reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Barmanko... nie wiem jak dalam rade... malo pomocy mialam... rodzice udawali ze nic sie nie stalo... i ja wtedy chyba uwazalam ze tak bedzie lepiej... teraz zaluje bo nie wiedza jak sie czulam albo co czuje teraz.... ale jakos dalam rade... mam mlodszego brata(jedynego rodzenstwo) on mial wtedy 3 lata... skupilam sie na nim i chyba to mi pomoglo...
 
właśnie dzierżę w ręku list ze szkoły Lubiczanko
"Your holiday request has been approved"
tak więc spodziewaj się nas :laugh2:
No to teraz tylko eurotunell kupić,jakąś kieckę :dry:


AsieńkoR :szok:
48 kg ważyłam przed zajściem w ciążę z Antkiem.Ludzie kiedy to było :baffled:

Tichonku Gratki dla Radosława.
Co do rozmów o śmierci ,to my już mamy za sobą,jakieś 3 lata,Matt też już dawno uświadomiony,tak więc luzzz:tak:

Biola no i git,u nas spotkanie z nauczycielem 25.10,a właściwie to z dwoma.
Ciekawa jestem :sorry:

U nas jeszcze nie widzę żadnych strojeń na halloween,ale chyba powyciągam co nieco...chociaż czy te pajęczyny wytrzymają?


ahhhh miło jest jak przychodzi pan coś zareklamować i prosi bym poprosiła mamusię albo tatusia do drzwi buahahaha :p
 
Ostatnia edycja:
Anineczko-JUPPPPIIIIIII:-D:-D:-DNo to kiecka przed Tobą(ja juz mam to z głowy;))))alez Ci Pan poprawił humor-mnie nigdy nie pytają o rodziców(chybaze w jakims formularzu o nazwisko panieńskie Matki;))))
AsieńkoR-dobrze powiedziane Ty nasz kurczaczku:laugh2:
 
Wyszłam z Alicją na godzinę, wracam, mierzę Marcelowi temperaturę a tam w jednym uchu pokazuje 40 st :szok::szok: (w drugim 39,6. nie wiem dlaczego w każdym uchu pokazuję inną temperaturę - też tak jest u was? musiałam w dupce mu zmierzyć dla pewności..) Jestem przerażona :zawstydzona/y: pierwszy raz tak ma...
Co mogę zrobić oprócz leków na zbicie temp? Czy jakiś chłodny prysznic można? Nie zaszkodzi mu??
 
Barmanko-w filmie widziałam,że babka rozgrzane dziecko do zimnej kapieli wsadziła...pomogło,ale to film:sorry:Ja sama nic więcej poza syropkiem nigdy nie musiałam kombinować,bo pomagal...ale jego urok taki,że temp spada i znowu się pojawia po ok 3godzinach...zobacz jak w nocy bedzie i najwyzej rano gnaj do lekarza:szok:
 
Barmanko poradzic bym sobie poradziła w samolocie,po prostu bez M nie lece.Chciałabym z Mężulkiembyc razem na tym weselu i sie bawic.:tak:Jak Igorio miał goraczke podawałam mu naprzemian nurofen i calopol i lekkie okłady.Oby Marcelowi przeszło szybko.Zdróweczka.
Lubiczanko a dziękuje wszystko w porządeczku.
AsienkoM dzieki za odwiedzinki.
My z Igorkiem po spacerku,byliśmy na miescie,pozniej plac zabaw.:-)Za niedługo M bedzie w domku,wiec sie ciesze.
Miłego wieczorku.
 
Barmanko zimne kompresy na czoło i karczek.:tak:
Do zimnej wody raczej nie Lubiczanko,ale tak 2-3 stopnie mniej niż temp.ciała :tak:
Przewiewna piżamka i pod kołderkę,ale nie opatulaj zanadto.
No na przemian nurofen z calpolem.

Lubiczanko :rofl2:
A jak tam reszta przygotowań?
A powiedź załatwiliście z urzędnikiem tak jak chcieliście? By był na miejscu?
 
reklama


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry