reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

no wlasnie tak myslalam ze teraz beda problemy:baffled:a do tego menaagera jest jakis innny numer:crazy:czy tez ci wstrzymali po tym liscie????ja juz im raz wyslalam:crazy:
Jak przyjdzie mąż z pracy to się go zapytam bo to on załatwiał.
My co prawda listu nie wysłaliśmy bo byłam w tym czasie w Pl ale mąż do nich dzwonił i mówił jaka sprawa.No wiec nie było problemu,kazali odpisac na list jak tylko przyjadę,no ale jakaś wredna jędza jednak wstrzymała wypłatę.I tak przez 4 miesiące dzwoniliśmy aż w końcu się wkurzyliśmy i poprosiliśmy numer do przełożonego.No i ten nijaki Paul zadzwonił osobiście do naszego doktorka i wypuścił wypłatę.Ale też robił to 2 tygodnie bo w między czasie poszedł sobie na urlop :baffled:
 
reklama
Julia- ja też tak miałam wstrzymali mi CHB dlatego że nie odesłałam listu który przyszedł na stary adres, choć mieli podany nowy :tak:musiałam wysłać z szkoły zaświadczenie i ksero PPS dziecka i coś co było na moje imię nazwisko i adres.:tak:i po 3miesiącach mi w końcu spłacili :-D
 
Witam przyszle i swiezo upieczone mamy z Irlandii. Chce tylko szybciutko napisac o opiece w Galway. Zanim zaszlam w ciaze nie wyobrazalam sobie rodzic w Irlandii ze wzgledu na "nieinwazyjne" prowadzenie ciazy. Na szczescie trafilam na swietna ginekolog - Pani Anetta z Polmedu, ktora przeprowadzila mnie przez te 9 miesiecy od pecherzyka do prawie finalu jak male dziecko za raczke. Chodzilam na wizyty do szpitala - tam robiono mi standardowe badania. USG zrobiono 1 raz. Wszystkie inne badania (a bylo tego sporo bo jestem typem panikary) robilam prywatnie w Polmedzie. Szczegoly calej ciazy opisalam na blogu mojej corki - wszystko od poczatku do konca lacznie z porodem.
Wspomne jeszcze, ze nie potrafie sobie wyobrazic lepszego porodu. To bylo niesamowite przezycie, najpiekniejsze w moim zyciu do tego stopnia, ze gdy po dwoch dniach wrocilysmy do domu - chcialam koniecznie kolejne dziecko. I to jak najszybciej. Moj partner stwierdzil ze jestem chyba jedyna kobieta na swiecie ktora tuz po porodzie chce kolejny raz przez to przechodzic.
Rownolegle ze mna rodzily moje trzy kolezanki w Polsce. Jedna nie mogla doprosic sie o cesarke - jej synus byl nieprzytomny kilka godzin po porodzie, druga o cesarke sie doprosila ale niestety dziecko dostala dopiero po dwoch dniach co skreslilo jej szanse na karmienie piersia, a trzecia z nich rodzila 15 godzin i nie chce nawet slyszec o kolejnej ciazy. Kazda z nich miala przygotowane pieniazki w razie tzw W - nie pomoglo. Wiem jedno - na pewno nie bede rodzic w Polsce i nikomu tego nie zycze.
A opieka w Galway w czasie ciazy nie ma nic wspolnego z porodem. Porod jest dokladnie zorganizowany i przygotowany a kobieta ma swiadomosc ze zajmuja sie nia specjalisci, ktorzy do pracy nie przychodza za kare tak jak w Polsce.
Zycze Wam dziewczyny tak samo pozytywnych przezyc zwiazanych z ciaza i porodem jakie ja mialam.:-)
 
Julia- ja też tak miałam wstrzymali mi CHB dlatego że nie odesłałam listu który przyszedł na stary adres, choć mieli podany nowy :tak:musiałam wysłać z szkoły zaświadczenie i ksero PPS dziecka i coś co było na moje imię nazwisko i adres.:tak:i po 3miesiącach mi w końcu spłacili :-D
no faktycznie moze nie mam sie czym martwic:eek:dziekuje wszystkim za odpowiedzi ANIECZKA dzieki
 
dodzwoniłam sie do CHB i powiedziałam ze wysłałam im nowy adres 3 tygodnie temu i miła pani powiedziała ze wszystko jest ok i pieniążki będą w przyszłym tygodniu:-) i ze nie wysyłają wszystkim jednego dnia tylko tak jak dla mnie w drugi poniedziałek miesiąca:-)
 
dodzwoniłam sie do CHB i powiedziałam ze wysłałam im nowy adres 3 tygodnie temu i miła pani powiedziała ze wszystko jest ok i pieniążki będą w przyszłym tygodniu:-) i ze nie wysyłają wszystkim jednego dnia tylko tak jak dla mnie w drugi poniedziałek miesiąca:-)
No proszę :-) Czyli dostajesz CHB i ECS razem? Bo u mnie w drugi poniedziałek miesiąca też przychodzą pieniążki tylko z ECS :tak:
 
No proszę :-) Czyli dostajesz CHB i ECS razem? Bo u mnie w drugi poniedziałek miesiąca też przychodzą pieniążki tylko z ECS :tak:
czasami razem a czasami CHB w sobote a ECS we wtorek ale tego drugiego juz mi miesiąc nie wypłacili i mają teraz wznowic bo zmieniałam adres i dlatego wstrzymali:-)
 
Hej nie mam czasu pisac jest tak fajnie na dworku ze szkoda siedziec w domu.
Strasznie mi sie ramiona zjaraly nie mam pojecia jak bede dzis spac:baffled:.
CHB placa mi normalnie ECS jeszcze nie dostalam:no:.
Dzis wreszcie przyszedl paszport dla Szymka:-)cieszylam sie rano jak male dziecko:-D bo myslalam ze d**a blada z tego bedzie i nie pojedziemy do PL 12.

Joann no to w czwartek czekamy na wiesci z porodowki.
Oby szybko poszlo:tak:
 
Misia wspolczuje:-(Ale wszytko bedzie dobrze. Ja wczoraj od rana z moja Juleczka po lekarzach ganilam:-(O 6rano Julcia spadla nam z łożka wstala i strasznie plakala ze ja oczko boli ale ja tam nic niewidzilam M połozyl ja do łożka i wstala o 9 i nadal placze ,ze ja oko boli i ze jej goraca wiec ja rozebrlam i polozylam w majteczkach zachwile ona wstaje i mowi ze bedzie wymiotowac wiec ja szybko chysteczke zlapalam a ona wymiotowalm krwia z tak gensta slina ja w panike i wyje moj M mowi zebym sie uspokojila bo ona przezenie bardziej sie boji:szok: M zadzwonil do GP po 10min bylismy na miejscu w drodze do GP Juleczka znow wymiotowala, GP stwierdzila ze nic niewidzi ze moze cos od wewnacz i napisal nam list do szpitala:-(w dorodze do szpitala dziecko znowu wymotuje krwal z tak zółcią,na izbe przyjeci o 11:30 juz po 6min bylismy w srodku Julcie zaczeli badac jeden ,drugi trzeci lekarz podali jej kroplowke i stwierdzili ,ze zrobia skan glowy wiec zawiezli ja na ten skan,ale ona tam sie niechcila położyc wiec kazali znowu wrocic zeby ja uspili:-(ale zamias jej uspic zawiezli nas na oddzial dzieciecy o 17tej i podlaczyli znowu kropluwke poczym odprowadzili na sale.zachwile przeszed lekarz i powiedzila ze ten skan odlorzyma na jutro rano(czyli na dzis).Rano byl juz inny lekarz i stwierdzil ze skanu jednak niebeda robic i ze po sniadaniu do domu.I Tak na prawde niewiem czemu moje dziecko krwa wymotowalo?:-( Ale dzis moje słono lata po domku tylko z odopuchnietym okiem i cieszy sie ze jest w domu:-)
 
reklama
Do góry