reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Sprawa z pampkiem rozwiązana :-p
Pytam się dziś mężowego "po co zostawił tego pampka", no co odpwiedział "....no co... przecież Marcel nie nasikał do niego to szkoda by się zmarnował" (fakt że glutek wołał siku, no ale...), gdy już zaczęłam się śmiać tak mocno że się popłakałam ze śmiechu powiedział "tak wiem... jestem żal.pl" (żal.pl (wypowiadane bez kropki w środku) - to moje ulubione hasełko w sytuacji jak dorosłym osobnikom nie chce mi się tłumaczyć pewnych tak prostych spraw gdzie małe dziecko by zrozumiało o co lotto). Na koniec dodał "wcale nie chciałem go schować z powrotem, tylko byłem ciekaw jak taki pampres wygląda po wysuszeniu" :cool2::cool2:
tjaaaa ŻAL.PL :-D:-D:-D
 
reklama
Barmanka sie usmialam z postu do Julii:-D, jak bys tak rady nie dała to ja Ci pomoge :-D wiesz walizki bywaja ciezkie :cool2:
ja tez pamieta te czasy jak sie grało w eurobusines, chinczyka mam :-pale zawsze z moim przegrywam:baffled: karty( makao, kuku itd) zapomnialam juz jak sie grało pamietam tylko wojne :-D a obiecalam sobie ze nastepnym razez eurobusines przywioze :-D:cool2:
a tak ogolnie to tez ostatnio nie chciało mi sie nic wiec zaczełam robic przemeblowania i wogole i power mi wrocil, wiec u mnie bylo nierobstwo :shocked2::-p teraz jest ok, czasem nawet jakies ciacho dobre zrobie :tak: wiec moze i u Ciebie tak jest, musisz sprawdzic :-D

dobrej nocki dziewczynki :tak:

no i doczytałam "wcale nie chciałem go schowac z powrotem..." jak bym swojego słyszała :-D
zawsze jak zmywa czy cos i mu zostanie a ja mu powiem godz. pozniej ze czemu tego nie umył to odpowiada "jeszcze nie skonczylem " :baffled::errr::rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Aurelia, no ja też się ku Nieróbstwu chylę :-( wcześniej gdy piekłam jak szalona to aż robota mi się w rękach paliła.. a teraz?.. Ale efekt tego pieczenia jest kilka kg na plusie :zawstydzona/y::zawstydzona/y: fuck i sssied !! więc trza se nowe zajęcie wynaleźć. A właśnie mi się przypomniało że drożdże mam lodówce :baffled: trza je wykorzystać, coo? :sorry2: ale to już ostatni raz, serio serio. No może nie..jeszcze oponki zrobię i serio już pasuję z kucharzeniem!
Gry karciane też już pozapominałam :zawstydzona/y: jedynie w tysiąca dobieranego pamiętam (normalny odpada bo zawsze miałam problem z liczeniem ile moge ugrać:ninja2:).
Przemeblowanie powiadasz? Living odpada, bo mam tu zupełny minimalizm i nie chce tego zmieniać bo inaczej Marcel rozniesie mi pokój.
Cały czas poluję na jakąs trampolinę.. może to pomoże moim kościom.. choć przy takiej pogodzie to chyba se ją do livingu wstawię :eek:
 
"jeszcze nie skończyłem" znam to na wylot :))) albo "nie widziałem" też jest na topie...
albo jeszcze jak coś robi w kuchni i zostawi szafki pootwierane to zawsze mówi "no przecież bym zamknął jakbym znowu poszedł do kuchni" :))))


ups, sorki za posta pod postem...wydawało mi się że kliknęłam edytuj :(
 
Ostatnia edycja:
Ewelcia ja mam rozpuszczalne ciemne ,ale jeszcze po bokach mam jakies sznureczki biale.To jest jakieś zabezpieczenie bo juz sama niewiem.

Gliwa ja tez mialam samorozpuszczalne. Tylko mi z lewej strony sterczal taki kawalek przezroczystej nitki (zylki bardziej bo to strasznie twarde bylo) i bardzo mi to przeszkadzalo, zaczelo mi nawet ropiec w tym miejscu troszke. Pytalam poloznej, ta nawet tego golym okiem nie mogla dostrzec (babcia :D), dopiero palcem namacala i kazala to obciac nozyczkami. I wtedy dopiero zaczelo sie ladnie goic.
A jezeli moge spytac co sie stalo, ze zrobili cc? Bo nie wiem czy nie doczytalam, czy nie pisalas...

Barmanko historia z pampersem miazdzy :-D

Wilwia Twojemu uroczemu Tobiaszkowi zycze wszystkiego co najpiekniejsze :-)
Anineczko biedny Antek :-( wiem, ciagle to pisze, ale mi serce peka, ze tak cierpi, w dodatku tak dluuuugo :baffled:

Aga super Wiktorynka :-)

Pauletta co z Toba?????

Kurcze robicie smaka tym plesniakiem, nie mam pojec ia co to, nazwa brzmi malo zachecajaco, ale chyba zrobie w przyszlym tyg. Mam nadzieje, ze znajde przepis.

U nas sie polki od ksiazek sie uginaja, czekam na mnie chyba z 10, tylko, ze ja co zasiadam do nich, to 2 minuty i spie :nerd:

Uciekam, jutro do pracy, dobranoc Laseczki ;-) Alex ma katar :-( 4 raz w zyciu :-( biedny sie meczy :-(
 
:-D:-Dsie usmiałam no..... faceci :rolleyes:

ja to nigdy w pokera nie umiem sie nauczyc,, a mogoby byc tak milo np rozbierany :rofl2: w domowym zaciszu of cors
living room tez zostawilam w spokoju bo nie ma jak przestawic ale z jadalni drugi pokój zrobilam :cool2: i tak przy kuchni wiecej siedze :confused: co do kg.. no coz , tez mi sie odkladaja :-p najbardziej na brzuszku :zawstydzona/y:


Tabasia zdrowka dla Alexa :tak:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, a ja z takim pytaniem do Was...
bo chciałabym kupić dla siebie (nie mówię że teraz tylko jakoś potem...) notebooka albo laptopa.
W domu mamy stacjonarny komputer, ale czasem przydałoby się coś na kolana na sofę ;-). Skłaniam się ku notebookowi, urzekł mnie minimalizmem. Ale w sumie nie wiem czy warto takie małe cos kupować...
Co mi radzicie? Czy macie jakieś doświadczenia z takimi sprzętami?
 
Barmanka ja na poczatku miałam notbooka ale ostatnio mam laptopa 15 cali . niby notbook ok ale czasami denerwuje to ze jest za mały i np zdjecia na nk nie widac w calosci itp jak miala bym wybierac, to wziełabym lapka min cali 15 :tak:

ja notbooka miałam ok jak chciałam go brac do pl.. wtedy sie sprawdzał :tak:
 
Aurelia, dzięki. Początkowo myślałam że notebook, byłby tylko do pisania na forum :)-D:-D:-D), czytania książek e-book, robienia porządków ze zdjęciami :)zawstydzona/y::zawstydzona/y:). Nie wiem czy filmy bym oglądała..cięzko powiedzieć na chwilę obecną. Pewnie do Polski lapa bym nie zabrała, szkoda by mi było bagażu...
Ty sprzedałaś notebooka? łatwo było go sprzedać?
 
reklama
ja pozyczyłam znajomemu ( długa historia ) wiec kupilismy lapka, notebooka mialam 10' jak go odda to bedziemy mieli lapka, notebooka i stacjanarny ( tez go na razie nie mamy ) ale nie sprzedam.. mam taka zasade ze czasami co jest w domu sie nie sprzedaje.. za jakis czas malemu sie przyda :tak:

ale jak bym miala teraz wybierac to wziełabym laptopa :tak: moj tez tak mowi :tak:minimum 15
 
Do góry