biola
szczęsliwa mama
No wlasnie anineczko tak powinna wygladac wizyta u specjalisty,no ale coz moze w grudniu trafimy na kogos kto sie znano wlasnie co do okresu jesienno zimowego to tez sie boje i zobwczymy jak to bedzie a moze noz widelec nie bedzie tak chorowal a jezeli bedzie to bede wiedziala ze jednak wyciecie to koniecznosc
Tichonku moze nie rozdarty w dniu ale wieczorami jak chodzi o spanie to katastrofa a przeciez moje dziecko nigdy takie nie bylo a juz jak sie obudzi w nocy to nie ma szans zeby usnal u siebie a potrafi sie budzic kilka razy a do tego dochodzi tez kacper i tak dzis tylko do nich dwoch do godz 1am wstawalam 5 razy wiec stwierdzilam ze nie ma sensu ich przenosic
Tichonku moze nie rozdarty w dniu ale wieczorami jak chodzi o spanie to katastrofa a przeciez moje dziecko nigdy takie nie bylo a juz jak sie obudzi w nocy to nie ma szans zeby usnal u siebie a potrafi sie budzic kilka razy a do tego dochodzi tez kacper i tak dzis tylko do nich dwoch do godz 1am wstawalam 5 razy wiec stwierdzilam ze nie ma sensu ich przenosic