzieci chore wiec ich nie ma dopiero na 11 przychodza.. bardzo mi sie podoba ta praca mozna troche odzyc..
Mrozik- Gratuluje coreczki... teraz wreszcie jak zaczniecie wychodzic na spacerki to moze wreszcie sie spotkamy
Asiulka- to teraz przykry wydatek jeszcze porzed swietami... ale dzieciom to wszystko sie wybacza
julita- trzymam kciuki za ciebie Kochana nie lam sie jak urodzisz to juz odzyjesz.. zajmiesz sie maluszkiem to bedzie ci o wiele latwiej czasem ciaze znosi sie bardzo zle a porod i cala reszte o wiele lepiej wiem po wlasnuym przypadku
a teraz piekna pogoda sie robi wiec trzeba myslec pozytywnie
a co do pogody to jest cudoooowna poprostu sie doczekalam Nareszcie
Dawno mnie nie bylo ale niestety ciazko bylo w tym czasie..:-
--( 9 marca zmarl moj Dziadzius i tak jakos pozbierac sie nie moglam... ale Adas dobrze zdrowy odpukac chodzi pieknie do zlobka calkowicie pozbylismy sie wozkow wiec chodzimy juz na spacerki za raczke albo rowerkiemDostalam tez prace wiec wlasnie sobie pisze bo mam do 11 czas bo dzieci chore wiec ich nie ma dopiero na 11 przychodza.. bardzo mi sie podoba ta praca mozna troche odzyc..
Mrozik- Gratuluje coreczki... teraz wreszcie jak zaczniecie wychodzic na spacerki to moze wreszcie sie spotkamy
Asiulka- to teraz przykry wydatek jeszcze porzed swietami... ale dzieciom to wszystko sie wybacza
julita- trzymam kciuki za ciebie Kochana nie lam sie jak urodzisz to juz odzyjesz.. zajmiesz sie maluszkiem to bedzie ci o wiele latwiej czasem ciaze znosi sie bardzo zle a porod i cala reszte o wiele lepiej wiem po wlasnuym przypadku
a teraz piekna pogoda sie robi wiec trzeba myslec pozytywniea co do pogody to jest cudoooowna poprostu sie doczekalam Nareszcie
S
Sol
Gość
truska - współczuję małej a pogoda jak widać już się zepsuła :-(
Miłego dnia życzę wszystkim
Miłego dnia życzę wszystkim
reklama
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Kamilka - współczuję z powodu dziadka
Co do spacerku to myślę ze już niedługo będę sie mogła z Wami spotkać. Tylko nie wiem kiedy do Kielc zajadę..
A dzisiaj cos mnie głowa boli. Pogoda w kratkę. Raz wieje, raz słoneczko przygrzewa...
Co do spacerku to myślę ze już niedługo będę sie mogła z Wami spotkać. Tylko nie wiem kiedy do Kielc zajadę..
A dzisiaj cos mnie głowa boli. Pogoda w kratkę. Raz wieje, raz słoneczko przygrzewa...
