jak sie nie pojawi jak sie pojawi
helloł dziewczynki
Tichonkowa dawaj młodego do mnie. Cycem nie karmisz to se damy rade- serio. A Ty sobie odpoczniesz troszke
poza tym nie wierze w zadne słowo Twoje o nim - ze niby taki niegrzeczny - toz to grzeczniejszego dziecka nie znam
lubiczanko zapewne tort wyjdzie jak marzenie -wiem to
i gratki dla Dominisi
o drogę i wszelkie akcje z tym związane mnie nie pytaj
barmanko słyszysz - nic nie wiem gdzie przez co
wiem tylko, ze juz sie boje jakoś... zwłaszcza jak dziewczynki to zniosą- ale nieograniczony bagaz mnie przekonał
;-)
ewelcia - no jedna co mysli ;-) tak własnie jak piszesz kochana - przytyło mi się to i G o wiekszym aucie pomyslał
ale do yariski sie jeszcze jakoś wciskam
wiesienka - trudno sie po pobycie w PL ogarnąc co? fajnie Cię "widziec". A kiedy te zaległe "pogaduchy"
na świętego dygdy chyba
anineczko a i bez polania napisze czasem ;-) i patrz pod syry next time - na szczęscie wsio ok- ukochaj brzdąca swego ode mła.
Asienko-M spoznione zyczenia milości i szacunku na wspólne lata
a autko mojego G to jakiś Land Rover czy jakoś tak
;-)
wiecie co tak wsiąkłam w ten sekretariat w pl szkole, ze az coś.. nawet moj G nosem czasem kręci. A ze teraz koniec roku to roboty full. A i nowych dzieciaczków przybywa
w nast sobote wycieczki dla maluszków 1 dzien dla starszych na 2 dni. Pozniej zakończenie roku, swiadectwa, nagrody - papierów mnóstwo- ale ja to lubie no
lece poki co . Niebawem gym - to tez uwielbiam