Dwa razy mi posta wcięło-zaraz rzucę laptopa o glebę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Przepraszam,że nie skomentuję,ale nie mam czucia w rękach i straszny dla mnie wysiłek pisać cokolwiek(choć mogłabym mega posta walnąć-taki był pierwszy,na temat bloga,suwaczków,zdrowia,mięsa,problemów z dziećmi i socialem...i dłuuuugo jeszcze).Ale muszę sie poskarżyć-ostatnie 3 dni były koszmarem(pomijając wspaniałą odskocznię-wizytę Joann,Frog i Andzuliny ze swymi cudeńkami-dziękuję)-mieliśmy wczoraj oddać klucze od starego domku,a dziś o 20tej jeszcze zasuwaliśmy-jestem zmordziona na maxa(3kg mniej i ból krzyża jak ta lala)-dziękuję Wam za pamięć-dodałyście mi skrzydeł,bo były chwile,że siadałam i ryczałam...Ale już odetchnęłam i od jutra zabieramy się za NASZ domek-a jak narazie wstrzymam się od fotek,bo pod sufit kartony i wory
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
((((Nie marudzę-a Wam miłego wieczorku
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
))