reklama
magdalena81
Entuzjast(k)a
Hmmm, jak się to czyta, to nie wydaje się to takie trudne:-), jednak zdaję sobie sprawę, że w praktye może okazać się zupełnie inaczej. Z drugiej strony myślę sobie, że warto na początku trochę się sprężyć i wysilić, po to żeby później mieć więcej spokoju i mniej pracy przy dziecku. No ale ja sobie mogę teoretyzować:-):-):-).
Czas pokaże, a lektura na pewno nie zaszkodzi, pozdrawiam Mamuśki.
P.S. Paulineczka, ciągle w dwupaku????:-):-):-)
Czas pokaże, a lektura na pewno nie zaszkodzi, pozdrawiam Mamuśki.
P.S. Paulineczka, ciągle w dwupaku????:-):-):-)
Ja tez swoja Niunie w ten sposob uczylam spac...Oj ciezko bylo czasem ciezko, bo az sie lzami mozna zalac, gdy sie slyszy placzacego dzidziusia, ale to nie Maluszka boli, tylko doroslego. Dziecko zawsze prawie placze, gdy uspia, bo "walczy". Wrecz trzeba zostawic dziecko samo, zeby sie uspilo. Nikt by nie zasnal, gdyby ktos stal i patrzyl i gadal i glaskal...Dziecko moze poplakac 5-10 minut. Gdy plakala dluzej, podeszlam, przytulilam, ucalowalam, uspokoilam, znow polozylam i odeszlam. Powtarzalo sie tak z 2, 3 razy.Teraz zasypia bez problemu. Nie podoba mi sie usypianie dziecka poprzez kolysanie na rekach az usnie...Dziecko musi umiec zasnac same, z pomoca jakiejs zabaweczki czy swojego kocyka itp (moja szybciej zasnie, gdy trzyma w raczce kawalek kocyka).Warto sie uzbroic w cierpliwosc i troszke pomeczyc. To sie oplaca. No i ja stosuje "metode zegarkowa". U mnie to sie swietnie sprawdza, jestem idealnie zorganizowana...tak jak lubie. Ale to nie dla kazdego. Troszke "chaosu" tez trzeba, ale to zostawiam na wieczor, kiedy dzidzius juz spi
aga1401
Grudniowa Mama'06
ajajaj znow tematy nacinania.ja nie bylam nacinana ,popekalam strasznie.zszywal mnie jakis mulat. swietny specjalista.oczywiscie nici rozpuszczalne.zagoilo sie w mig.a maz szczerze mowi ze dobra robota.wiec nie ma sie czego bac.
jesli dziecko z badan usg nie jest zbyt duze to mysle lepiej nie nacinac.a jesli duze to skonsultowac z lekarzem.nieraz i tak konieczna jest cesarka.po co cierpiec.
jesli dziecko z badan usg nie jest zbyt duze to mysle lepiej nie nacinac.a jesli duze to skonsultowac z lekarzem.nieraz i tak konieczna jest cesarka.po co cierpiec.
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
Witam. TAk ja ciagle 2 w1.Jutro mam wizyte w szpitalu to moze sie zapytam czy moge brac cos na przeziebienie. M. mnie zarazil i czuje sie poprostu fatalnie- nie mam na nic sil Moze wy znacie jakies sposoby, ktore moglabym zastosowac??
Paulineczka jestes juz w koncowce ciazy, wiec bez obaw mozesz wziac np panadol. W pierwszych 3 miechach ciazy, nie wolno brac lekow, ale pozniej jesli trzeba, to czuj sie wolna pod tym wzgledem(mowie o tabletkach przeciwbolowych). Jesli chcesz cos mocniejszego, to pogadaj z lekarzem.
A jesli boisz sie brac cokolwiek, to polecam syropek z cebulki(cebule skroic do sloiczka i zasypac mocno cukrem,odstawic na pare h do lodowki),kanapki z czosnkiem(to chyba najlepsze) no a jesli kaszlesz czy cie boli gardelko to smaruj sobie je i dekolt jakims olejkiem(np olbasem czy amolem).
A jesli boisz sie brac cokolwiek, to polecam syropek z cebulki(cebule skroic do sloiczka i zasypac mocno cukrem,odstawic na pare h do lodowki),kanapki z czosnkiem(to chyba najlepsze) no a jesli kaszlesz czy cie boli gardelko to smaruj sobie je i dekolt jakims olejkiem(np olbasem czy amolem).
magdalena81
Entuzjast(k)a
Paulineczka no i jeszcze śmiało możesz brać Rutinoskorbin, albo po prostu witaminke C.
Zdrowiej szybciutko:-)
Zdrowiej szybciutko:-)
biola
szczęsliwa mama
hej dziewczyny co jest potrzebne do ambasady z zwiazku z wyrobieniem dziecku paszportu.i gdzie sie robi takiemu malenstwu zdjecie
Biola musicie byc obydwoje wraz z dzieckiem, potrzebny jest akt urodzenia(przy piewszym paszporcie moze byc irlandzki),Wasze dokumenty tozsamosci (dowod lub prawko).A takie zdjecie wykonasz normalnie u fotografa.My tez bedziemy jechac wyrobic Malej paszport.
link strony-http://www.dublin.polemb.net/index.php?document=118
link strony-http://www.dublin.polemb.net/index.php?document=118
reklama
Paulineczka_
mamy lutowe '08
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2008
- Postów
- 595
http://www.dublin.polemb.net/index.php?document=118\
Z tym, ze musisz wczesniej zadzwonic i umowic sie na konkretny termin. Kiedys oczekiwanie trwalo 4 miesiace !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W chwili obecne (ja juz dzwonilam sie umowic :0) trwa to ok. 2 tygodnie
Z tym, ze musisz wczesniej zadzwonic i umowic sie na konkretny termin. Kiedys oczekiwanie trwalo 4 miesiace !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W chwili obecne (ja juz dzwonilam sie umowic :0) trwa to ok. 2 tygodnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 311
- Wyświetleń
- 84 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: