reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

No to widzę że rodzina się znalazła :laugh2:

M. właśnie wyszedł do pracy a ja szybciutko już odkurzyłam, posprzątałam kuchnię i łazienkę - tylko jeszcze muszę podłogi umyć i będzie super. No i jeszcze na biurku posprzątać bo znowu mi się bajzel zrobił.

Dziewczyny mam gehennę w domu. Mój tata przysłał Karoli prezent:

Nie jest straszna ale my z M. nienawidzimy teletubisiów. Po 30 min schowałam to coś do szafy.
właśnie nie wiem czy rodzina dogadujemy szczególy :-D:-D:-D:-D:-D:-D a nóz widelec :tak: @mnie męczy okrutnie może do mnie przyjdziesz posprzątac bo mam lenia :-p:-p
 
reklama
Ja też mam @ i chodzę po ścianach dlatego właśnie mam speeda :laugh2: Już biurko sobie posprzątałam - idę do kuchni szorować bo z łazienką muszę poczekać aż mi się pranie skończy bo muszę odsunąć pralkę bo jak robili to nabrudzili okrutnie za pralką - jest gruz i pył po wierceniu.

Karola dorwała moją skrzyneczkę pozytywkę i każe sobie ciągle nakręcać :laugh2::laugh2::laugh2:

[ame="http://www.youtube.com/watch?v=sIezmB4YlUo"]YouTube- Słowo na święta (MartinLechowicz.pl)[/ame]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sol - rzeczywiscie jest oddzial zamkniety ale to raczej dla naszego dobra, rzeczywiscie wtedy bliscy raczej sa potrzebni ale coz...
moze moje znajomosci pomoga? a jesli nie? - to bede sie byczyc na maksa :)
zreszta bardziej sie przejmuje jak bede rodzic bo jeszcze nie uzgadnialam tego z lekarzem...a jesli mi powie ze naturalnie? a ja juz zbytnio nie chce ryzykowac? co wowczas zrobie? - zbuntuje sie? zaczekam na razie do poniedzialku, moze do tego dnia sie cos wyjasni...bo juz 13 grudnia blisko, blisko...zreszta mala ma juz 3300
 
Witajcie!

Aniu, wiesz co, tak mi się wydaje, że lekarz, widząc, że dziecko jest obwiązane, nie powinien podejmować ryzyka porodu SN. Bo to jest zagrożenie dla dziecka, bo w końcu wkładamy jakąś tam siłę, aby dziecko wyszło. A dzidzia ładnie waży :-):tak:

u mnie małe niedawno wstały, Julka ma mały katarek, ale nie ma tempki. Może wyjdziemy na dworek, niech sobie pobiega, pierwszy raz wyjdę sama z nimi dwiema :szok: już się boję :-D:-D

A co tam u Was?

udanego dnia!
 
Witam się i ja - my od 8 na nogach :tak:

My się szykujemy do Andrzejek - jedziemy do chrzestnego Karoli - dzieciaki się pobawią a my pogadamy. Tylko ze dojazd w weekend do nich to horror. Autobus tam mamy o 14.13 a następny dopiero o 17.30. Dobrze ze teściowa zgodziła się nas odebrać bo nie mielibyśmy jak wrócić.

A ja wczoraj posprzątałam wszystko co miałam w planach - nawet łazienkę udało mi się zmyć. A dzisiaj mąż stwierdził - "ale tu czysto" :laugh2: Nie wiem czemu ale kilka razy szybciej sprzątam jak mam tylko Karolę w domu a M. w pracy.

Karola właśnie dorwała klocki i buduje wieżę. M. się kąpie po nocnym dyżurze a ja zaraz będę robiła jakieś coś na tą naszą imprezę :tak: Tylko jakoś pomysłu nie mam co zrobić.
 
Hej.
U nas słoneczny dzień się zapowiada.
Ja jakoś nie mam humoru od kilku dni.
Wczoraj miałam pogrzeb w rodzinie .Zmarł mój wujek.Bardzo go lubiłam..
Od 1 listopada leżał w śpiączce,nie wiedzieli co się stało,od czego i przewieźli go do Warszawy do MSWiA,bo on mundurowy(straż pożarna).Niestety nie obudził się,zmarł we wtorek ,wczoraj był pogrzeb.
Niestety nie byłam,bo nie miałam z kim chłopców zostawić.Ale kupiłam wiązankę i zabrali ją moi rodzice.Miał tylko 52 lata.:-:)-:)-(
 
ewunia22 - tez tak mysle, zbyt duze ryzyko a pozniej problemy na cale zycie: moje, meza, rodzenstwa, dziecka i innych...
Julia miala szczescie - nie wiedzialam wowczas czym to grozi...
 
reklama
Witajcie!

Asiu, bardzo mi przykro, zawsze to jest przytłaczające, jeśli umiera ktoś bliski i tak młodo :-( przykro mi bardzo :-( [*]

Ja jestem ledwo żywa, poszłam spać po 2 a nie śpię od 7 :crazy: Ania dostała katarku i wojowaliśmy pprawie całą noc :no: wyciągam jej katarek fridą, i psikam solą fizjologiczną. płakała trochę, ukołysałam ją i przysnęła.
Kurde, czy ona musi wszystko łapać, co Julka??? nie mam już sił, niedługo to padnę... śpię po parę h na dobę jem też niedużo...

Ale cóż Wam będę smęcić, mam i dobrą nowinę... wczoraj przez przypadek znalazłam moją najlepszą koleżankę z przedszkola :-D:-D:-D cieszę się jak dziecko... patrząc na zdjęcie, to nic się nie zmieniła! Ale się cieszę :-D:-D:-D w końcu to już tyle lat, jak dobrze pójdzie, to sobie przypomnimy stare czasy... ale fajnie :-)

udanej niedzielki kobitki!
 
Do góry