reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Asieńka - no ja mam tak, ze jak sama zrobię, to jestem pewna, że jest tak jak powinno być (jak bym chciała, żeby było). Dlatego wolę sama to zrobić.

Wichurka, Asieńka - no to dziewczynki niedługo sie rozpakujecie. Juz trzymam kciuki za spokojne rozwiązanie.
 
reklama
Hej hej! :)

Oh, juz jestesmy prawie gotowi z mezem ;) Wczoraj naszykowalismy lozeczko :) I tez przykrylismy folia malarska ;) Oprocz tego kupiłam sobie pojemniki w Ikei i powkladalam tam chusteczki, pieluszki i jakies tam inne duperele, i one stoja na regale. Mysle, ze jak Ignas bedzie juz z nami w domu to czas pokaze, czy tak jak sobie zorganizowalismy jego kacik jest dobrze, czy moze cos tam jeszcze pozmieniamy ;)

Własnie tez wrocilismy z przymiarki montowania fotelika do samochodu i tu szczerze mowiac, to nie jestesmy pewni, czy dobrze to robimy. Tzn pasami 'objac' fotelik nie bylo najgorzej, tylko nie jestesmy pewni, czy sam fotelik dobrze lezy na fotelu samochodowym. No, a wczesniej cwiczylismy zapinanie pasow i wkladanie maskotki do fotelika :D hehehehe

W sumie to jeszcze musze tylko przeczytac poradnik (jestem w polowie) i obejrzec z mezem film o opiece nad niemowlakami :)

No, to juz w sumie moglby mi wody odejsc ;) hihi

Katrina my własnie z mezem kupilismy sobie 'lepsiejszy' aparat, ale własnie, jeszcze instrukcji obslugi nie poczytalismy... :/ w programie 'auto' robi bardzo ladne zdjecia ;) No i to tez byl zakup z mysla o synku ;) Mialam calkiem dobry aparat cyfrowy, ale starosc... dostał jakiejs plamki i na kazdym zdjeciu, zwlaszcza takim z wakacji, gdzie widac piekne, blekitne niebo, plamka jest mocno widoczna, na innym tle jest okej.
 
Barmanko ja o czymś podobnym myślę, żeby kupić, przy Ani miałam małą szafkę na kółkach, a teraz takie rozwiązanie się nie sprawdzi
Wichurko hehehe:):):), mówisz przygotowani jesteście. Fajnie. pamiętaj tylko, że niekoniecznie poród zacznie się od odejścia wód. Jak będziesz miała długie, silne i regularne skurcze co jakieś 5 minut to jedź. Wody to Ci dopiero na porodówce nawet mogą odejść
 
Asienka, ja przy Marcelu tez mialam kosmetyki na takiej komodzie poustawiane, teraz ta opcja niestety nam nie przeszla...

Wichurka, mi pecherz plodowy zostal przebity jak pojechalam do szpitala. A przy kolejnym dziecku odeszly same na kilka minut przed porodem.
 
Barmanko no nie chciałam straszyć Wichurki tym przebijaniem pęcherza:-p płodowego, ale fakt, może być i tak. Mi wody zaczęły odchodzić w domu, ale mało, nie wszystkie na raz, ale miałam skurcze dosyć silne, tylko jak dojechałam to się okazało, że rozwarcia brak, ale nie dałam się odesłać i sobie wędrowałam po korytarzu i schodach, mam nadzieję, że tym razem będzie szybciej
 
Barmanko własnie w zestawie z lozeczkiem dostałam taki organizer do powieszenia ;) Ale jest kiepskiej jakosci, tzn powkladalam tam na razie jakies zabawki, kieszonki sa jakies takie plytkie ;) Czas pokaze, Ikee mam rzut beretem, zawsze moge meza wyslac, zeby cos dokupił.
Asienko i Barmanko, ja wiem, ze porod niekoniecznie zacznie sie od odejscia wod ;) Na szkole rodzenia na kazdych zajeciach walkowali kiedy nalezy zglosic sie do szpitala ;) No, hm... po prostu te wody plodowe to taki 'symbol' ;) ale wiem, wiem, ze sa rozne sytuacje... czekam na skurcze lub wody plodowe, bo inne objawy po ktorych sie jedzie do szpitala sa niepokojace ;)

Byłam dzisiaj na tych targach :) Niestety baaaaaaaaaaaardzo krotko - niecała godzinke, nie dałam rady zajrzec na kazde stoisko. Maz musial jechac do pracy, wiec mielismy ograniczenie czasowe. Nie chcialam zostac tam sama, bo w zyciu bym nie wrocila sama do domu autobusami - za daleko. Ale i tak jestem zadwolona. Rozdzielilismy sie i... mozna powiedziec, ze razem bylismy na wiekszosci stoisk ;) Oczywiscie wrocilam z roznymi 'fantami' ;) z takich fajniejszych rzeczy to reczniczek od SMA, dwa bodziaki z krotkim rekawkiem 3-6 miesiecy od BabyElegance i butelka samosterylizujaca MAM (trzeba bylo kupon sciagnac ze strony targów) ;) Poza tym pelno probek, dlugopisow, lyzeczka, termometry... Jak przejrzałam 'torebki' meza, to oczywiscie znalazlam w niej pelno pustych kubeczków po jedzeniu, czy piciu :D :D :D FACECI! I chyba pierwsze stoisko na jakie poszedl, to Mercedes :D No i oczywiscie nieskonczona ilosc konkursów.... A, i spotkaliśmy babeczke,ktora prowadziła szkołe rodzenia, nawet rozpoznala nasze twarze ;)
Sporo tez bylo rzeczy, ktore mozna bylo kupic po obnizonej cenie, nie wszystkie stoiska jednak mialy terminale do placenia karta, wiec warto miec troche gotowki.

Ah, Asienko, no wiesz, 'przygotowani' to my nigdy tak do konca nie bedziemy ;) Ale jest... hm... chyba po prostu jest tak weselej teraz jak prawie wszystko gotowe ;)
 
witajcie

Wichurko - mi przy całej trójeczce pęcherz przebijali na porodówce, tak, że to niekoniecznie jest wyznacznikiem (może być, ale tak do końca na to nie licz).
 
Tak tak Katrina :-) wiem wiem ;-) rozmawialam z wieloma kolezankami i roznie bywa ;-) jestem na to "przygotowana" ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry