reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

AsienkoR, ja tez tak mam, wiem, zeby nie przesadzac, ale wczoraj przesadzilam ;) Marek mnie pilnuje, zebym za duzo nie robila, ale... jak go nie ma, to mnie nie upilnuje ;) Dlatego dzisiaj to juz spokojnie ;) Chetnie bym zaczela sprzatac szafe meza, bo on to ma tam jeden wielki syf..... zazwyczaj jest taka akcja, ze ja siedzie na lozku i skladam mu rzeczy, a on je sobie uklada :) Niestety wczoraj sie wydal, ze w szafie ma schowany prezent dla mnie, wiec na razie nie bede tam zagladac ;) Lubie niespodzianki :)
Moze zrobie porzadek w lekach.... raz na jakis czas robimy czystke i wszystko co przeterminowane do wyrzucenia.....
Nati wafelki smaczniejsze ;) Moj pracuje w sklepie, na noc jest w domu, ale ah.. nawet jak idzie na popoludnie, to ciezko mu cokolwiek pozytecznego zrobic od rana; ja jednak potrafie wstac te 10 minut wczesniej, zeby no chociaz posprzataac po swoim sniadaniu ;)
 
reklama
Nati w pierwszej ciąży Ania mało ruchliwa była, znaczy, nie dokuczała mi za bardzo a to maleństwo to tak daje, że nie wiem:cool2:. Ale w nocy oboje spali i w przypadku Ani się sprawdziło, bo ładnie nam przesypiała noce, a teraz się okaże. Z Anią kręgosłup bolał dopiero pod koniec a tutaj szybo bardzo, ja nie wiem, co to będzie potem, no ale najważniejsze, że dzidziuś zdrowy, o resztę się będę martwić później.

Wichurko no mój M to długo pracuje, jak wraca po 17 to zanim się umyje, zje, to zarz Ania idzie spać i nie bardzo ma jak pomagać. Wczoraj to nawet do 20 w pracy był, jak wrócił to Aneczka już spała
 
O widzisz AsienkoR... ja pracuje do 17 (w piatki do 16), a z mezem to roznie... wczoraj byl w domu pare minut po 22..... i to bylo normalnie jak pracuej na popoludnie. Od rana jest od 6, i teoretycznie do roznych godzin ma w grafiku 10/12/14, ale teraz bardzo czesto musi zostac 2-3 godziny dluzej, wiec czasem jest tak, ze jak przychodze do domu, to on ledwo co wszedl ;) Ale, nie marudze :) Wazne ze ma prace :) I jest z niej zadowolony :) I sie tam spelnia :) Mysle, ze pozniej te godizny troche sie unormuja i sam tez bedzie chcial chetniej wracac do domu jak juz Ignas bedzie :)
 
Wichurka poproszę o przepis na wafelki;-)spróbuje zrobic.Może mi wyjdą;-)
asienka_r a miałas przy porodzie Ani znieczulenie w kręgosłup?Bo wszystko możliwe,że to od tego poprostu.Mnie od znieczulenia nieraz boli kręgosłup:/niestety.

Ja juz obiadek zrobiony.Zupa pieczarkowa:-)Maluszek się bawi na macie a ja zaczynam troszkę porządki w kuchni:-)
 
Nina, przepis z glowy, ale za pare godzin w domu sprawdze, ale na 90% jestem pewna, ze dobrze tutaj napisalam <Własnie sprawdziłam i przepis jest dobry>

WAFLE -PRZEPIS
Suche wafle trzeba kupic gotowe :) Ja kupilam dwie paczki.

Masa:
* 1.5 szkl cukru
* 0.5 szkl mleka
* 1 paczka margaryny
Te wszystkie skladniki rozpuscic, mieszajac, nie wolno doprowadzic do gotowania, jak to sie rozpusci dobrze to nalezy dodac i miksowac:
* 2 szkl mleka w proszku (musi byc w proszku, nie moze byc granulowane)
* 2 lyzki kakao
Jak sie zrobi jednolita masa, to nalezy ja od razu nalozyc na wafle. Ja chyba zaszlalam, bo z jednej paczki uzylam wszystkie wafle, ale z drugiej paczki zabraklo mi masy na ostatnia warstwe, wiec sa po prostu ciensze ;)

Ja na wafle postawilam deski do krojenia, a na nie po garnku z woda i tak z pol godziny do godziny ta masa musi 'skleic' wafle. Wazne jest, zeby na rogach tych wafli bylo cos ciezkiego, bo brzegi sie najslabiej sklejaja, dlateog ja polozylam cala deske i garnek i wyszlo super.
A potem kroilam w paski i z tych paskow romby :)

No i na pewno ci wyjda :)
 
Ostatnia edycja:
Nati przy porodzie nie miałam zewnątrzoponowego, ale kilkanaście lat temu miałam zabieg na kolanie i tam mi dawali to zewnątrzoponowe i wiem, ze częściowo to może być od tego
Wichurko jakby nie to, że mam w domu żywiołową trzylatkę to pewnie tak bym nie odczuwała zmęczenia a tak to nawet położyć się nie ma jak, bo ciągle z małą, a jak się kładę to ona przychodzi do mnie i się wierci i kręci, więc takie to moje odpoczywanie:cool2:, no ale nie jest źle. Ostatnio ma fazę na bajki o księżniczkach, więc jak mam coś do zrobienia to włączam jej bajkę i mam czas:-p, teraz np idę poprasować. Ale ja to lubię
 
Wichurko-ale poszczułas tymi waflami...zaraz komputer obslinię;)))
Nati-ja wczoraj miałam pieczarkową-tylko musiałam zmiksować,bo moje dzikusy jakby zobaczyły jakiegos grzyba,to do ust nie wezmą:eek:
Asieńko-mały piłkarz CI rośnie...Musisz zacząć kompletowac mu reprezentację;)))Moja Siska też się smieje,że małego swego nazwie Mściwoj-ona w nocy spi na brzuchu,a on z zemsty od rana wpycha sie między wszystkie narządy wewnętrzne;)))
 
AsienkoR no pewnie, ze z dzieckiem w odmu jest o wieeeele inaczej, niz jak ja sama jestem! Kurcze, mnie na szczescie nic jeszce nie boli, odpukac ;)

Lubiacznko, a z tymi pieczakami to brzmi znajomoo: moja siostra pieczarkowa bez pieczarek, flaki bez flakow... :D Mama to przechodzila :D

Kurcze, czy zmienil Wam sie wygada forum? Bo ja mam jakies dodatkowe rzeczy po prawej stronie.........
 
reklama
Do góry