reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam:-)
Patelnia jeeeest!!
A ja nie mam już filtrów dla dzieci:baffled:I co tu zrobić?
Lubiczanko byliśmy w Port Aventura tylko jeden dzień,poza tym był wtedy bezchmurny dzień i ok.36st.C,powiem Ci,że szczerze mówiąc nie chciał się nam nigdzie stać...Matt był ledwo żywy,pływał w wózku a jak na ręce się go wzięło to do nas się przyklejał:baffled:Taki park rozrywki to nie w taką pogodę bo mi się po prostu nawet nie chciało patrzeć na te wszystkie atrakcje a co dopiero na nich jeździć:baffled:Ale i tak bym nie wsiadła na wszystkie....Może z P tak,ale sama (bo ktoś musiał zostać z dziećmi)nieeee:-D...No i właśnie park rozrywki,po pierwsze nie w upale a po drugie nie samemu z dziećmi bo się nie pobawisz:no:Dobrze jakby był ktoś kto zostanie z dzieciakami na dole gdy samemu chce się poszaleć:tak:
 
reklama
Tichonek-popieram...Nam też było szkoda,ze nie możemy zJ pojeździć tu i tam,a z małym danielem nioe wszędzie mozna-własciwie mało gdzie...na tej"łódce"z wodospadem(gdzie Was ochlapało)byłam z Dadzią,ale kazałam jej na palcach podchodzić-gdyby mierzyli;)
Barmanka-a no otwarte było:)Dawid pozjeżdżał(bo nie moge powiedzieć żeby łapał fale;)))Udanej i sprawnej wizytki u lekarza:)
u nas w ogródku własnie napełniany jest basen...fajnie...co na obiad w taki upał?coś lekkiego musze wykombinować:)
 
Hej Dziewczynki.Mam chwilke to weszłam na neta.Wczasy nad morzem udane,mimo ze pogoda nam az tak nie dopisała.Fajnie było. Ogólnie duzo ganiania mieliśmy po lekarzach z Igorkiem,chirurg,pediatra i dermatolog,ja jestem w trakcie leczenia kanałowego,jeszcze tylko jedna wizyta i bede miala spokoj.Mój M jutro juz wraca na Zielona Wyspe,a ja 25 sierpnia wracam.
Pozdrawiam Was gorąco.Przepraszam ze nie odnosze sie na posty Wasze.
 
Witam

Wczoraj było bardzo gorąco więc wraz z sąsiadką i jej synem wybrałysmy się na plaże. zuzia popluskała się w morzu, wybawiła się piaskiem, zjadła pół kubeczka lodów i była bardzo zadowolona. Plecy jej troszke się spiekły ale nie wiem czemu bo była wysmarowana filtrem.
Zuzia nie przepada za miękkim piaskiem, woli taki bardziej utwardzony a i sąsiad chciał przy skałach szukać muszli i innych skarbów więc siedzieliśmy w miejscu gdzie jest sporo małysz muszli i kamyków. Jednak okazało sie to niezbyt dobre dla Zuzi gdyż chodząć po tak utwrdzonym przez malutkie mszle piasku mała poraniła sobie stópki i jeszcze zaczepiła o jakiś kamyk tak że zdarła sobie sporo skóry na dużym palcu.:-( Nic nie mówiła nawet jak ja kąpałam po plaży to nie było tego widać i dopiero wieczorem jak zjęła sandały to myślałam, że tak palca wybrudziła a okazało się, żę to rana taka tam jest.:baffled::-( no i teraz to cały czas pokazuje, że ma bubu.

Gliwa no to jeszcze 2 tygonie Ci zostały, wypoczywaj sobie.
 
Barmanko ona jakaś nie teges:eek:Lena do niej maila wysłała zaraz po zakończeniu konkursu,ta przez tydzień się nie odzywała...Lena zaczęła więc jej privy na FB wysyłać i ta wreszcie raczyła odpisać,że...uwaga...zapomniała Lenie powiedzieć,że 2 miesiące temu do Polski zjechali:baffled:Lena więc jej pyta,ok,ale to czy może się do Ire wybierają,np.do znajomych i mogą odebrać nagrodę a tamta,że nie:eek::-DLena wiec do niej :to po co brała udział w konkursie,zabierając tym samy szanse innym,skoro wiedziała,że i tak nagrody nie odbierze...Na to laska:Chciałam zobaczyć czy znajomi będą na nas głosować :eek::eek::eek: Lena wtedy mało z krzesła nie spadła:-DFiśnięta jakaś ta lska,jak mówię:pies ogrodnika,sama nie weźmie i komuś nie da:eek:
My dziś nagrodę swą odebraliśmy:-)
 
Tichonek, coraz czesciej ostatnio dochodze do wniosku ze ludziom na starosc odp&*^ala! Zalosne jest tylko to ze sa to kobiety - matki, zony. Ja rozumiem - nastolatki, im zawsze, badz przewaznie, fju bzdziu w glowie... Ale zeby dorosle kobity ????? jednym slowem zenada :/
 
Witam
Barmanko-niestety nastolatki wyrastają,dojrzewają,ale jest jakiś % któremu na starość zostaje-to te s..i,których lepiej za teściową nie mieć-chyba ze z Ciebie tez sucz;)))
Tichonek-czekamy na efekty!!!!Nie ważne z jakich przyczyn-wazne,że Wam się nagroda trafiła:tak:
 
reklama
Lubiczanka, ja mysle ze kazda z nas ma cos z suczy w sobie:cool2: kopnac w tylek pozwolimy sie raz czy dwa, ale za trzecim razem sami komus przyje&^*biemy, no bo ile mozna byc cierpliwym w stosunku do osob ktore na to nie zasluguja:sorry:
 
Do góry