Mamy z Irlandii!!

[Aniaa83]

Aurelia fajny fotelik

Lubiczanko fajnie ze macie MC

 

[lubiczanka]

a u nas się zrobiło szaro buro i ponuro
Aureliamarcel-ja też!!!oczka mi się cieszą na sam widok tych różności))
Aaniu-dobrze,że GP są-i tak mam nadziwję,że się jak najmniej razy przydadzą
Tichonek-niech moc będzie z Tobą!!!nie stresuj się-w końcu nikt z perfectem englishem nie będzie tam,prawda?
Anineczko-w tesco jest promo na wody do prasowania"buy1 ,1 take free".ja też muszę o zimie pomyśleć...Młoda ma kombinezonek-kupiłam w tk maxie,Daniel ma,ale reszta...grrrr
Gastone-jak u Was?Jak Dziewczynki?

 

[anineczka]

Lubiczanko żelazko czyli moja meganka zatankowane ;-)
Ale używasz jakiś wód do żelazka,zapachowe?
Nigdy nie używałam,opowiedz o nich ;-)

 

[Margaritta]

helloł


to się uśmialam teraz z promocji tej wody do żelazka lubiczanko daj no buzi
anineczko za taką cenę tankowania mozesz jezdzic i jezdzic a a propos ubrań zimowych to juz są w sklepach kochana kurtki , kozaki i takie tam. Rekawiczki, szliki i czapki toże


moje na zimę zaopatrzone, no moze oprócz butów

Tichonkowa gód lók bydzie dobrze. Ja dostalam eska ze dziś mamy rozdanie certyfikatów- takze ide na gale


zdrówka dziewczynki i poprawy nastrojów ;-) u nas słonko, dwa prania juz schną.

 

[lubiczanka]

Margaritta-dobrze,że choc Tobie humor poprawiłam)))))Powodzenia Kochanie-jestem z Ciebie dumna)))
Anineczko-no generalnie nie uzywam takowych wód z tego wzgledu,że u mnie żelazko w użyciu jest od swieta...ale jest ona firmy comfort(tej od płynów do płukania),pachnie ładnie...Moja znajoma nie uzywa perfum,bo tak jej ładnie ciuszki pachną,więc sądzę,że warto(cena za 1 1.75 bodajze...no teraz w sumie za 2))Ja się najpierw w deskę zaopatrzę do prasowania...potem takie gadżety
Aaniu-mamy,mamy...a w sumie "dzieki"wypadkowi Danielka...stwierdziłam,że z dziećmi nigdy nic nie wiadomo a szkoda kase na lekarzy wydawać...i choc babka przyjmujac moją aplikację zarzekała się,że przekraczamy próg dochodowy i była mega nieprzyjemna po tygodniu wszyscy dostaliśmy MC

 

[anineczka]

Lubiczanko no właśnie u mnie z żelazkiem tak samo jak u Ciebie.Już nawet nie pamiętam kiedy miałam je w ręku
Nawet M nauczył się tak rozkładac swoje koszule,że nie trza ich prasowac

Margarett no no,to jakaś spódniczka i biała bluzeczka dzisiaj na galę? ;-)
Dziękuję,widac kto shopinguje sobie.Trzeba będzie się wybrac na Matki Boskiej Pieniężnej na zakupy.Cały czas zastanawiam się czy kupowac sobie jakąś kurtkę zimową na bęcola...nie opyla się,ale już teraz ledwo co się dopinam w swoje kurtki...że też chciało mi się zachodzic w ciąże w kwietniu,jakbym nie mogła sobie wyliczyc by urodzic w maju

 

[asienka_r]

Moja na zimę ma właściwie wszystko oprócz butów, trzeba się wybrać niedługo.

Ja z żelazkiem jestem tylko zaprzyjaźniona, jeśli chodzi o Ani ciuchy

 

[Margaritta]

anineczko a zebys wiedziała ze owy strój mialam przed oczyma,ale... raczej "obowiazuje" ichniejsze ubranie czyli dres najlepiej nie no zartuje,ale serio dziny jak najbardziej ok a badełej- ostatnie dwie niedziele pogoda tylko szopingowi sprzyjała - czego nie omieszkalam wykorzystać z Martyśką zwłaszcza

lubiczanko moja owszem poprawiłas- choć- zły nie był ;-) slonko napawa mnie optymizmem

 

[lubiczanka]

Anineczko-noooo-bratnia ma duszo))ale jaki M zdolniacha))
Asieńko-no dobre choc tyle...ja chyba na Komunię Dawidka ostatnio cokolwiek wyprasowałam...a nie-przepraszam...flanelkowe pieluszki pod główkę Miki prasowałam))))))))))
Margaritta-i tak trzymaj!!!
Ale mam dzis dobry dzień,no!!!!!!!!!!!!!!!!

 

[anineczka]

Lubiczanko no i oby tak dalej z tym dobrym dniem :-);-)
Ja to chyba za żelazko jednak złapac się będę musiała by dziecięce ciuszki wyprasowac? Ale to za jakiś czas dopiero.

Margaritta nie no dobre dzinsy nie są złe.Tak chyba najlepiej.
Ja to się muszę powstrzymywac od szopingu bo w zasadzie mam takie małe okienko między odbieraniem Matta z przedszkola,a Antka ze szkoły.I te 40 minut to dziennie powinnam się szwędac po sklepach bo do domu nie opyla mi się zajeżdzac,ale grzecznie parkuję pod szkołą Antka,Matt dostaje gierkę w komórce do łapy,ja gazetku i kwitnę pod szkołą...bo bym zbankrutowała jakbym ten czas spędzała w sklepie...a nie umiem tam wejśc i nic nie kupic,tak więc wole nie kusic losu
Tylko muszę taktyke zmienic jak się dziecko urodzi

Słoneczko pięknie świeci :-)