reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

marla wiesz ze nie wiem:-) w przychodni przewija sie mnustwo ludzi w dodatku grzeja jak nie wiem idzie sie udusic a my musimy wietrzyc wiec sa przeciagi na dodatek zlego cala moja rodzinka chora moja mama ciocia dziadek a tam tez musialam zajrzec zaniesc kwiaty na cmentarze ktore kupilam babci:sorry2::sorry2: wiec nie wiem moglam sie wszedzie zalatwic:eek::eek:
no nic zbieram sie musze glowe umyc bo mam lep na glowie przez te temperatury a trzeba sie jakos ogarnac
 
reklama
ja się z młodą staram nie chodzić tam gdzie chorują ;-) jak na razie rodzinka cała zdrowa. poza tym hartujemy się obie i jakoś nas nic nie łapie ;-) ok,ja tez spadam się szykować bo zaraz trza wychodzić. miłego dnia ;-)
 
marla- my zaczelismy z adasiem chorowac chyba od sierpnia tak dosc czesto.... ale Adas nie nalezal do chorowitkow byl zahartowany chodzilismy na basen caly rok.. i wogole nie pil cieplego picia tylko serki soczki itop z temp pokojowej nigdy podgrzewane bo nie chcial... mleko pije tylko cieple i obiad.. to przeze mnie zaczal chorowac bo ja mam slaba odpornosc ja cos zlape a on ma ode mnie :-:)-:)-( ale moze uda nam sie odbudowac znow swoja sile i odpornosc:tak::tak::-)

u nas nudy czekamy na lekarza:blink::blink: Adas spi a ja ogladam wszystko co popadnie i jest dosc interesujace...
 
No i wkoncu nie wiem co nam jest bo lekarz nie dotarl za duzo bylo pacjentow:(:-:)-( jutro zapisalam nas na rano maz nas zawiezie i pojedzie pozniej do pracy:dry::dry: mowi sie trudno..
 
hey. właśnie wróciłyśmy ze spaceru, zimnica jak nie wiem :-)
mrozik_j - jemy dużo warzyw i owoców, jogurtów,kefirów i ryby, no i przede wszystkim pól dnia na dworze -nawet jak pada to tez staramy się wyjść nawet na krótki spacer. staram się też małej nie przegrzewać, wietrzyć mieszkanie itp.hehe, poza tym młoda ma duzo kontaktu z dziećmi, jakos się uodporniła na choróbska i nie łapie nic od byłe kaszlnięcia. :-) no ale myślę że najwięcej daje przebywanie na świezym powietrzu i duzo ruchu ;-)
 
hej wieczorem

marla i tego ci moge pozazdroscic spacerow bo ja chocbym chciala z Adasiem polazic czy spedzac pol dnia na dworze to sie nie da niestety..:-:)-( poniewaz ja pracuje Kuba pracuje jak jak mam na popoludnie do pracy to Adas do poludnia w zlobku a jak mam pierwsza zmiane odbieram go ze zlobka to znow kiepska pogoda albo jestesmy chorzy wiec z tym lipaaa:dry::dry::dry: ale jak tylko morzemy to korzystamy do woli:-):-):-)

ja sie zaraz klade spac bo dzisiaj czuje kiepska noc przedemna:-:)-(
 
Kamilka to rzeczywiście kiepsko, jak nie praca to choroba. w ogóle praca na dwie zmiany to tragedia, bo 2 zmiana to cały dzień rozwala. Kuruj się teraz kobieto porządnie ;-) może zacznij witaminy brać?? to zawsze też jakaś ochrona.... organizm się trochę wzmocni...
My oczywiście jak zwykle wczesna pobudka, zaraz wybywamy, bo jak ładna pogoda to trza korzystać, szczególnie że od czwartku śnieg zapowiadali a potem znów deszcz....
brrr teraz to -4 jest....
a właśnie mam pytanko, kiedy przenosiłyście swoje dzieciaki to normalnych łóżek?? psuje nam się turystyczne, coś pękło od spodu i zastanawiam się nad kupnem jakiegoś innego....
 
Hej babiniec :-D:-D:-D:-D

Ale ziąb, zmarzłam jak pieron, zanom doszłam na przystanek to rece mi skostniały, a jakna złosc rekawiczek rano znalezc nie mogłam :no:

kamilka kurujcie sie, ja tez nie mam czasu na to zeby z dziecmi wychodzic, wychodze z samego rana i wracam przed 17. Zanim, zjem , zrobie zkupy i przygotuje cos na obiad na nastepny dzien to juz porz na dobranocke dla dzieci. Malzon bierze je czasmi na spacer ale wszystko zależy od tego jak sie czuje.


marla fajnie masz z tymi spacerami, no i w ogóle z tym ze mozesz poswiecac dzieciom duzo czasu :tak::tak::tak:
A z tym łozeczkiem to u nas było tak ze jak Marysia sie urodziła to Krystian miał dokładnie 22 miesiące. No i chcac nie chcac musielismy przetransportowac go normalnego łozka zeby zrobił miejsce siostrze. Jakis miesiac przed narodzinami Marysi go przenieśliśmy i całkiem mu sie spodobało. Bałam sie tylko zeby nie spadał w nocy z tego łozka bo lubi sie krecic i zmieniac pozycje jak spi. A teraz Marysia ma juz prawie 3 latka i jeszcze spi w łozeczku, ale planujemy na swieta kupic jej jakies łózko bo jednak jest juz duża.
 
reklama
My własnei zamówiliśmy mebelki dla Filipka i myślę że za tydzień juz w nowym bedzie spał.
Tylko z materacem mamy problem, bo chcieli byśmy dobry kupic. No ale np lateksowy 80/200 kosztuje około 500 zł :dry:. A podobno dla alergików najlepszy
 
Do góry