Ojej i jak ta dzidzia rozwinieta na 26 tydzien??
Dzidziunia ma na imie Juleczka i jest przeslodka.
A przezyla wiele.
Ponad 70 dni w szpitalu spedzila.
Teraz ma ponad 2,5 roku.Jest drobniutenka bo wazy gdzies kolo 10kg.
Zrobila mi ciotce imieninowa niespodzianke
Nie byla wogole rehabilitowana (do tej pory zastanawiam sie dlaczego lekarze tutaj nie zalecili rehabilitacji) I troche pomykala na paluszkach zamiast na calych stopkach,ale juz jest chyba ok (pisze chyba,bo nie widzialam jej 2 miesiace).
Jest przesliczna.
Glowa do gory kochane.Ja tak wspominalam pierwszy porod milo,ze zafundowalam sobie drugi po 2 latach
To najpiekniejsze co kobieta moze dac z siebie-urodzic dziecko....
a teraz mykam bo to dziecko zaraz sie rozedrze za butelka
A i jak pieknie jest chodzic w ciazy...ehhh.Zafunduje sobie trzecia gdzies za 10 lat
;-):-):-):-)
Milych snow ;-)
aniay cudo,po prostu cudo samochodzik.
Slicznie sie prezentuje na podjezdzie
didi boki mozna zrywac
Hmmm ja tez dalej pamietam to przyjemne ciepelko
I pamietam tez sniadanie zaraz po urodzeniu dzieci.
Zawsze wypijalam swoja i meza kawe,bo twierdzilam,ze on juz sie opil dostatecznie w trakcie porodu.
U mnie dwojka urodzila sie w srody.Pierwszy o 7:07 a drugi o 7:17..
Chyba mam szczescie do siodemek
Dobranoc:-)