Witajcie Babolki :-)
Wczoraj bylam na usg pislalam wczesniej ale chyba nikt nie zauwazyl
...ale do rzeczy Malenstwo ma sie dobrze ma 8cm mialam robione standardowe badanie przeziernosc karkowa wszytsko jest w normie,gin chciala podejrzec plec ale na koniec Malenstwo odwrocilo sie pupa i stwierdzila ze nie widzi dokladnie i nie chce nas w prowadzac w blad.Ogolnie z wizyty jestem zadowolona i ku mojemy zaskoczeniu malo zaplacilismy az w szoku bylam bo wizyta plus usg 70 euro wiec malo w porownaniu z tym co placilam w innych przychodniach.
Dzis od rana jestesmy na nogach o 9 mielismy wizyte u stomatologa dzieciecego w Dublinie 1,5 w korkach :/ stalismy,Natalii tlumaczylam ze jedziemy do Pani i bedziesz musiala otworzyc buzke otworzysz mowila ze tak i mi w domu otwierala a w przychodni jak zobaczyla dentystke to nawet nie chciala wejsc do gabinetu
na fotel tez nie chciala usciasc na sile ja musialam wziasc na kolana i wtedy troche sie uspokoila w nagrode dostala misia od dentyski choc nie zasluzyla.Ja i J chorzy jestemy ja narazie gorzej w ogole jakos kiepsko sie czuje,mam takie wrazienie jak mialabym gruszke w gardle,kregoslup mnie napierdziela ehhhh
Tichonek ja proponuje z doswiadczenia ze rozmowa i sprawa zalatwiona :-) powiedz co Ci lezy na serduchu zobaczysz ze zrobi Ci sie lzej