reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Witam

Marta Sto Lat dla Damianka.

Tichonku współczuję :-(

moniadan zdróweczka,oby za mocno nie swędziało ;-)
Z tym zarażaniem to różnie jest.Antek przechodził ospę jak Matt miał z pół roczku i go nie zaraził,a przecież przebywali ze sobą 24h/doba i młodego nic a nic nie ruszyło.
Tak więc oby się nikt kto tego nie chce nie zaraził od Ciebie ;-)

Kamcia miałaś zdjęcie swojego face wstawic? Przydałaby Wam się większa chatka,z pokojem na studio.No właśnie,jak tam szukanie domku?
 
Larcia, Andziulina nie macie czym sie przejmowac, ja waszych dzieci nawet nie dotknęłam ani nie zblizyłam sie do nich
:-(

Ja póki co, czuje sie nienajgorzej tylko gardło mnie boli, ale nie wiem czy to ma związek z ospa

wątpie aby Amanda sie zaraziła, co innego od dzieci, bo sa blisko siebie, ale dzieci są zdrowe (na razie) a ja byłam z dala od Amandy i reszty dzieci, jedynie Nikos dostał całusa

Ok skonczmy juz z ta ospa, zobaczymy za 3 tygodnie czy ktos załapał i wtedy mozecie mi spuścic manto

niewazne czy bralas na kolana czy siedzialas daleko..ospa jest wirusem powietrza i dlatego nazywa sie ospa wietrzna czy tez wiatrowka..


Moniadan - no widzisz... wirus to wirus - atakuje z nienacka;) w każdym razie dziękuję za propozycje. rozmawiałam już z mamą i stwierdziła, że jak wyjdą te krostki, to mogę śmiało lecieć samolotem, bo już nie zaraża. zobaczymy za tydzień;)
zaraza jeszcze do czasu az zaschna krostki
wirus wyklowa sie od 2 do 3 tygodni

Monia ..zdrowka zyce i lagodnego przejscia choroby ... na poczatku tez masz objawy jak pry grypie czy preziembieniu wiec ten bol gardla to wszystko powiazane... zdrowka
teraz juz nei ma co rozpisywac sie wirus zostal sprzedany i poostaje tylko czekac kto zalapal
 
Witam się i ja...
No,niestety i u nas pogoda,że psa szkoda z domu wygnać a ja oczywiście wizytę u GP miałam rano:sorry2:Mały nadal główką w dół,wszystko w porządku,seruszko pika jak oszalałe,ciśnienie w normie:tak:GP jak mnie zobaczyła to mówi:"You are so big!":zawstydzona/y::sorry2:Ale potem się uśmiechnęła i powiedziała,że powinnam się cieszyć bo mam dużo wód płodowych i dlatego taki bęcol a małemu na pewno dzięki temu wygodniej:-)
Na przystanku deszcz mnie zlał,wiatr wysmagał,zmarzłam normalnie:sorry2:
Ale,trudno!Teraz już co tydzień jakaś wizyta mnie czeka,jak nie u GP to w szpitalu:tak:
AsienkoM wow!Ale miałaś super wyjście:cool2::-)
Misia Ty teraz tak jak ja kilka tygodni temu...U Radka w szkole troje dzieciaków miało ospę i w sumie lepiej by było,żeby i on miał ale bałam się o siebie bo też nigdy nie miałam:no:Ale jednka rozeszło się jakoś po kościach i ani ja ani Radek się nie rozchorowaliśmy:sorry2:Czego i Tobie życzę:tak:
MartaF Twój Damian to już mężczyzna niemalże:-)Wszystkiego najlepszego dla niego:tak:
big


A ja pół nocy nie spałam,ciągle o tacie myślę:-(Niby,będąc na święta widziałam co się z nim dzieje ale jakoś nie dopuszczałam w pełni do siebie tej myśli,że może go tak szybko zabraknąć:-(
Co znaczy...proszę się przygotować na najgorsze?Czy na to w ogóle można się przygotować?:-(Teraz każdy telefon będzie mnie przyprawiał o trzęsawkę:-(
No nic,nie zasmucam wątku bo jeszcze nie pora:-(
 
tichonek lecą latka lecą,pamiętam jak z brzuszkiem chodzilam:-)a tu kawał chlopa

dziewczynki dziękuje za życzenia:-)
 
Witam Was,
Pogoda boska, najgorsze jest to, ze nie zapowiada sie lepsza na dniach wiec nudy w domu nas czekaja:( bylismy tylko na herbatce u kolezanki a teraz czekamy na tate i trzeba bedzie cos wymyslec..
Tichonku nie doczytalam na co tata choruje ale trzymam kciuki, zeby nie wydarzylo sie najgorsze i zeby wyzdrowial! A tego biegania do szpitala w ciazy nie lubialam...czlowiek sie zawsze na usg nastawial a nie bylo nic oprocz zrobienia siku ;) u GP bylam raz, stwierdzilam, ze to bez sensu, po co mialam chodzic do faceta ktory spyta 'how r u';)
 
witam!


MartaF-najlepszego Damianowi!
Tichonek-3mam kciuki za tatę!Za Ciebie tez :tak:
moniadan-zdrówka,oby ta ospa jak najmniej Ci dokuczała:tak:
Ollena-nooo,to podziwiam,bo ja musiałam iść zawsze,inaczej bym się zamartwiała :sorry2:A i 'siku' ważne..:tak: Twój GP nie słuchał serduszka?:confused:

idę na rejony..;-):-DMilego dnia!
 
reklama
Do góry