reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Barmanko Szym tez mial taklie krosteczki na nosku:)
Anineczko juz jutro mezowego utulisz....

Tichonku biedny Matt,calus dla niego,niech juz szybciutko zdrowieje:):-)


Aniu a jak sie czuej Lenka?wszytsko ok?

Szym czesto rzuca jakimis haslami..np.dzis pyta sie kota "Kołcia(Korcia) kofasz mnie"?kot zamiauczal a Szym do niej "naprawde????ja Ciebie tez kofam bałdzo":-D
 
reklama
Barmanko moje dzieci też miały takie białe kropeczki na noskach.Zejdzie samo.U Jeremiaszka to ze 2 miesiące dobre się trzymało.
I nie,nie zwiedziliśmy Paryża,bo tyle się nasłuchałam,że z dziecmi tam się po prostu nie da zwiedzac.Bo do centrum autem nie wjedziesz,bo korki i ogólnie masakra,a na metro to ja się z trójką nie piszę :shocked2:

Drannissimo spowiadanie się to kwestia sumienia,tak więc jak chcesz,a jeśli chodzi o to czy trzeba podbitą karteczkę przez księdza o odbytej spowiedzi,to nie,nie potrzebna jest.
Szatkę miałam od chrzestnej,tak więc nie wiem gdzie tutaj kupic.
A no i odpis to chyba 8 euro,u nas w HC się odbiera jest taki Register Office

Tichonku ło ludzie,trzymaj się tam jakoś.:sorry:

U mnie młody do południa był niemożliwy,nie dał się uspac w łóżeczku tylko padł w wózku....hmmm.Ale już z nastrojem lepiej.Maltretuje zabawki
 
Ostatnia edycja:
Dranissimo a masz tylko jeden irlandzki akt, my zaznaczyliśmy, że prosimy o 3, bo nigdy nie wiadomo, czy może się przydać. Wydadzą Ci na pewno drugi, tylko trzeba poprosić
Ewelcia Szym jest bezbłędny:):))
 
Ewelcia a to Szym ma towarzysza do rozmów:-D:-D:-D
Barmanka Zuzia tez miała ale szybko jej zeszły,
Tichonek zdrówka dla Matta a Tobie dużo siły życzę. Tulam
Dranissimo tak odpis kosztuje 8 euro, u nas też idziesz do HC jest register office i tam w okienku prosisz, płacisz i od ręki dają
Zuzia śpi w wózku na dworze a tu babcia na łączu skype siedzi i czeka na nią.:-)
 
Tichonku, oby Matt się szybko wykurował:tak:

Dranissimo, dodatkowy akt urodzenia dostaniesz bez problemy, jest dodatkowo płatny, chyba 8e ale pewna nie jestem. Szatki są piękne na allegro, ja zamawiałam dla Marcela - ma ślicznie wyhaftowane imię i datę chrztu, fajna pamiątka będzie dla niego.

Ewelcia, hihi wesoło masz z Szymem :rofl2:

Anineczko, my tez mieliśmy plan by o Paryż zahaczyć ale źle sobie czas dojazdu na prom policzyliśmy :confused2: na prom spokojnie zdążyliśmy, ale na zwiedzanie nie było czasu. Czyli mówisz żeby zapomnieć o tym by autem dostać się do centrum Paryża?:eek:

Wiesienka, hop hop kiedy do nas zajrzycie?

Coś bym twórczego w domu porobiła, ale mi się nic nie chce :eek::cool2::szok:
A wogóle to musze jakiegoś peniola albo dunsa zaliczyć i kupić jakieś tuniczki zapinane na guziczki, bo mi się dyde nie mieszczą :zawstydzona/y: Widziała gdzieś któraś jakieś fajne cosik?
 
Kasiuleczko to moze czas zaczac staranka o siostrzyczke dla Olivki?:-)

Witam
Dziewczyny chciałam się zapytać z ciekawości w jaki sposób odsmoczkowywałyście swoje pociechy i ile to trwało u Was. Bo moja Zuźka w dzień wytrzyma normalnie bez smoczka, nawet więcej "gada" ale jak przychodzi pora do spania to zaczyna się masakra.

Kasiuleczka czyli Olivka domaga sie rodzeństwa, a co Wy na to

Bry
Kasiuleczko to chyba musisz urodzić tę siostrzyczkę:cool2::-p

Hej.
Ewelcia Szym dobry,ale sie naśmiałam:-DZazdrosny był o mamusie.
Kasiuleczko to czas na siostrzyczke dla córci.:-)

Kasiuleczko noo trzeba posłuchac córeczki,siostrzyczka musi byc.A i jaki ma dobry gust z imionami.Good girl :rofl2:
AND Barmanko;-)
ehhh no nie wiem nie wiem czy chcialabym wrocic do pieluch:-D po takiej przerwie czlowiek sie rozleniwil:-D, a mloda to taka chetna bo jedna z jej kolezanek ma malutkiego braciszká, poxniej moja siorka urodzila drugie dziecko, a teraz znajomej na osiedlu sie corcia urodzila- nio i tak slyszy o bobasach to ona tez zapragnela ha ha.
No i jest jeszcze jedna sprawa M w UK:confused2:
Rano bylam w sklepiku i kupilam sobie az 3 ciuchy wiec humor do poludnia mi sie porawil. no a poxniej sie zrobilo pochmurno i deszczowo ze teraz 3 kawe pije i rozbudzic sie nie moge.
 
Ostatnia edycja:
Barmanko no tak się nasłuchałam od kilku osób,że po pierwsze parkingów tam praktycznie zero,a jak już to drogie (3euro na 2h nawet ) a odholowywanie aut to na porządku dziennym no i mega ruch,korki.Ponoc tam obrysowac auto lub pozbyc się lusterka to chleb powszedni.Najlepiej się przemieszczac metrem,bo można praktycznie wszędzie dojechac,jednak ja spasuję dopóki dzieciaki nie będą rozsądniejsze i bardziej kumate,zresztą jak długo dali by radę zwiedzac na nogach?

no nic,idę coś przekąsic :tak:
 
barmanko - wczoraj mi net nie dzialal:-(,musze ustalic jakis plan na weekend i sie odezwe, my za 2 tyg lecimy do PL, wiec jeszcze troche spraw nas czeka przed wyjazdem,ale na pewno przyjedziemy w odwiedziny:tak:
Margaritta- Ty zdolna mamuska to co tam egzaminy dla Ciebie;-)

wpadne pozniej lece kolacje zrobic Asi
 
reklama
Wiesienka, a dokładnie to kiedy lecicie do Pl?:cool2:

Anineczko, a no to faktycznie lipa trochę z tym Paryżem :baffled: Szkoda, bo też bym chciała jechać zwiedzić:-(

Kasiuleczka, edytowałaś posta :evil::-p a w pieluszki fajnie jest wrócić :tak::-) hihi przypomnij mi o tych mych słowach gdy pojawią się kupki po pierwszych obiadkach;-):-D:rofl2:
 
Do góry