misia83_83
Mama Alusia i Tymusia
No nie bylo Was ciezko nadrobic musze powiedziec!
Ciao!
Ciezki dzien...o ciezki. Piknik sie udal. Dzieci mialy fajna zabawe...rodzice tez! Usmialam sie jak jeden tato pokazywal bajke Calineczka! Ale wiadomo, jestem zmeczona bo latalam jak kot z pelnym pecherzem starajac sie ogarnac wszystko! POtem jeszcze mialam moje kolko redakcyjne. Prawie zamknelismy juz numer!
Czuje sie wciaz kiepsko....mimo,ze polozylam sie wczoraj o 22 i mialam dobra noc. Obudzilam sie mokra! Zoladek jakis taki roztrzesiony. I ciagle mnie na sciany rzuca....Aaron mowi,ze to brak jedzenia..ale jakos nie chce mi sie wierzyc. A Wilwia- to to napewno nie jest TO. Nie jestem wiatropylna! Nie wiem...moze jakies przemeczenie... Moze sobie jakas morfologie trzasne...
No nic. Ogladamy z A eurowizje i idziemy spac.
Dobranocka!!
Ciao!
Ciezki dzien...o ciezki. Piknik sie udal. Dzieci mialy fajna zabawe...rodzice tez! Usmialam sie jak jeden tato pokazywal bajke Calineczka! Ale wiadomo, jestem zmeczona bo latalam jak kot z pelnym pecherzem starajac sie ogarnac wszystko! POtem jeszcze mialam moje kolko redakcyjne. Prawie zamknelismy juz numer!
Czuje sie wciaz kiepsko....mimo,ze polozylam sie wczoraj o 22 i mialam dobra noc. Obudzilam sie mokra! Zoladek jakis taki roztrzesiony. I ciagle mnie na sciany rzuca....Aaron mowi,ze to brak jedzenia..ale jakos nie chce mi sie wierzyc. A Wilwia- to to napewno nie jest TO. Nie jestem wiatropylna! Nie wiem...moze jakies przemeczenie... Moze sobie jakas morfologie trzasne...
No nic. Ogladamy z A eurowizje i idziemy spac.
Dobranocka!!