reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Irlandii!!

Juz od 2 dni mamy fajna pogode, wkoncu slonce swieci!No i doszla paczka z polski z moimi narzutami :-) Nienawidze tych zimnych skorzanych kanap i foteli, wiec bedac w Pl zakupilam narzuty misiowate w panterke, wiec mamy teraz cieplo w....kupry :-)

Wybieram sie od 2 dni do centrum i jakos nie moge dojechac.Jak pomysle, ze znowu tylko zaupy zywieniowe to az mi sie odechciewa jechac i tluc w korkach!
 
reklama
Hej hej

Kurier dojechał. Wczoraj a raczej dzisiaj o 1 w nocy :szok:
No ale mam już przestrzeń w pokoju :tak:

Pati mam nadzieje,że tym razem cytologia wyjdzie okey.
Ja też po porodzie ze starszym miałam złe wyniki.
Szpital,biopsja i czekanie na wyniki.Horror.
Byłam wtedy na urlopie w Polsce tak więc miał mnie kto wspierać w tych chwilach.
Na szczęście po drugim porodzie już jest okey :tak:

U lekarza nie byliśmy wczoraj bo mąż przyszedł późno z pracy,ale mam nadzieje,że dziś już dojdziemy tam.
Jednak myśle,że ze względu na wyjazd lekarz nie podejmnie żadnych kroków.
Pewnie będzie kazał w Polsce sprawe załatwić :tak:

A mój mąż musi jeszcze załatwić form E-109 bym była normalnie w Polsce ubezpieczona w NFZ :tak:

Larcia to zaplanuj sobie jakąś miłą rzecz na zakupach żywieniowych,to już innaczej będzie się jechało :laugh2:;-)

Kasiu jak Staś? Gorączka poszła w siną dal??

Wiecie jak w Polsce zimno?
W Tatrach śnieg :baffled:
 
Hello girls... Mojemu Stasiowi goraczka odeszla, ale za to ze zdwojona sila uderzylo ponownie zapalenie krtani. To juz drugi raz w ciagu niecalego miesiaca. Dr twierdzi ze to moze byc reakcja alergiczna na obecnosc roztoczy... W domu mamy wszedzie grube dywany + cieplo + wysoka wilgotnosc= raj dla tych pajeczakow.
 
Witam! Mamy problem z ulewaniem:no:Maly jest na Aptamilu ktory zageszczam kleikiem, bo jest duzo lepiej. Mam pytanie, ktore mleko polecacie dla ulewajacego dziecka? Probowalismy Aptamil Extra Hungry Infant Milk ale bez zmian...
 
iggymama mi sie wydaje, ze ulewanie samo minie, widac zoladek dzidziusia jeszcze nie umie sobie radzic z mlekiem. Cokolwiek bys kupila- dzidzius i tak bedzie ulewal.Moja tez miala taki problem, mimo, ze ja dobrze "bekalam" za kazdym razem. Rob przerwy w karmieniu, potem dzidziusia trzymaj w pozycji pionowej az sie poodbija. Nic wiecej nie jestes w stani zrobic. Ulewanie samo minie z czasem. Moja ulewala do 6 miesiaca zycia. Przestala jak zaczela jesc normalne rzeczy, zoladek automatycznie sie przystosowal. Ulewanie nie jest zle. Robi sie problemem, jesli dziecko (juz jedzace normalne pokarmy) ulewa i mlekiem i rowniez jedzeniem.I w dodatku jesli nie przybiera na wadze. Ale Twoj dzidzius napewno przybiera :-) Nie masz czym sie narazie martwic.
 
Witam

Iggy mój starszak ulewał do 10 miesiąca.Larcia ma racje :tak:
Dobrze,że nie wymiotuje chlustająco.A jeśli jest pogodny,przybiera na wadze to tylko się zaopatrzyć w tone proszku do prania :sorry2:

Kasiu współczuje.Moja siorka zapalenie krtani ma conajmniej kilka razy do roku.
Jest alergiczką na roztocza :sorry2:

My byliśmy dziś u lekarza z tym guzem.Nic nowego nie wymyślili.Chcieli dać jeszcze raz ten sam antybiotyk i maśc sterydową :sorry2:
Ale sama lekarka (bo nie było naszego) nie była pewna tego.
Po dłuższym podumaniu jednak stwierdziła,że "jak chcemy" to da antybiotyk,
podziękowałam za to,ale nie wziełam tylko po to by zaspokoić własne sumienie.Bo w sumie przez 7 dni antybiotyk nie zadziałał wogóle
Pójde z młodym w tej nieszczęsnej Polsce i zobaczymy co się da zrobić :dry:

A teraz się pakujemy...he he nic innego nie robie od kilku dni tak więc żadna nowość :rofl2:
 
Witam nocką :-)

Ależ mamy ostatnio piekną pogodę:-):-):-). My odkryliśmy dopiero wczoraj, że 10 km od nas, w Oranmore jest rewelacyjny park. Są ścieżki, po których śmiało można śmigać wózkiem, las,plac zabaw-rewelacja po prostu. Wczoraj i dzisiaj tam byliśmy z Franiem:-).

Co do ropiejącego oczka to podziałał rumianek, sól fizjologiczna i kropelki Brolene dostępne bez recepty. Dostaliśmy je dopiero w trzeciej aptece, w dwóch poprzednich powiedziano nam, że nic dla takich dzieciaczków nie ma:confused:. A jednak jest... Ehhhh, i znowu narzekam:-). To tak w ramach informacji, gdyby któraś z Mam miała podobny problem z oczkami Dziecka (odpukać...)

Anineczka, współczuję nieustannego pakowania. Mnie to czeka za jakiś miesiąc, bo planujemy przeprowadzkę. Na samą myśl przechodzą mnie dreszcze. Bo pakowanie to tylko część zabawy, potem trzeba będzie znaleźć na to wszystko miejsce w nowym domku. Ale pociesza mnie właśnie myśl o nowym, przytulnym domku tylko dla nas :-)...
 
No to dziewczynki "Bez Odbioru" :-D
Oczywiście na jakiś czas.Mam nadzieje,że szybko tam się podłącze do neta :tak:

Magdalena
ehhh przeprowadzki.Coś okropnego.:baffled: Ja już coś koło 6 razy zmieniałam chaty w przeciągu 4,5 lat.A najgorsze,że z biegiem czasu ma się coraz więcej gratów :dry:
No ale perspektywa mieszkania samemu daje powera,co nie?

Niech Wasze dzieciaczki będą zdrowiuteńkie a i wy się nie dajcie kapryśnej pogodzie :tak:
Pa
 
To prawda park w Oranmore jest super my tam czesto jezdzimy nie ma wiatru bo plac jest otoczony drzewami bardzo przyjemnie jest:)

Anieczka powodzenia trzymaj sie:)

A ja do pracy zmykam a Oli zostanie z ciocia:)

pozdro
 
reklama
Anineczka powodzenia w PL
Wiecie brdzo dobrze was rozumiem w kwestii przeprowadzki, jakieś 2 miesiące temu się przeprowadziliśmy. Najgosze jest to, że nazbierało nam sie w ciągu dwóch lat strasznie dużo rzeczy, że po segregacji był załodowany wan i nasz samochód. Dodam, że jeszcze nie było rzeczy dzidziusia. teraz jakbyśmy sie mieli przeprowadzać to chyba od razu trzeba takie dwa wany. Pa
P.S. u mnie też słoneczko świeci
Magdalena Franio jest śliczniutki.
 
Do góry