reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Hej.
Nam wekeend tez szybko minął,a za szybko.:-)
Wichurko to udanej sesji życze.:-) My byliśmy na sesji z synkiem naszym jak miał 2miesiące,więc pamiątke bedzie miał. Oj tak czas szybko leci,za niedługo wejde w 2trymestr.
Zmykam ogarnąć troche w domku,póki Igorio ładnie sie bawi.
Miłego Dzionka.
 
reklama
Bry

Weekend i juz po...

Wichurko - jak masz sie męczyć, to lepiej idź do lekarza. Nawet antybiotyk w ciąży to nie wyrok. Ja niestety w obu pierwszych ciążach złapałam wirusowe zapalenie oskrzeli i musiałam brać antybiotyk, bo bez tego sama bym sobie nie poradziła, nie mówiąc już o tym, że kaszel mnie okrutnie męczył i dusiłam się, a przy tym bałam się, żeby przez ten kaszel nie pobudzić skurczów. Dziewczyny urodziły się zdrowe i nie było problemów - Amoxicilina nie przenika przez łożysko i można brać w razie potrzeby oczywiście.
Z Kubą tez jakiś dość silny lek brałam, bo też jakieś wirusisko tu panowało i kaszel mnie dopadł jak starego gruźlika. Trzymałam się dzielnie (wszyscy chorowali, ja się nie poddawałam), ale w końcu padło i na mnie.
 
Witam:-)
Rano tak ponuro było a teraz super słonko świeci:tak:Podobnie wczoraj było,pojechaliśmy około południa do Malahide,do parku a tam się taka pogoda piękna zrobiła,że szok:szok:3 godziny tam spędziliśmy,plac zabaw też zaliczyliśmy:tak:Niestety od jutra prognoza pokazuje mi,że do końca tygodnia deszcz:dry:
Asieńko_r u mnie też poniedziałek od włączenia pralki się zawsze zaczyna:-D
Wichurko,tak do tej hurtowni jeżdżę:tak:
Wózek się znalazł,ponoć od kilku tygodni leżał już w sklepie,tylko,że jak P 2 tyg.temu w sklepie pytał to wózka nie było:sorry2:Ale naprawiony super,wymienili mi nie tylko to jedno zepsute kółko,ale całe tylne zawieszenie i rączkę do składania wózka:tak:
Matt wreszcie pozbył się wysypki,obyło się bez GP,mama go wyleczyła;-)Oby tylko zaś nie wylazło:sorry2:Idę Młodego kłaść,obiad przyszykowałam więc luzik:-)Kotlety jajeczne dziś,już tak dawno nie było,że zupełnie o nich za pomniałam:sorry2:
 
Witam!

Asienko ja lubie miec wszystko uporzadkowane, poukladane, porzadeczek w 'domowych' segregatorach... ale wlasnie ostatnio przez brak energii nie bardzo mi to wychodzi ;) A jak juz Ignas bedzie na swiecie to w ogole zburzy moj 'porzadek' ;)

Gliwa
zdjecia synkowi bede robic sama, musze tylko w koncu przeczytac instrukcje obslugi aparatu ;)

Katrina no własnie wróciłam od lekarza - dostałam tydzien zwolnienia i antybiotyk. Mam nadzieje, ze to pomoze i juz raz a dobrze sie pozbede tego cholernego chorobska.

Podpytalam o zwolnienie do konca ciazy ewentualnie, ale nie chciala mi dac... bo moj pracodawca bedzei o tym pamietal, bo mnie przez to zwolni jak wroce po macierzynskim... zmeczenie z powodu ciazy to nie powod... bla bla bla...
Chyba przy nastepnym dziecku to zmienie GP na jakiegos polskiego ;D

A dzisiaj rano byłam na szkole rodzenia, jejus, chyba jestem coraz bardziej przerazona porodem :/ Zauwazyłam, ze mocniej skupiam sie nad tematami typu 'opieka nad niemowleciem' niz nad samym porodem - i chyba przez to jestem taka... no, przerazona i troche juz wystrachana!
 
Hejka.

Zuzia bije dzisiaj rekordy w byciu niegrzeczną. Normalnie zaraz wyjde z siebie i stanę obok. Już mam dośc jej wrzasków i tego, że sie nie słucha.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Dosłownie zaraz stracę resztki cierpliwości.
Wichurka ja to też lubie mieć wszystko poukładne, uporządkowane. Na początku jak była Zuzia malutka to nie było źle, najgorzaj było jak mala zaczęła raczkować i wszędzie zabawki zostawiać. A ostatnio to ciągle zmęczona się czuje, nie wiem może to jakies przesilenie wiosenne.:sorry2:
Co do porodu to ja akurat się nie bałam, jedynie co mnie niepokoiło to to znieczulenie, epidural, ale jak juz bardzo bolało i miałam mozliwość skorzystania to się nie zastanawiałam. Gaz pomógł mi tylko na trochę i potem zaczęłam odpływać.

Tichonek no i dobrze, że wózek się znalazł.
Katrina buziaki dla Kubusia na 9 miesięcy.
 
reklama
Bry
AsienkoM no oby nie, faktycznie jak jest z Cianem to tak może być. Ania za to dała popis przed kąpaniem i potem w nocy urządzała wędrówki ludów

Ja standardowo od 7 na nogach, ściągam jedno pranie, drugie się kręci. Wyciągnęłam sobie wszystko i mam zamiar upiec murzynka, bo coś słodkiego i dobrego za mną chodzi:-p:cool2:. I czekam na mój wózeczek:cool2:, znaczy nie mój tylko Gabrysi. Dzisiaj już będzie u nas.


Dobrego dnia
 
Do góry