reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

jasne zaraziłam Oliwiera, ktorego nawet nie doknęłam, nie mówilałm nic do niego, nawet na metr sie nie zbliżyłam, tak samo do Julii, bo caly czas biegali po Busy Bee, ale moje dzieci z którymi jestem 24 na dobe zdrowe,
Nie ma sensu sie tłumaczyc, kazdy wierzy w co chce ;-)

Na swedzenie dobry Zirtek jest, gdyby wasze dzieciaczki drapały sie
 
reklama
To ja oficjalnie poproszę o zakończenie tematu KTO CO I JAK ZARAZIŁ-wiem,ze mało przyjemne,ale po grzyba szukać winnych-nikt celowo nikomu krzywdy nie zrobil przecież!!!W dodatku wirus wirusem-reakcja domino nieunikniona-zwłaszcza,że domniemany nosiciel wcale nie wiedział o tym,ze załapał.Proszę o nie czepianie sie i o!!!
A tak w ogóle to ja tez juz brykam-J dzieciom czyta bajki,to ja coś do schrupania przygotuje:)
Miłego wieczorku(bez drapania)Wam wszystkim
 
dziękuje w imieniu Damianka a jak sie ucieszył z balona od moniadan:-D

tichonku:-(

mam gości więc przeleciałam po łebkach:/:/

lubiczanka a ty co żałujesz komuś drapania:angry::-D
 
Ostatnia edycja:
No właśnie,noooo-skończcie już bo się drapać zaczynam!;-)
Tak serio-przecież nikt niczego specjalnie nie zrobił :sorry2:Moja Wikta miała kiepska odporność na urodzinach Pauletty-była w trakcie ząbkowania-i nic nie załapała :sorry2:Moj A. tez raczej nie stronił od towarzystwa moniadan:dry:;-) i nic się nie dzieje...
Juz trochę przykro się to czyta..:blink::sorry2:

Zdrowia 'poszkodowanym'!
;-)I miłego wieczoru wszystkim:happy2:
 
Ewelcia Z calym szacunkiem...Czy ja cos napisalam, ze sobie nie poradze lub nie radze?Jestem sama z dzieckiem praktycznie ciagle, M malo bywa w domu i jak jest jakies gowno, to zawsze jestem z tym sama. Nie znamy sie, wiec nie pisz jak nie wiesz, bo nie wiesz z czym ja sobie juz radzilam w zyciu... Bez obrazy. Zwlaszcza,ze moje dziecko jest starsze niz Twoje, wiec to i owo wiem i przeszlam. Wcale nie uwazam, ze przesadzam. Napisalam Moni, co mysle i co w tym zlego?Pisalam wyraznie do Niej. Ja dziele sie obawami swoimi, a nie przesadzam. Wyraznie napisalam, ze teraz by mi ta ospa wszystko zrabala. Nie mam prawa tak uwazac?Bo przesadzam?Zarazic sie z powietrza, to ok...choroba nie wybiera. Ale przez ospe Moni, mam teraz uzasadniony powod do obaw. Niektorzy specjalnie chca zarazic swoje dzieci, niektorzy nie. Moge miec swoje powody. A Monia wie, ze nikt jej obrazic nie chce, bo znamy sie w realu dosc dobrze. I napisze, ze tez nie mam najlepszego dnia..przez pogode :-) I wcale zlosliwa nie jestem, tylko troche oczy mnie zakluly czytajac Twojego posta do mnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry